Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!!
Autor: Czytelnik IP 86.147.67.*
Data wysłania: 2011-08-25 21:37
Temat: Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!!
Treść: Moje dzieci oraz dzieci naszych znajomych wyjechaly na kolonie do Darlowa ktore byly organizowane przez 'MOJ LONDYN".
TRAGEDIA.Pogoda nie dopisala w tym roku, na co organizator( Pan Kubica) chyba zupelnie na taka ewentualnosc nieprzygotowany zapewnil okolo 120 uczestnikom koloni siedzenie w pokojach czyli czas wolny,niezorganizowany i niemonitorowany.
Mlodziez wchodzila innym do pokoi gdzie spali wspolnie w lozkach!!!(nie wolno bylo zamykac pokoi na noc ,co rozumiem chociaz uwazam ze wychowawcy powinni pelnic dyzury)
Corka znajomej skrecila palec u nogi po czym nie zostala przebadana w placowce medycznej jak rowniez nie zostala przebadana przez wykwalifikowanego pracownika sluzby zdrowia oraz nigdy nie poinformowano rodzicow o tym wydarzeniu a dziecko spedzilo 3 dni w lozku z goraczka a moja corka nosila ja do toalety .
Po koloniach znajoma zlozyla zazalenie do firmy a Pan organizator odpisal ze personel zatrudniony przez jego firme jest w pelni wykwalifikowany i jak twierdzi pielegniarka badz lekarz byli zbedni.
Musze rowniez dodac ze rozmawialam telefonicznie z organizatorem rozmawial on bardzo niegrzecznie i poprostu chamsko az trudno mi bylo w to uwierzyc.
Pewnej nocy okolo polnocy zadzwonil do mnie syn ktory ze strachu wraz z kolegami schowal sie do toalety gdyz policja przybyla aresztowac jednego z wychowawcow.
Podczas tegoz zamieszania zaden z wychowawcow nie zapewnil dzieciom opieki a mlodsze dzieci sie poprostu baly chaosu ktory powstal.
Pewnego dnia moj 10 letni syn zachorowal mial silna biegunke ,wymioty i goraczke ...wiec zostal pozostawiony sam sobie w budynku na caly dzien bo wszyscy poplyneli na rejs statkiem ,nikt mu nie podal lekow badz wody .
Notorycznie ginely pieniadze i klucze do pokoji.
Na koniec dodam ze dzieci wrocily z wszami .
Naprawde ostrzegam i nie polecam .

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2012-08-03 11:31 83.18.69.*]
skargi na kolonie organizowane przez firmę mój londyn z siedzibą w krakowie właściciel pan artur kubica , można pisać na adres:
departament turystyki, sportu i promocji
ul.racławicka 56
30-017 kraków można też dzwonić do urzędu marszałkowskiego województwa małopolskiego pod nr tel 12 379 60 28 lub 29 , najlepiej zaraz po zakończeniu turnusu
odpowiedz »

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2012-12-31 09:41 83.4.229.*]
Odradzamy wszystkim korzystanie z biura podróży Mój Londyn!!! Tegoroczna wycieczka do Sylwestra do Pragi miała się odbyć, wyjazd z Krakowa miał być o 01.00. Na miejscu jak wszyscy czekali na przyjazd autokaru, z bagażami, zapałem do jazdy dostaliśmy smsa, że odjazd opoźni się o 1h. Po godzinie o 2.00 w nocy poinformowali nas, że z przykrością muszą wyjazd odwołać z powodu awarii autobusu!!! Biuro tak zorganizowane, że nawet nie mieli drugiego, zastępczego autokaru!! Totalna nieodpowiedzialność i kpiny z ludzi!! Zostawili nas na lodzie w dzień Sylwestra w środku nocy...Szczerze odradzamy z korzystania z usług tej "firmy". odpowiedz »

