Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: PROSZE O OPINIĘ O JET TOURISTIC
Autor: Czytelnik IP 217.97.177.*
Data wysłania: 2009-01-06 15:36
Temat: PROSZE O OPINIĘ O JET TOURISTIC
Treść: Byłiśmy 2 tyg w Turcji (wrzesień 2008) z biura Jet Touristic. Mieszkaliśmy w hotelu PLAZA. Ogólnie rzecz ujmując warunki bardzo kiepskie (Treblinka Plaza). Nie mam
Jednak lojalnie uprzedzam, że dla dobra klientów proszę tam ludzi nie wysyłać. Dla nas już na początku podróży zaczęły się problemy. Najpierw lot opóźniony 7h. Dobiliśmy do Turcji późno w nocy, a Pan rezydent (młody Turek z loczkami) bardzo kiepsko mówiący po Polsku na nasze stwierdzenie, że jesteśmy głodni powiedziała, że on też jest głodny. Nie był to żart, a nawet jeśli to zupełnie nie na miejscu skoro wiedziała, że koczowaliśmy na lotnisku tyle godzin. Kiedy dojechaliśmy do Plazy czekała na nas niespodzianka w postaci Ibrahima, który rozdzielił pokoje pytając wszystkich czy chcemy za dopłatą z widokiem na morze. Oczywiście na początku nie chcieliśmy nic dopłacać. Nasz pokój miał nr 405 na samym wejściu uderzył nas smród z łazienki w której nie było okna ani żadnej innej wentylacji oraz to że na podłodze były jakieś śmieci, łazienka przetarta brudna szmata tyle o ile a brud z kątów wystawał i krzyczał - weź mnie! Okna w hotelu są stare brudne i z licznymi szparami a nasz wspomniany pokój wychodziła na bardzo ruchliwą ulicę. Ja tam wymagająca nie jestem ale smród z łazienki i ten straszny hałas zarówno z ulicy jak i z kuchni, która była nad nami nie pozwoliły mi zasnąć. Po pierwszej "cudnie" spędzonej nocy pobiegliśmy do wspomnianego wyżej recepcjonisty Ibrahima żeby zmienić pokój. A tu niespodzianka w recepcji był inny Pan Turek, którego wygląd przyprawił nas o wielkie zdumienie. Pogoda w Turcji oscylowała ok. 30 stop. C rano, a ten Pan recepcjonista miał na sobie kilka grubszych podkoszulek z krótkim rękawem nałożonych jedna na drugą do tego grube dresy, ociekał potem, a wspomniany strój był mokry i co tu dużo pisać śmierdział na odległość kilku metrów. Wspaniała wizytówka hotelu. W Internecie można znaleźć reklamowe zdjęcia tego hotelu z ładną dziewczyną w recepcji, a tym czasem szok przeżyliśmy. Pokój zamieniliśmy oczywiście za dopłatą, ale żeby wybrać coś w czym można mieszkać to pobiegaliśmy troszkę po różnych wolnych pokojach i przeważnie albo klimatyzacja nie działała, albo śmierdziało z łazienki albo drzwi balkonowe się nie zamykały. Nie wspomnę już, że posprzątane były tylko po wierzchu a ręczniki wyglądały jak ścierki do podłogi. Po ciężkich trudach wybraliśmy pokój nr 308. Było okno w łazience co dawało możliwość pozbycia się przykrego zapachu , klimatyzacja działała, ale była tak brudna że najlepiej nie patrzeć ,ogólnie ulga po nieprzespanej nocy w strasznym pokoju 405. Po dwóch dniach okazało się że w naszym nowym pokoju są Mrówki Faraona - chodziły wszędzie w łazience w pokoju na łóżku, po kolejnych kilku dniach przyzwyczailiśmy się do nich.
