|
Wątek:
|
Polskie biura podróży - pozostały oferty nieatrakcyjne i dro
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.79.175.*
|
Data wysłania:
|
2008-07-23 10:59
|
Temat:
|
jestem rezydentem niemieckiego biura
|
Treść:
|
przepraszam ja nikogo tutaj nie obraziłem i proszę nie podważać moich kwalifikacji - tekst jest mądry i prawdziwy ! niestety osoba której odpowiadam nie zna realii aktualnie panujących na rynku rezydentów - ja pracujac dla niemieckiego biura mam kontrakt podpisany przez / ubezpieczenie / samochod / prowizje od sprzedazy wycieczek - rynek polskich rezydentow nie istnieje to prowizorka - osoby bedace rezydentami zatrudniane sa nawet tydzien przed rozpoczeciem destynacji a przygotowanie do sezonu zaczynaja przy pierwszej grupie / czesto nie wiedza po co sa ? a ich główna rola to zbijanie kasy na wycieczki na liste bez pokwitowan , wyzerowanie prowizji od wszystkiego za co płaci turysta - gdyby tak nie było nie znalazłabym tutaj mnóstwa ogłoszen na tym portalu typu szukam pilota / rezydenta - 2,3 dni przed data .... to jest profesjonalizm ? dla mnie to ośmieszanie sie organizatora owszem są wypadki losowe / tak jak polskie biura beda płaciły tacy będą rezydenci a stawki są minimalne / z pominieciem diet - wg. mnie bedac zagranica naprawde polska turystyka organizacyjnie to nadal prowizorka - owszem niemieckie biura maja swoje wypracowane standarty obslugi ale moze chociaz niech polskie biura zaczna stosowac je w 20 % bo naprawde poziom jest niski. SKORO WYCIECZKI Z POLSKI SA DROGIE to może część zyskow niech potezne biura przeznacza na obsługe na miejscu - co do skarg Polaków to sie naprawde nie dziwie , jednak to rezydent zbiera wszystkie ciegi za to co napisało biuro / co powiedziała Pani w biurze - moim zadaniem jest profesjonalna opieka nad turystami / troska o nich / bezpieczenstwo i transfery , a nie tlumaczenie sie z tego ze Pani X. z biura X. obiecała pokoj z widokiem nad morzem - ktory w cenniku kosztuje + 100 euro ... i robienie awantury na cały hotel przez pol godziny ze Pani Agentka obiecała to gratis - może to kwestia naszej mentalności która jest jeszcze troche wschodnia - jedna rada czytajcie DRODZY TURYSCI oferty a podpisując umowę wymagając od rezydenta interwencji prosze bierzcie pod uwage ze my jestesmy tylko pracownikami, bo często robicie awantury nie o to co jest tylko o to co chcecie Państwo mieć - niestety nie realizujemy marzeń
|