Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Turystyka zagraniczna wyjazdowa

Wątek: Niezbędne szczepienia, czyli jak przetrwać urlop w tropikach
Autor: Czytelnik IP automat.*
Data wysłania: 2007-07-05 11:55
Temat: Niezbędne szczepienia, czyli jak przetrwać urlop w tropikach
Treść: Aktualność:
Polacy coraz chętniej wybierają urlopy w tropikach zamiast pobytu nad polskim morzem. Wiele osób nie wie jednak, że egzotyczny wyjazd może się dla nich skończyć groźną dla zdrowia i życia chorobą. Turyści powinni pamiętać, że przed i w czasie wyjazdu obowiązują pewne zasady, które pozwolą ustrzec się przed niebezpieczeństwem.

Przed egzotyczną podróżą turysta powinien wybrać się do lekarza specjalisty z poradni chorób tropikalnych, które znajdują się w większych miastach.

O takiej wizycie i szczepieniach należy pomyśleć minimum dwa miesiące przed planowanym wyjazdem. Np. na żółtaczkę należy się zaszczepić dwa razy w odstępie czterech tygodni. Dopiero po dwóch tygodniach od przyjęcia drugiej dawki powstają przeciwciała, które sprawiają, że można się czuć bezpiecznie. Na świecie wymagane jest tylko jedno szczepienie 0- przeciwko żółtej gorączce (żółtej febrze), która występuje w centralnej Afryce i Ameryce Południowej. Oprócz szczepienia obowiązkowego zaleca się m.in. szczepionkę przeciw WZW A i WZW B.

Żółtaczka pokarmowa jest najczęstszą chorobą w krajach o niskim standardzie. Niestety, skończyć się może nawet uszkodzeniem lub marskością wątroby. W Indiach z kolei zagrożeniem jest tyfus, czyli dur brzuszny, a w Azji i Afryce zdarza się zapalenie opon mózgowych. Zaleca się także szczepienia przeciwko chorobie Heinego-Medina oraz błonicy i dyfterytowi - tam, gdzie występują.

Ważna jest również profilaktyka chorób przenoszonych przez owady, szczególnie malarii. Występuje ona w wielu rejonach świata: od Ameryki Środkowej i Łacińskiej, przez Afrykę, po południowo-wschodnią Azję. Jedną z metod zapobiegania tej chorobie jest przyjmowanie leków przeciwmalarycznych, jednak leki nowej generacji mogą mieć działania uboczne. Pamiętać należy również, że w niektórych krajach do przekroczenia granicy niezbędna jest żółta książeczka szczepień - międzynarodowy dokument, w którym zapisywane są wykonane szczepienia ochronne, wymagane lub zalecane.

Przed wyjazdem warto sprawdzić, na co się zaszczepić. I tak jadąc do:
<ul>
<li>Chin - WZW A (wirusowe zapalenie wątroby czyli żółtaczka), WZW B, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Egiptu - WZW A, WZW B, tężec, błonica, polio, dur brzuszny </li>
<li>Indii - WZW A, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Indonezji - WZW A, WZW B, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Japonii - błonica, tężec, polio </li>
<li>Kenii - WZW A, WZW B, błonica, żółta gorączka (żółta febra), tężec, polio, dur brzuszny</li>
<li>na Kubę - WZW A, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Malediwy - WZW A, błonica, polio, tężec, dur brzuszny </li>
<li>Maroko - WZW A, WZW A, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Meksyk - WZW A, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Sri Lanka - WZW A, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Tajlandia - WZW A, WZW B, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Tunezja - WZW A, WZW B, błonica, tężec, polio, dur brzuszny </li>
<li>Zjednoczone Emiraty Arabskie - WZW A, błonica, tężec, polio, dur brzuszny. </li></ul>

W tropikach należy zwracać uwagę przede wszystkim na jedzenie. Stołować należy się się w miejscach bezpiecznych - tam, gdzie jedzą inni turyści. Jedzenie na ulicy wiąże się z ryzykiem - sprzedawcy mogą być nosicielami różnych chorób, a do tego na straganach często sprzedaje się nieświeże lub niewłaściwie przechowywane produkty. Najlepiej jeść potrawy gotowane, smażone albo pieczone, wysoka temperatura niszczy bowiem wszystkie wirusy i pasożyty. Napoje należy pić tylko butelkowane, kapslowane lub w puszce. Woda z kranu w krajach egzotycznych nie nadaje się do picia, często nie nadaje się nawet do mycia zębów.

Jeśli w czasie pobytu nie ma dolegliwości i nie pojawiają się one również po powrocie do Polski, nie ma problemu. Należy jednak pamiętać, że przeciętny okres wylęgania choroby tropikalnej czy zakaźnej wynosi 2-3 tygodnie. Przez ten czas po powrocie trzeba obserwować, czy coś się nie dzieje. Natomiast w przypadku jakichkolwiek dolegliwości, np. gorączki czy biegunki, trzeba zrobić badania wykluczające zakażenie amebą lub innym pasożytem. W egzotycznych krajach polscy turyści mają najczęściej zatrucia pokarmowe, spowodowane zmianą flory jelitowej. Takie zatrucia mogą być także oznaką poważniejszej choroby. Turyści zarażają się też gorączką denga, przenoszoną przez komary. Dolegliwością turystów często jest też larwa skórna wędrująca, którą można zarazić się na zanieczyszczonych plażach, chodząc boso.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2008-11-19 13:14 80.249.5.*]
Ja juz nigdy wiecej nie wybiore sie w tamte regiony. Tydzien temu wrocilem z Indii z 40stopniowa goraczka, biegunka i wymiotami. Kraj przywital mnie fetorem ulicznym, brudem i walcymi sie slumsami. Na szczescie bylem tam tylko kilka dni. Paskudne miejsce na wypoczynek. Niezdecydowanym odradzam!!! odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2011-10-11 19:12 78.101.46.*]
bo jak do Indii to tylko poza miasta, wiem bo byłam tam już 3 razy. odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2009-08-26 13:00 79.162.111.*]
i dlatego zwykle wolę jechać w tereny bardziej europejskie jak ostatnio kanary z alfastarem, typowo hiszpanskie klimaty odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2009-05-05 14:32 85.128.35.*]
Wróciłam wczoraj z Indii!!
Kraj NIE przywitał mnie ani slumsami, ani brudem ani smrodem!!! Tym, ktrórzy myślą, że Świat to Europa w powiększeniu - zdecydowanie odradzam! Tym bardziej otwartym na inność - zdecydowanie polecam! (najlepiej z Nepalem).
odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2008-11-06 13:23 89.74.179.*]
Nie zapominajcie zaszczepić się odpowiednio wcześniej. Ja złapałem żółtaczkę typu A przebywając na kontrakcie w Pakistanie. Zakażenie nastąpiło mniej więcej miesiąc po przyjęciu drugiej dawki szczepionki i to pomimo rygorystycznego przestrzegania zasad higieny (butelkowana woda, nawet do mycia zębów, częst mycie rąk, własna kuchnia z przebadanym personelem itd.) Przebieg był badzo ciężki, spędziłem w szpitalu ponad miesiąc, na szczęście skończyło się całkowitym wyleczeniem bez powikłań. Lekarze na hepatologii jednego z renomowanych szitali, powiedzieli mi, że żeby mieć pewność że organizm wytworzył odpowiedni poziom przeciwciał, należy poczekać nawet do 3 miesięcy od przyjęcia drugiej dawki szczepionki. Pozdrawiam serdecznie. odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2008-03-03 08:20 999.999.999.*]
palnuje w grudniu wyjazd na Dominikanę na dwa tygodnie i nie wiem na co napewno sie zaszczepić. mam wszystkie szczepienia jakie robiono dzieciom w latach 60 ale co powtórzyc i czy napewno na żółtaczkę ale jakiego typu? odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2007-12-03 16:35 213.158.197.*]
JuZ nam nie chce sie jechac!!!!! odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2008-06-19 16:56 83.31.222.*]
to lepiej nie jedzcie. jesli zniecheca Was "az" jeden tekst i to dosc pobiezny, to rzeczywiscie lepiej jezdzie na wakacje do Europy. tam przeciez nie ma chorob, nie warto sie szczepic i w ogole jest tak bezpiecznie, ze hoho :-))))) odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2007-07-05 11:55 203.144.160.*]
Czy ktoś ma jakies dane statystyczne n.t. zarażeń chorobami tropikalnymi (w Polsce)? Powiedzmy ilu turystów na 1000 wraca z jakimiś problemami? Ide o zakład, że są to ilości śladowe. I ze największym zagrożeniem dla przeciętnego turysty nie są żadne choroby, tylko "zwykłe" wypadki drogowe. odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2009-08-25 22:31 89.25.186.*]
Bez przesady ! ludzie nie wpadajmy w zbiorową hipochondrię !!!! odpowiedz »

Egzotyka - ale obarczona ryzykiem, doswiadczenia... [2008-09-04 10:26 116.68.152.*]
nie znam danych stystycznych, ale tak sie skalada, ze mialem w Afryce znajomych, z ktorych: -jedn zmarl na malarie tzw mozgowa w ciagu 24 od wystapienia pierwszych objawow malarii
- drugi zmarl po 5 dnaich od wystapienia objawow malarii (tak sie wydawalo lekarzom i w tym kierunku byl poczatkowo leczony). Po trzech dnaich zapadl w spiaczke . Niestey nie byla to malaria, nie wiadomo co to bylo.
- inny zmarl dosc dosc szybko (kilka dni) po wysteapieniu pierwszych objawow choroby, nie pamietam co bylo (ok 15lat temu)
-kolejny zmarl w wyniku ameby zlapanej nad Zatoka Perska po kilku latach od powrotu. -kilku innych znajomych mialo malarie po wiele razy, ciezko to przechodzili i dochodzili do siebie przez 2-3 tyg
Ja sam mialem malarie kilka razy, pomimo zazywania preparatow zalecanych przez b.dobrego lek. spec. z przychodni tropikalnej w Warszawie (spedzil ok 10 lat w Beninie w Nigerri). Pierwszy raz dopadla mnie 17 lat temu podczas urlopu w Polsce, tuz przed Bozym Narodzeniem, wieczorem w weekend, dosc daleko od Warszawy. Nie mialem ze soba nic na malarie a kupic nie bylo mozna, bo takich lekow w Polsce nie uzywa sie powszechnie. Lekarz pogotowia upiral sie przy ostrym ataku grypy, nie docieralo do niego ze dopiero co wrocilem z tropikow. Nie bylem tez w stanie wybrac sie do Wa--wy samochodem a pozatym wiedzac, ze przychodnia tropikalna dziala pon-pt 8-14.3 nie chcialem ryzykowac zimowej jazdy po nic. Przez kilkanascie godz. uzylem jak pies w studni i nie bylem zupelnie pewien jak to sie skonczy. A byl to stosunkowo lekki atak z uwagi na regularna profilaktyke. Mimo to dojscie do siebie zajelo mi z tydzien. Po tym zdarzeniu nadal bralem profilaktycznie jakies prochy i spalem pod moskitira. A mimo to nie uniknalem ukaszenia komara. Drugi raz dopadlo mnie w Afryce - nie moglem nic napisac , tak trzesly mi sie rece, w usta musialem wlozyc knebel zeby nizeby nie szczekaly o siebie, do tego przejmujacy bol miesni i kosci, naprzemian mokry od potu i straszna goraczka i zimno. Po zazyciu najlepszego dostepnego wowczas na rynku preparatu(chyba jeszcze w fazie prob) ulga juz po 30-40 min, ale ok 2tyg zeby dojsc do siebie. Od tej pory zawsze mialem przy sobie preparat najnowszej generacji.
Mam w rodzinie globtrotera milosnika "kolorytow lokalnych" , ktory zlapal w Egipcie zoltaczke typu A, to tez nic przyjenmnego. Ja programowo unikam bliskiego wsochdu, polwyspu Indyjskiego i Afryki.
Obecnie tez pracuje w tropiku i bardzo zwracam uwage na pozywienie (unikam ulicznego) oraz komary. Jak trzeba spie pod moskitiera.
odpowiedz »

Egzotyka - intersująca, ale obarczona ryzykiem [2007-07-06 11:17 83.10.220.*]
lepiej zapobiegać niż leczyć... odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij