|
Wątek:
|
Uwaga na Ośrodek Żabinki (Pani Mikuły)
|
Autor:
|
Czytelnik IP 77.112.129.*
|
Data wysłania:
|
2018-08-28 19:55
|
Temat:
|
Uwaga na Ośrodek Żabinki (Pani Mikuły)
|
Treść:
|
Mamy 2018, od tego wpisu minęły 4 lata a na ośrodku nic się nie zmieniło. Ośrodek położony w pięknym, malowniczym miejscu - trasy rowerowe wspaniałe, jeziora super ale pozorna czystość nadal pozostała. Gdy okulary spadły mi za szafkę nocną, musiałam je umyć - były całe w kurzu. Na terenie ośrodka są worki pełne śmieci a lampy ogrodowe są pełne zdechłych owadów. Jedynie czego pani Janina nie żałuje to palenia ognisk - bo nie płaci za drewno. Pani Janina oszczędza na wszystkich, nawet na ilości zapalanych lamp na terenie ośrodka. Jedzenie jest fatalne, jeżeli w poniedziałek są pierogi ruskie "z wody" to w środę są te same pierogi tylko odsmażane. Pań z kuchni nawet nie powinno się nazywać KUCHARKAMI. Czy ktoś może jadł zupę krupnik ze śmietaną? Zapach zupy był kalafiorowy. Kuchnie powinni zamknąć bo jest to tylko wstyd dla tego ośrodka.
|