|
|
|
Wątek:
|
Biuro SOPOL
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP 62.87.179.*
|
|
Data wysłania:
|
2011-10-04 20:48
|
|
Temat:
|
Biuro SOPOL
|
|
Treść:
|
Byłem wraz z żoną na wycieczce w Turcji organizowanej przez SOPOL w dn. 1-14.09.2011r. Z rozbawieniem czytam niektóre opinie. Np. niby awantura w autobusie w Katowicach o to że ktoś miał rezerwację miejsca. Miał i tyle, a że wynikło z tego małe nieporozumienie, no cóż zdarza się. Jedna z pań (żona pracownika PKP z Wałbrzycha - piszę to, być może o sobie przeczyta) sama zdjęła kartkę z fotela z napisem "REZERWACJA", schowała ją a następnie najgłośniej gardłowała że to skandal. No cóż, to my Polacy. Kierowca wcale nie był opryskliwy, wręcz przeciwnie, starał się załagodzić sytuację. Co do kierowców Leszka i Andrzeja to rzeczywiście pełen szacun. Mili, dowcipni i profesjonaliści pełną gębą w swoim fachu.
Co do krytycznych uwag pod adresem Pana Michała - przewodnika. Bardzo fajny człowiek, z olbrzymią wiedzą, chętnie odpowiadający na wszelkie pytania. Niektórzy twierdzą że mało się dowiedzieli o zwiedzanych miejscach, np. Efez. Ja wcale się nie dziwię, bo kiedy on starał się opowiedzieć o czymś, "słuchało " go parę osób, a reszta biegała i robiła zdjęcia do zamieszczenia na "Naszej Klasie". Zabawne są zarzuty że Pan Michał :" kilka dni chodził w tych samych rzeczach i wstyd przynosił polskim turystą chodząc naposiłek po 2 razy" (pisownia oryginalna). Na prawdę nie wiem w czym jest wstyd że ktoś idzie na posiłek 2 razy ?
I jeszcze co do rzekomej pracownicy biura SOPOL, pani Agnieszki, która rzekomo tak bardzo uzupełniała wiedzę Pana Michała. Podczas imprezy twierdziła że jest pracownicą biura, która dostała zbyt małą zniżkę na wycieczkę, dezawułując złośliwie jednocześnie cały czas osobę Pana Michała. Okazało się że biuro dawno się pozbyło tej pani ze względu na wcześniejsze skargi.
Reasumując, impreza zorganizowana na szósteczkę, w hotelach wszystko ok, transport bez zastrzeżeń. POLECAM !
|
