|
|
|
Wątek:
|
ZAROBKI w biurach podróży
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 85.222.86.*
|
|
Data wysłania:
|
2008-11-13 13:28
|
|
Temat:
|
ZAROBKI w biurach podróży
|
|
Treść:
|
Ja mam inny problem.Turystyka jest moja pasja ,w ciagu 3 lat zwiedzilem 13 krajow,min Dominikane, Haiti, Teneryfe, Turcje, Tunezje, Wlochy itd.Nie znam niestety systemow rezerwacyjnych co utrudnia mi znalezienie pracy w tej branzy.Bylem na 2 rozmowach kwalifikacyjnych,jednak pewnie ze wzgledu na ukonczony kierunek Zarzadzanie i Marketing a nie turystyczny -odpadalem w przedbiegach.Czy ktos wie jaka jest mozliwosc skonczenia kursow rezerwacyjnych? Pracowalem kieds w telemarketingu przy sprzedazy kart GOLD CLUB ,mialem czolowe miejsce w Polsce w ich sprzedazy i chcialbym kontynulowac pasje podroznicza poprzez prace w Biurze Turystycznym.Czy ktos moze mi pomoc i udzielic jakiejs rady?
Hubert h.g@acn.waw.pl
|
Odpowiedzi:
 ZAROBKI w biurach podróży [2008-11-18 15:50 78.8.6.*]
bosz, gdzie Wy pracujecie i za ile? ja we wro i to nie w centrum mam 2000 na reke + prowizjon,nadgorziny,wyjazdy etc. odpowiedz »
ZAROBKI w biurach podróży [2009-02-20 10:16 83.20.104.*]
to się ciesz !!! odpowiedz » ZAROBKI w biurach podróży [2008-11-21 23:10 83.14.245.*]
czesc ja jestem po studiach ekonomicznych specjalność turystyka i dla mnie 2000 netto to b. mało jak na branże turystyczną. Pracuje w firmie motoryzacyjnej z japońskim kapitałem i zarabiam 3600 brutto, jestem specjalistą w Department of Administration i rezerwuje bilety, hotele, restauracje, organizuje transport dla gości z całego świata. Dla naszych prezesów, managerów itp. dla Japończyków przede wszystkim. Jestem zadowolona jak na razie, ale w polskich biurach podróży jest wyzysk, człowiek się stara i go nigdy nie docenią, nie warto ;) pozdrawiam odpowiedz » ZAROBKI w biurach podróży [2009-03-19 11:16 83.28.249.*]
rzeczywicie różnica ogromna 2000 netto a 3600 brutto (czyli jakieś 2500 netto). hmmmm.powaliła mnie ta różnica z nóg odpowiedz » ZAROBKI w biurach podróży [2009-02-25 10:50 77.253.202.*]
Twoja firma cieszy się, że znalazła idiotkę, która za małe pieniądze robi to, co wcześniej robił ktoś u nich w centrali w Japonii lub Europie zachodniej. Nie można porównywać płac w czysto polskim biurze z płacami w zachodnim koncernie, choć jak napisałem, są one głodowe w porównaniu ile musieli by płacić gdzie indziej. Przykładowo, osoba w Simensie w Berlinie, która robi to samo co Ty dostaje 3600 Euro a nie 800 jak w polsce. odpowiedz » ZAROBKI w biurach podróży [2008-11-22 12:06 78.8.131.*]
ale my tu o turystyce rozmawiamy a nie o motoryzacji żółtkow...;| odpowiedz »
|
