|
Wątek:
|
Brytyjskie MSZ ostrzega turystów przed... polskimi izbami wy
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2009-01-12 11:12
|
Temat:
|
Brytyjskie MSZ ostrzega turystów przed... polskimi izbami wy
|
Treść:
|
Aktualność: Brytyjskie MSZ bardzo krytycznie ocenia polskie izby wytrzeźwień. Wręcz ostrzega przed nimi Brytyjczyków przyjeżdżających do Polski turystycznie.
Urzędnicy z Wielkiej Brytanii w specjalnym corocznym raporcie opisali polską izbę wytrzeźwień. Poświęcili jej nawet więcej miejsca niż okradającym turystów złodziejom.
"Polska policja bardzo restrykcyjnie podchodzi do osób pijących w miejscach publicznych. Jeśli zatrzymają cię pijanego, możesz być odwieziony na wytrzeźwienie do specjalnej kliniki i przebadany. Nie będziesz zwolniony, dopóki nie wytrzeźwiejesz - co oznacza całonocny pobyt, za który będziesz musiał zapłacić" - napisało brytyjskie ministerstwo w specjalnym raporcie.
Powstał bowiem raport Travel Trends Report 2009, który przedstawia najpopularniejsze kierunki wyjazdowe brytyjskich turystów. Na liście tej figuruje 24 państw, w tym również Polska. Ministerstwo z Londynu przy każdym kraju umieściło opis, w którym znajdują się informacje np. kto, po co i dlaczego będzie wyjeżdżał oraz jakie największe zagrożenia czekają na Brytyjczyka w danym kraju.
W części poświęconej Polsce napisano, iż największym kłopotem dla brytyjskiego turysty są kieszonkowcy w pociągach oraz drogowcy, którzy srogo karzą za przechodzenie przez ulicę w miejscach niedozwolonych. Na Wyspach przez ulicę można przechodzić w dowolnym miejscu. Najwięcej uwagi poświecono jednak izbom wytrzeźwień.
W 2008 roku nasz kraj uplasował się na 13 miejscu pod względem popularności. Najchętniej Brytyjczycy odwiedzali Hiszpanię, Francję i Włochy. Zdaniem urzędników Foreign Office brytyjskich turystów przyciągnie w tym roku do Polski 70. rocznica wybuchu II wojny światowej.
|