Następnym szokiem były posiłki, które podawane były w bardzo małych ilościach zwłaszcza potrawy mięsne, niczego nie dokładali. Czyli najlepiej przychodzić na stołówkę ( restauracja to na pewno nie była) równo z jej otwarciem, bo inaczej zostaną resztki do jedzenia, a po tym co najlepsze pozostanie pusta taca. Przez 3 dni w ogóle nie było masła na śniadaniu pewnego dnia mocno się zdenerwowałam i powiedziałam szefowi Hotelu że kolejny dzień nie ma masła na co on popatrzyła na mnie tępym wzrokiem i łaskawie powiedziała że zaraz będzie. Zaraz wg. Turka to min. 30min. Ale my cierpliwie czekaliśmy i się doczekaliśmy , chcę jedynie nadmienić że za dwa dni kiedy masło zakupione na moją wyraźną prośbę się skończyło znowu nikt nie kupił. Nie miałam już siły się z nimi kłócić, bo po co psuć sobie wakacje, więc kupiliśmy sobie swoje masło. Po kilku dniach bez masła postawili coś - serek topiony w kubeczkach podobnych do małego masełka. Na obiadokolacji czasami dawali jeden rodzaj jakiegoś mięsa może to nawet za dużo powiedziane, bo np. na 37 osób na stołówce dali dwadzieścia kilka maleńkich kawałeczków wątróbki smażonej w cebuli oczywiście ilość cebuli kilkakrotnie przewyższała wątróbkę. Na wspomnianą wyżej obiadokolacje przybyliśmy z moim mężem o 19.15 stołówka czynna była od 19 i tu niespodzianka została sama cebula z mięsnych potraw. Nie był to jedyny przypadek kiedy musieliśmy iść na miasto żeby coś zjeść. Sam szef kuchni to brudny facet z papierosem w zębach wychodził na stołówkę i patrzył ile jedzenia bierzemy na talerze. Nawet jak przynosił jakieś jedzenie to papierosa miał w ustach.
Jeszcze tylko jedna sprawa opcja ALL Inclusive  to się nazywa porażka tak naprawdę może w 15% dane nam było to wykorzystać, bo najczęściej brakowało napojów. Z napojów, które czasami były mogę wyliczyć: . Turecką COLA, Turecka HELENA nazywaną przez barmana SPRITE, piwo z kija, jakieś kiepskie wina nalewane z plastiku i butelka najczęściej pusta czegoś co miało być wódką, a zapach miało jak nafta. Na stołówce stały jeszcze brudne pojemniki z leciwymi sokami, herbata w samowarze i czasami słoik z kawą ale często był on pusty. Napoje bezalkoholowe podawane były w kubkach z plastiku takich jak do mycia zębów. Czyli sumując lepiej było mieć obcję HB i kupić sobie picie na mieście, bo sklepy blisko i wszystko jest dostępne.
Mogłabym jeszcze kilka stron zapisać mnożąc przykłady tego co się w tym hotelu działo i w jaki sposób byli traktowani goście, ale nie chce mi się już tego wspominać. Sama Alania bardzo nam się podobała, malownicze miejsce nigdy nie zasypiające - jedna wielka IMPREZA. Dobrze że mogliśmy ograniczać nasz pobyt w hotelu do minimum.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

PROSZE O OPINIĘ O JET TOURISTIC [2009-06-17 21:06 79.184.67.*]
To co wypisuje ta "pani" jest po prostu smieszne , byłam w Plazie we wrzesniu 2008 , było super i napewno tam wrócę.
ewa
odpowiedz »

jet touristic i hotel Plaza.O niespelnionych... [2009-06-24 18:53 77.255.251.*]
A i diabli wiedza,kto to napisal.Moim zdaniem, ta osoba wogole w Plazie nie byla.Pokoj 308 jest na trzecim pietrze i nie ma nad nim kuchni!!!!Kuchnia jest na piatym pietrze i nie po tej stronie.W Turcji po prostu miesa i masla sie nie je,albo bardzo malo.Trzeba bylo sobie wziac konserwy turystyczne z Polski i termos z kawa.Albo kitikat.....Okien w lazienkach nie ma,bo lazienki sa z drugiej strony, przy drzwiach.Jest czysto i ok.A,ze sa szczeliny w oknach...ludzie,przeciez tam jest piekielnie goraco,wiec wiatr Wam mozgu nie przewieje...ja nie widzialam,ale coz...szklarzem nie jestem.I zdecyduj sie,czy "Pan powiedziala",czy"dziewczyna byl..."Ze tez ludziom sie chce...Po urlopach powinny byc wilcze bilety rozdawane niektorym turystom a jak komus wszedzie smierdzi,to moze niech sam kupi sobie mydlo a nie maslo!Tylko uwaga!Mydla sie uzywa a nie je.Smierdzaca sprawa.Czyz nie?Dziennikarka,mieszkanka Alanii. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij