|
|
|
Wątek:
|
PIT wiedział o kłopotach z płynnością Open Travel
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
|
Data wysłania:
|
2006-10-13 15:24
|
|
Temat:
|
PIT wiedział o kłopotach z płynnością Open Travel
|
|
Treść:
|
Aktualność:
"Puls Biznesu" podał informację, że PTU asekurowało Open Travel mimo, że żadna inna firma ubezpieczeniowa nie chciała tego robić. Podał również, iż Polska Izba Turystyki wiedziała o problemach finansowych touroperatora znacznie wcześniej.
Jak wiadomo upadłość Open Travel to największe tego typu wydarzenie na rynku. Co więcej tuż przed ogłoszeniem upadłości do końca przyjmowano tam klientów, a siedmiuset z nich jeszcze przebywa na przymusowo przedłużonych wakacjach. Za powroty i wpłacone zaliczki zapłaci teraz Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń na mocy wydanej toruńskiej firmie gwarancji opiewającej na kwotę 4 mln złotych.
Puls Biznesu podał również, iż Prezes Polskiej Izby Turystyki Jan Korsak twierdzi, że kłopoty z płynnością finansową Open Travel od dawna nie były tajemnicą. Co więcej już na początku roku było o nich wiadomo. Open Travel otrzymał wówczas od swego głównego udziałowca Podróże TV i dzięki temu nie zawiesił działalności. Natomiast gwarancja PTU została wystawiona po tym jak inne firmy ubezpieczeniowe odmówiły touroperatorowi współpracy. Również PTU początkowo odmówił podpisania umowy. Jednak zmiana na fotelu prezesa firmy ubezpieczeniowej spowodowała również zmianę decyzji. Dotychczasowy prezes Marek Drac-Statoń (obecnie prezes Nafty Polskiej) odszedł w kwietniu tego roku, natomiast jego następczyni Monika Piechnik (wcześniej w TU Generali Polska) w sierpniu udzieliła gwarancji toruńskiej firmie.
Również w "Pulsie Biznesu" czytamy, że Open Travel nie była reasekurowany tak więc wszystkie koszty poniesie właśnie PTU, który według wstępnych szacunków na tej polisie straci około 3,9 mln złotych. Może to spowodować, że Polskie Towarzystwo Ubezpieczeniowe również może mieć kłopoty finansowe.
|
Odpowiedzi:
 Nowości w sprawie Open Travel [2007-02-16 20:44 83.5.225.*]
Jestem jedną z poszkodowanych - wpłaciłam pieniądze, a nie pojechałam na wycieczkę. Na początku roszczenia miały być zweryfikowane do końca stycznia i w lutym miały być wypłacane pieniądze. Jednak ostatnio okazało się, że weryfikacja roszczeń musi być przeprowadzona przez firmę brokerską, więc potrwa to jeszcze parę miesięcy. Ja już i tak długo czekam na MOJE pieniądze, zresztą wiele osób jest w takiej samej sytuacji. Ile jeszcze mamy czekać? I czy w ogóle cokolwiek nam zwrócą? Jeśli ktoś ma pomysł, co zrobić z tym "fantem", to proszę o kontakt. Mój e-mail: aqata4@wp.pl. odpowiedz »
PIT znów wiedział, nie powiedział.. [2006-10-24 21:30 87.206.138.*]
kto udzielił? skad te nazwiska? zanim cos napiszecie dowiedzcie sie! odpowiedz » Wiedzieli, tak? [2006-10-13 15:55 84.40.233.*]
Prezesa PIT łącznie z całą jego bandą za ukrywanie takich rzeczy powinno sie POZBAWIĆ stanowisk, z zakazem pracy w instytucjach związanych z turystyką włącznie!! Do czego w takim razie jest nam potrzebna PIT, skoro najważniejsze sprawy dla nas, jak kłopoty finansowe potężnego turoperatora, ukrywa? To my własnie, pracownicy i właściciele biur podróży powinniśmy znać pierwsi takie informacje, żeby w porę uchronic naszych klientów!! Cały ten system jest zatem chory, a zbiurokratyzowana PIT i inne instytucje tego typu, które rzekomo mają chronić klientów, ZUPEŁNIE NIEPOTRZEBNE i BEZUŻYTECZNE!!!!!1 odpowiedz » PIT znów wiedział, nie powiedział.. [2006-10-13 15:24 83.18.127.*]
PTI wiedział nawet rozesłał komunikaty do agentów o problemach w Grecji, jednak w dwa dni później przysłał ponowny komunikat informujący o tym , że to pomyłka i chodziło o innego touroperatora o podobnej nazwie. Zastanawiam się więc dlaczego wysyła się takie informacje i kogo się chroni. Mariola odpowiedz »
|
