| 
				
						 |  
						
							| 
								Wątek:
							 | 
							
								Czy polscy turyści to zmora hoteli?
							 | 
						 
						
							| 
								Autor:
							 | 
							
								Czytelnik IP 217.144.201.*
							 | 
						 
						
							| 
								Data wysłania:
							 | 
							
								2010-11-26 13:27
							 | 
						 
						
							| 
								Temat:
							 | 
							
								Niektórzy turyści wynoszą jedzenie?
							 | 
						 
						
							| 
								Treść:
							 | 
							
								Jest to stara opinia która jest raczej nieaktualna. powód jest prosty. Niech nasi rządzący doprowadzą do wyrównania zarobków z innymi krajami. Ale to  zawsze może się zdarzyć bo rózni rodacy jeżdżą a powinni się wstydzić nasi przedstawiciele w unijnych instytucjach. Umieli zadbać aby ich zarobki były jak unijnych przedstawicieli.\ Nas maja w tzw dużym poważaniu. Mnie osobiście jest wstyd jak w Egpipcie napoje alkoholowe podawane są w naczyniach plastikowych bo RODAKL idzie z tym napojem na basen lub gdzieś  a nie usiądzie w barze przy stoliku. Ale innym "naropdowościom" też robią podobnie  No cóż  RODACY  trzeba się z tym pogodzić lub siedzieć w kraju i na ulicy w przelocie zjeść kebab lub zapiekankę
							 | 
						 
					 
					 
				
 
			
		
				 
				Odpowiedzi:
				 Niektórzy turyści wynoszą jedzenie? [2010-12-28 18:15 89.74.225.*] 
Właśnie jak najbardziej prawdziwa obserwacja pani z pensjonatu świadczy o tym, ze to jednak PRL, tzn. nauczylismy sie i to przekazujemy dalej, ze jak inny ma więcej to nakradł, a więc "sprawiedliwe" że sobie z tego wezmę dla siebie, tamtemu nie ubedzie, bo bogatszy. I tak samo, po co kupić AI na wczasach jak można wziąść HB i "wziąść sobie", z posiłku kanapki czy owoce. Tu jeszcze da się zawrócić takich wczasowiczów, a pani w pensjonacie dowie się, że jest chytrus i cham. A co do szkła - to tak jest, WSZYSCY biora napoje na basen i dostają je w plastiku, którego jakość zależy od hotelu. A nasi wczasowicze juz nie sa tacy najgorsi, maja swoje wady, ale np włosi czy rosjanie sa dużo głośniejsi, hałaśliwi , a inni z kolei aroganccy.  odpowiedz »
  Niektórzy turyści wynoszą jedzenie? [2010-11-29 12:36 92.206.50.*] 
Nie wiem czy ta wypowiedź jest od osoby z branży turystycznej, jeśli tak, to ręce opadają. 1. komuna się skończyła i rząd ustala jedynie zarobki nierobom z budżetówki. Pozostałe zarobki są zależne od wydajności pracy, która w Polsce jest kilkakrotnie niższa niż w państwach zachodnich (patrz statystyki EU). 2. Osoby mające pieniądze podróżują chętnie, ale wydając niewiele, nie można wiele otrzymać. Jak kogoś nie stać na wyjazd niech siedzi w domu. 3. W wielu hotelach przy all incl. napoje podawane są w naczyniach plastikowych tylko ze względów bezpieczeństwa (możliwość zranienia odłamkami szkła) tylko w tanich hotelach ten plastik też jest tani. W lepszych to imitacja dobrego szkła. 4. Polacy (zresztą również inne nacje) też zachowują się nie najlepiej. Wynoszenie jedzenia to niewinny przykład, gorsze jest zachowanie przy basenie i wieczorami w myśl zasady, że odpoczywać to będziemy w pracy, teraz trzeba się zabawić do białego rana. Skargi na wszystko możliwe jest tylko potwierdzeniem polskich kompleksów.  odpowiedz »
  Niektórzy turyści wynoszą jedzenie? [2010-11-29 12:20 95.132.80.*] 
Nie jestem bynajmniej starym człowiekiem, a doskonale pamiętam czasy, kiedy moja wypłata dosyć stabilnie wynosiła 20 dolarów za miesiąc. Jak wzrastała do około 25, natychmiast drożał dolar! Dlatego proszę bez końca nie narzekać i spróbować dostrzec, że wiele się jednak zmieniło. Od wiecznego marudzenia zmarszczki się robią.  odpowiedz »
  Niektórzy turyści wynoszą jedzenie? [2010-11-28 21:59 77.254.139.*] 
Co do zarobków to się wcale nie zgadzam z Pani artykułem. Prowadzę dom wypoczynkowy i widzę na własne oczy jak już dzieciaki przyjeżdżające na wycieczkę uczą się wynosić jedzenie (kanapki) na wynos. zamawiają posiłek dwa razy dziennie a trzeci posiłek uzupełniają zapasami wyniesionymi ze śniadania. Pomagają im oczywiście wychowawcy ludzie wykształceni ,magistry, wręcz namawiając "zróbcie sobie kanapki bo do obiadokolacji będziecie głodni" Więc o czym my mówimy o jakiej zagranicy czy biedocie. Płacą marne grosze -40zł nocleg ze śniadaniem i obiadokolacje. Nawet cukier ze stołu ukradną a jak ich przyłapiesz to kłamią perfidnie że tylko kawę mieli posłodzić i zaraz przynieś.  odpowiedz » 
				 |