Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
Autor: Czytelnik IP 88.248.3.*
Data wysłania: 2009-06-19 09:02
Temat: Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr?
Treść: Chyba jest Pani 100% PECHOWCEM! WSPÓŁCZUJE!!!
Ludzie co z Wami. Czy ta nasza Polska mentalność nigdy się n ie zmieni??? Tylko narzekać i marudzić potraficie, skargi pisać i najlepiej żeby jeszcze pieniądze oddali bo to i tamto byłło nie tak!
POLSCY turyści sa najgirsi na świecie.
Pracuję jako rezydent w niemieckim biurze a w Wezyrze zaczynałam swoją karierę i wiem jakie sa realia.
Rezydenci maja tam najtrudniejsze warunki pracy a ze strony turystów zero zrozumienia!!!
co do postojów w barach- na 130 km dla osob ktore jada do Alanyi i to z dziećmi to chyba nie mozna miec pretensji!!!troche zrozumienia nie jest Pani pepkiem swiata. Jak chciala Pani byc wczesniej w hotelu to trzeba bylo sobie transport vip wykupic! Przeciez tez jest taka opcja!!!
co do wezyra to oni maja podczas wycieczek bardzo malo postojow w jak to Pani pisze "zaprzyjaznionych sklepach". radze nastepnym razem pojechac z agencji ulicznej a gwaratuje ze co pol gdzieny bedzie Pani biegac po sklepach. Kazde biuro ma swoje sklpey i jest to normalne. rezydenci nie maja zagwarantowanego wyzywienia i jak uda im sie cos dostac na stacji czy w hotelu to juz jest cos. Sa w pracy a jesc kazdy musi!!!
Wierze ze jakiekolwiek inne biuro Pani wybierzee opinia bedzie taka sama
Pozdrawiam i zycze samych pozytywnych doswiadczen

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr? [2009-08-14 23:07 78.164.195.*]
Sa GORSI TURYSCI od POLAKOW ale to juz tylko jedni sa przed nami amerykanie. Oni o slad po wodzie ze zmywarki robia awanure przez "A". sami wiemy ze jak polak zly to glodny. Powinniscie sie cieszyc ze dostaliscie POLAKA rezydenta a ni jakiegos turka co poza "kocham cie", "dzin dobry" i "jak sje masz" nie umie i wyrzuci was przed drzwiami hotelu i pojedzie dalej.
Bylismy w DINLERze a tam akrat byl rezydent Wezyra. Pomogl nam w rejestracji sie w hotelu. Obsluga hotelu mu nawet nie podziekawała. MY dziękujemy.
odpowiedz »

Jakie macie doświadczenia z biurem Wezyr? [2009-07-23 16:39 78.162.23.*]
Zgadzam się z osoba po fachu. Rezydenci nie mają zagwarantowanego wyżywienia (a wynagrodzenie nie pozwala nam na szaleństwa w knajpach, nie posiadamy ALL INCLUSIVE), czasami nie śpią po kilkanaście-kilkadziesiąt godzin, jeśli mają okazję zatrzymać się na stacji i zjeść posiłek, czemu mają tego nie robić, poza tym jeżeli goście chcą bezpiecznie dotrzeć do hoteli może jednak warto, żeby nasz kierowca również coś zjadł i wypił kawę, odświeżył się (kierowcy pracujący w turystyce nie mają zapewnionych noclegów, śpią po rodzinie, znajomych lub najzwyczajniej w autokarach, miewają program za programem i nie mają czasu na sen, więc chyba lepiej, żeby wypił tą darmową kawę dla Pani łaskawego bezpieczeństwa), a w tym czasie połowa autokaru i tak skorzysta z darmowej toalety, rozprostuje nogi czy zapali papierosa, bo czasami przed nimi kolejne 3 godziny drogi, czy to źle? W katalogu jest podana informacja ile km jedziemy do hotelu, licząc że mamy kilka hoteli transfer musi zająć trochę czasu.
Kolejna sprawa z Jeep Safari, to wycieczka trochę ekstremalna, więc chyba na tym polega, żeby jeździć i szaleć w jeepach. Cytuję "Kochani rezydenci, jeżeli to czytacie proponuję się zastanowić, może zmienić umowę i poszukać innego przewoźnika ...". MY, rezydenci! Jeżeli miałaby Pani odrobinę oleju w głowie mogłaby się Pani domyślić, iż to nie od nas wszystko zależy! Mamy nad sobą biuro, które zajmuje się doborem kontrahenta i my nie mamy na to wpływu, w ogóle prawie na nic nie mamy, my tu tylko zamiatamy śmieci, wysłuchujemy niezadowolonych z życia gości, naprawdę Polak potrafi narzekać jak nikt inny! Widzą tylko wady rezydentów, a my na odwrót! Mogę powiedzieć o zrzędzących turystach albo pijakach, którzy już wysiadając z samolotu w Antalyi ledwo trzymają się na nogach, w autokarze rzygają, a reszta jest na tyle dziwna, że siedzi w tych rzygowinach i nie powie nic, a potem pretensje do rezydentki, że bełty leżą i śmierdzą. To było to powiedzieć!
Polacy są sierotami, nie potrafią niczego załatwić, niczego znaleźć, o nic zapytać, bo przecież nie było potrzeby uczyć się języka w szkole! Pchamy się do Europy, to uczmy się! Potem pretensje, że na lotnisku nie mówią w naszym ojczystym języku, to było trzeba do Kazimierza albo Łeby jechać!
Owszem, szefem jest Turek, i pracujemy z turkami w biurze na miejscu, z nimi też nie jest nam łatwo. Gdy chcemy pomóc gościom, coś załatwić, biuro często nam to utrudnia. Nie jest łatwo pracować w czterdziestostopniowym upale w Turcji kiedy turyści narzekają o byle co, a biuro nas olewa! Na prawdę jestem dumna i zadowolona z gości, którzy wiedzą czego chcą, przyjechali tutaj zwiedzać, poznawać tutejszą kulturę i obyczaje, są ciekawi, pytają o kraj, mają uśmiech na twarzy i rozmawiają z szacunkiem, bo wielu z turystów zapomina, że jesteśmy tylko ludźmi i zamiast walczyć ze sobą, możemy rozmawiać. Może nie każdy nadaje się na turystę tak i nie każdy nadaje się do pracy pilota. Na tym polega życie, i tak jak państwo chcą mieć udane...
odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij