|
Wątek:
|
Raport o polskich hotelach: Rosjanie chwalą, Polacy wymagają, Grecy krytykują
|
Autor:
|
Czytelnik IP 212.76.37.*
|
Data wysłania:
|
2009-07-15 18:02
|
Temat:
|
Polskie hotele oczami zagranicznych turystów
|
Treść:
|
W pelni zgzdzam sie z poprzednim autorem. Rozpietosc w kategorii hoteli *** w Hiszpani jest porazajaca. Po pierwsze w Polsce baza hotelowa jest o wiele nowsza i spelnia wszelkie standady europejskie, czsami pokoje sa wieksze metrazowo niz wymagaja przepisy mysle tu o hotelach miejskich. Takie same hotele w Hiszpani, mozna sie oszukac nie znajac realiow. mozna wynajac nore *** w Barcelonie, Madrycie czy innym miescie za o wiele wyzsaz cene niz w Polsce, posilkujac sie tylko internetem, nie mowiac juz o sasiedstwie/ narkomani , prostytutki czy inni dziwacy w poblizu/ z oknem na tzw. patio , czyli studnie z ktorej wydobywa sie smrod z kuchni na dole budynku, widok smietnika,czy polmrok albo ciemnosc w pokoju z racji braku swiatla w pokoju. Meble z okresu kolonialnego itp. W duzych miastach Francji, Wloch czy Hiszpani, nasz kochany sanepid pozamykal by w trybie pilnym wiele hoteli i hotelowych restauracji nie mowiac nic o sniadankach kontynentalnych serwowanych przez te hotele/ wszystko z kartonu, puszki, celofanu, itd./ Baza hotelowa *** w Portugali to inna bajka, jest po prostu nowa mniej wiecej tak jak i u nas / 20 letnia/ Zaiteresowanym moge podac wiecej szczegolow jako praktyk z 20 letnia znajomoscia hoteli w w/w panstwach, czytelnik.
|