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2012-08-03 11:07 83.18.69.*]
HORROR a nie Kolonie!!!!!
posłałam bratanicę na kolonie do Darłowa z firmą MÓJ LONDYN , przeżyła tam traumę nie chce więcej jechać na kolonie!!! W pierwszy dzień kolonii była sama w pokoju przez dwie godziny , przerażona pisała smsy do rodziców z pytaniem gdzie są dzieci i czy ktoś z dorosłych do niej przyjdzie na koloniach panował jeden wielki chaos , nikt nie zajrzał do dziecka przez dwie godziny , było pozostawione samo sobie . Obiekt , czyli internat szkoły morskiej przy Żeromskiego 25 w Darłowie jest otwarty , może każdy sobie wejść i wyprowadzić dzieci , jest niby monitorowany. Byłam w Niedzielę odwiedzić bratanicę , chodziłam po obiekcie około godziny , nie spotkałam żadnego z wychowawców , dzieci bądż siedziały w pokojach , bądż wałęsały sie po korytarzach , weszłam do pokoju bratanicy , dziewczynki siedziały przestraszone na łóżkach , było bardzo duszno w pokoju , więc podeszłam do okna , żeby je uchylić zaczął się krzyk , że nie wolno , bo pani będzie krzyczała , pięć dziewczynek mówiło że pani jest wredna i bez przerwy krzyczy . Zapytałam gdzie jest pani , odpowiedziały że w pokoju 105 , ale dzieci przerażone krzyczały , że nie mam tam iść bo jak któryś z rodziców idzie do pani na skargę , to pani się wyżywa na tym dziecku . Poszłam , obudziłam panią o godz. 15,30 w niedzielne popołudnie porozmawiałam ,że dzieci się skarżą , pani powiedziała że są to małe cwaniaki , pani nazywa się PAULINA T TEL 698 *** *** . Na terenie internatu gdzie są kolonie znajduję się maszyna do gry na pieniądze , dzieci żeby pograć muszą wrzucać monety. Powi o godz adomiłam rodziców dziecka o moich spostrzeżeniach , potwierdzili mi ,że mają takie same odczucia , nie chcieli mi o nich na początku mówić , bo to ja zapłaciłam za te kolonie w sumie 1243 zł z wycieczkami dodatkowymi. Wspólnie z rodzicami dziecka powiadomiliśmy kuratorium, sanepid , prasę czekamy na wyniki
Ostatecznie rodzice przysłali mi upoważnienie do odbioru dziecka z kolonii przed upływem konća turnusu , więc pojechałąm we czwartek 02,08 2012 , dziecko miało być gotowe do o godz 18 , takiego dostałam smsa od pani Pauliny T, więc pojechałam , ponieważ rodzice dziecka oboje pracują i mieszkają od Darłowa 250 km, właściciel biura pan ARTUR KUBICA TEL 508 244 300 WYPROSIŁ mnie z ośrodka , powiedział że mam przynieść upoważnienie notarialne z podpisami rodziców , zadzwoniłam na policę w Darłowie o 18,20 w dniu 02,08,2012 z prośbą o interwencję , w Darłowie był niestety tylko jeden patrol więc czekałam do godz 20,30 , policjant powiedział mi , że często przyjeżdżają do tego ośrodka z interwencjami , ostaecznie dziecka mi nie wydano , brat , czyli ojciec dziecka musiał wyjechać o 3 w nocy , żeby odebrać dziecko z kolonii , jest już na szczęście z rodzicami!!!! na kolniach tych znajdują się min bardzo sympatyczni chłopcy z domu dziecka we włocłąwku , a wczoraj dojechały dzieci Romów
GENERALNIE JEST TO HORROR A NIE KOLONIE , DZIECI SĄ ZASTRASZANE I MANIPULOWANE , MOJĄ BRATANICĘ PANI PAULINA NAGRAŁA NA...
odpowiedz »

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-11-29 22:53 89.66.212.*]
Zgadzam się z Panią ciocią,moje dzieci przebywała w tym roku na koloni w Rewalu ,również z biura Mój Londyn.Najbardziej bulwersujacą rzeczą było to,że w tym samym obiekcie piętro niżej były umieszczone dzieci z Mops-u,a ich wychowawcy kompletnie sobie z nimi nie radzili.Natomiast sam obiekt był ośrodkiem poprawczym dla młodzieży,co oczywiście nie bylo podane do naszej wiadomości w momencie gdy byliśmy zainteresowani ofertą.Ogólne przeklamanie i naciaganie.Warunki fatalne ,brud i smród. Dzieci niedopilnowane ,jedzenie fatalne .Pan Artur Kubica pelnil funkcję nie tylko właściciela biura i organizatora koloni.Był również wychowawcą, zaopatrzycielem, sklepikarzem, ratownikiem i Bóg wie kim jeszcze .Stanowczo odradzam te biuro .Całe szczęście że dzieci miały wpojone zasady które wyniosły z domu ,inaczej przypadły by z kretesem. odpowiedz »

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2016-03-07 08:55 195.225.136.*]
pani jest wariatką ??? odpowiedz »

Mój Londyn - polecam !!!! [2013-02-09 11:27 89.78.9.*]
Ciekawe o co chodzi CioCiuni :) że gdzie nie czytam opisy tam CioCiunia !!! Szkoda że nie ma wpisów organizatora może prawda wyszła by na jaw ! Bo w głosie Koszalińskim redaktor na temat CioCiuni wypowiadał się w niezbyt miłych słowach :) odpowiedz »

Mój Londyn - polecam !!!! [2013-03-20 16:16 114.141.57.*]
To jakas straszna kobieta wpisuje ten sam teks na wszelkich mozliwych stronach Ech co za ludzie :( odpowiedz »

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-01-27 18:27 89.78.9.*]
Widzę że nadal ciociunia nie daje spokoju .... o Pani mogliśmy poczytać w Głosie Koszalińskim gdzie redaktor stwierdził że naciąga Pani sprawę i ciężko zrozumieć w jakim celu. Redaktor Gazety oraz TV regionalne z Szczecina stwierdzili to samo będąc na obiekcie i rozmawiając z dziećmi Nie chcieli z Panią rozmawiać Będąc na ośrodku podczas nasłanych kontroli Sanepidu oraz Kuratorium nikt nic nie stwierdził i brak było jakichkolwiek uchybień co jest do potwierdzenia w ww. instytucjach państwowych Kontrola odbyła się w czasie trwania wymienionego turnusu. Kobieta która wszczęła taki raban myślę że jest niezrównoważona psychicznie, nawet policja znając całą sytuację bała się oddać jej dziecko pod opiekę nie stwierdzając po rozmowie z dzieckiem iż cokolwiek może się złego dziać dziecku odpowiedz »

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2013-01-22 12:27 193.106.245.*]
Witam, Po przeczytaniu Pani wypowiedzi pierwsze co rzuciło mi się w oczy to fakt, że dyskryminuje Pani dzieci z domów dziecka oraz inne narodowości... Nie przyszło Pani do głowy, że rozpieszczone dzieciaki z bogatych domów mogą bardziej narozrabiać! Jeśli chodzi od odbiór dziecka z koloni, to z tego co się orientuję takie prawo przysługuje tylko rodzicom, co z resztą widać po bezskutecznej "interwencji" policji. Jeśli chodzi o Panią Paulinę, to moje dziecko nie miało okazji Jej poznać, więc na ten temat nie będę się wypowiadać. Natomiast śmiało mogę dodać, że opiekun mojego syna sprawował się bardzo dobrze. Więc ja dla odmiany wszystkim, którzy chcą wysłać dziecko w "tanich pieniążkach" na kolonię polecam Mój Londyn :) odpowiedz »

Mój Londyn - pierwszy i ostatni raz!!! [2011-11-18 22:35 89.73.250.*]
Kazali nam wyjść z ośrodka 5 godzin wcześniej przed wyjazdem pociongu
a na jedzenie była jedna bułka z serm sucha i nie dobra zero organizacji
!!!!!.
odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij