Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Gastronomia

Wątek: Jak radzą sobie podczas upałów kucharze w restauracyjnych ku
Autor: Czytelnik IP automat.*
Data wysłania: 2006-08-18 10:39
Temat: Jak radzą sobie podczas upałów kucharze w restauracyjnych ku
Treść: Aktualność:
Maciej Kwiatkowski to kucharz z 20-letnim doświadczeniem w branży gastronomicznej, od podszewki zna kilkanaście warszawskich restauracji.
- Kuchenka z sześcioma płytami daje temperaturę 300 stopni! - mówi i alarmuje, że w niektórych restauracjach w Warszawie kucharze wciąż pracują w 50-stopniowym upale.

Maciej Kawiatkowski mówi, że ostatnio warunki pracy bardzo się poprawiły i rzadko zdarzają się kuchnie bez wentylacji, jednak jeszcze do niedawna w warszawskich restauracjach pracowało się latem jak w hucie. Własciciele cięli w ten sposób koszty i oszczędzali na klimatyzacji. Obecnie szef kuchni Café Kulturalna pracuje w kuchni, gdzie temperatura nie przekracza 35 stopni, jednak z poprzednich miejsc pracy pamięta 50-stopniowe temperatury.

- Omdlenia były na porządku dziennym. Po dwóch minutach masz mroczki przed oczami - mówi - Pięć zamówień naraz, rozgrzane patelnie, pośpiech. Nie możesz ani na moment odejść od kuchni - narzeka. - Niekiedy bywałem tak zdesperowany, że po prostu wkładałem głowę do lodówki.

Dodatkowym utrudnieniem jest kucharski strój, który wykonany jest z materiału nie przepuszczającego powietrza. - Leje się z człowieka jak z zapaśnika. Jaki tu komfort pracy? - oburza się Kwiatkowski. Jego zdaniem do produkcji kitlów powinno używać się nowoczesnych, oddychających materiałów. Sam od wielu lat goli głowę na łyso, żeby nie zakładać kucharskiej czapki. Po dwóch tygodniach noszenia czapki w 40 stopniach wypadają włosy! - wyjaśnia.

<b>Dlaczego jest coraz lepiej?</b>

- Dobrzy kucharze masowo wyjeżdżają do Anglii - diagnozuje Maciej Kwiatkowski. - Warszawa pusta, więc pracodawcy muszą się starać. Ja już bym nigdy nie wszedł do kuchni, w której nie ma wentylatora, wyciągu i nawiewu świeżego powietrza. To podstawa. Kiedyś mogłem stać i 12 godzin w 50 stopniach. A przecież już w 50 ścina się białko. Kto to wytrzyma? Trzy miesiące i padnie się na zawał.

<b>Jak radzą sobie kucharze?</b>

Zarzywają Aspalgin, czyli potas i magnez. I piją dużo napojów izotonicznych. I po cichu marzą o odgórnym zarządzeniu sjesty jak w Hiszpanii. Od 12 do 16 - "closed".

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Stroje i czapki przeszkadzają kucharzom pracować? [2008-01-21 21:28 213.158.196.*]
pracuje na kuchni od 15 lat. w naszej restauracji jest olbrzymi ruch codziennie, srednia wydawanych posiłków na godzine to ok 50. i tak przez 12 godzin. a temperatura jest straszna w tamtym roku jak my mierzyli to było 73 stopnie koszmar nic nie pomogło ani klimatyzacja ani zimne napoje. odpowiedz »

Stroje i czapki przeszkadzają kucharzom pracować? [2008-03-17 22:47 78.8.103.*]
Jaka restauracja ma takie wzięcie??? odpowiedz »

Stroje i czapki przeszkadzają kucharzom pracować? [2006-08-18 10:39 83.9.2.*]
bawełniane fartuchy to dramat w taki upał.w zupełności wystarczające są zapaski. A tak wogóle , to klimatyzacja w kuchni powinna być obowiązkowa. krystyna Z. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij