Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: YoungTravel
Autor: Czytelnik IP 89.228.202.*
Data wysłania: 2008-01-05 19:48
Temat: YoungTravel
Treść: Witam. Nic dziwnego ja byłem z YT w Budapeszcie i hotel Flandria to jedna wielka wylęgarnia robactwa więc nie mieli się czym chwalić, a szczytem bezszczelności było z ich strony wysłąć pełen autokar z "pilotem", który raz był w Budapeszcie i wogole go nie zna i kierowcą który też nie był za bardzo zorientowany w terenie. Właśnie pracuje nad skargą oraz artykułem w prasie dolnośląskiej aby opisać tych OSZUSTÓW

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

YoungTravel [2009-01-02 17:10 89.76.212.*]
niestety to prawda wlasnie wrocilismy sylwester2008/2009
robaczki w pokojach brak zaslonek pod prysznicem,smierdzace niektore pokoje niesprzatane.Pani pilot nie do konca zorjentowana.Nie polecam tego biura!
odpowiedz »

YoungTravel sylwester 2008 Paryż [2009-01-02 21:41 85.222.25.*]
Ja byłam w tym roku (znaczy 2008)z chłopakiem na wyjeździe 5dniowym Holandia, Francja , Belgia i sylwester pod wieżą Eiffela..i ogólnie rzecz ujmując było ok,bo 3 państwa za jednym zamachem się ogarnęło... ALE! PO PIERWSZE-1-za szybko i dla licealistów, żadnych informacji od przewodnika-nie odpowiadał na pytania tylko gadał to co miał zaplanowane powiedzieć. 2- umęczenie jazdą autokarem w obie strony-22 godziny w jedną stronę ze względu na przymusowe odpoczynki kierowcy, i 2 godzinne postoje(oprócz tych 20 min)-czyli czekanie na dojazd pozostałych autobusów i przesiadki ludzi, by dotrzeć do swojego miasta odpowiednim autokarem w drodze powrotnej,3-brak organizacji, spóźnienia i źle policzone miejsca dla podróżnych, kłótnie o miejsca, rękoczyny i brak reakcji przewodnika.Nie jesteśmy bynajmniej do kolejnej takiej wyprawy chętni. Cieszę się tylko, że udało nam się trochę oderwać od wycieczki i pozwiedzać na własną rękę. Nie mieliśmy mapy, ale metrem łatwo się zorientować i nie zgubić(pominę fakt, że nasz przewodnik nie potrafił nam powiedzieć gdzie jest najbliższa stacja metra)Polecam jednak samemu się wybrać, my już tak postanowiliśmy! A Paryż warto zobaczyć!!!! I galerię La Fayette!!! Podpisano: zniesmaczona lekko uczestniczka wycieczki-Julia 25 odpowiedz »

YoungTravel sylwester 2008 Paryż [2009-01-03 21:49 83.8.62.*]
My mieliśmy w Paryży ciasny,ale ciepły i czysty hotel Premiere Classe.Jednak część atrakcji nie do zaliczenia,galerię La Fayett widzieliśmy tylko z daleka, Luwr także,o zakupach jakiś mogliśmy zapomnieć, Sekwaną nie płyneliśmy i ciągle tylko biegliśmy za pilotką a na posiłek zaprowadziła Nas do Mc Donalda!Marzyło Nam się coś Francuskiego i ciepłego!Ciągle obiecywała przerwę i zakupy i nic z tego nie wychodziło.Kto sprytny to kupił jakąś widokówkę,czy breloczek wieży Eifla,ale o buteleczce trunku na Sylwestra mogliśmy zapomnieć!Nabiegaliśmy się za kilka lat do tyłu i przodu!Mam nauczkę i następny Sylwester spędzę z lubością we własnym łóżku przed telewizorem!!! odpowiedz »

YoungTravel sylwester 2008 Paryż [2009-01-02 21:55 85.222.25.*]
Mieliśmy mało czasu na zastanowienie i szybko się zdecydowaliśmy na ten wyjazd-chyba nieco pochopnie!Aaaa jeszcze apropos hotelu to nie było różnicy pomiędzy 3 gwiazdkami a 2-taki sam standard.Hotele robaczków nie miały, jak to tam ktoś się wypowiadał co do Wiednia chyba, ale w jednym (Etap Hotel) było za zimno i musieliśmy się dogrzewać suszarką, a w drugim było za duszno, a okno tylko do otwierania dla straży pożarnej(piętro wysokie)...natomiast śmieszne lecz tragiczne było to, że jak autokarem jechaliśmy po Paryżu, to nie mieliśmy dokonanych opłat autobusowych i trzeba było chować się przed policją i szybko ewakuować na trasie, by nas nikt nie zgarnął-po wariacku totalnie... inni też nie byli zachwyceni jak się pytaliśmy-ciekawe czy się wypowiedzą na forum....Julia 25 odpowiedz »

YoungTravel sylwester 2008 Paryż [2009-01-06 14:36 84.40.156.*]
No pierwszy Etap był zimny:)
Dobrze , ze zmachani byliśmy jak mopsy to sen zabił zimno. No i to śnaidanie , którego nie było:):):):):
Pozdrawiam tomek...i Marta:
odpowiedz »

YoungTravel [2009-01-02 21:09 83.16.37.*]
zgadzam sie z przedmówca. odpowiedz »

YoungTravel [2009-01-06 15:56 83.20.118.*]
a ja sie nie zgadzam. Jezeli wybiera sie imprezy za grosze, przegladałam ich programy i ceny. No trudno ale za te pieniądze to nie można się spodziewać za granicą hoteli nawet turystycznych z ładnymi pokojami i łazienkami.
Jezeli klient się decyduje to sam podejmuje decyzje !!!!!
odpowiedz »

YoungTravel [2009-01-06 21:10 89.228.202.*]
Tylko raczej nikt nie wie, że w pokoju jest robactwo a pilot nie wie nic o mieście odpowiedz »

YoungTravel [2009-01-03 13:34 83.30.250.*]
Kupujecie imprezy za grosze a chcecie warunków jak w Interkontinental! odpowiedz »

YoungTravel [2009-01-06 14:28 84.40.156.*]
Nikt nie spodziewał sie warunków jak w Wersalu. Normą jest , że takie wycieczki to troche gonitwy, ale mam wrażenie, ze jak biuro nie zadbało o wyposażenie autokarów w mozliwość parkowania na terenie miasta oraz nie pomyślało, że w autobusie nie jadą tylko pary i trzeba zadbać o to aby wszyscy siedzieli w swoich grupach / w innych biurach klienci m ieli miejscówki/ to już nie wina Nasza czyli wykupujacych wycieczkę. Wogóle kilka wpadek było. Na szczęśćie ekipa mocna.
PS pozdrowienia dla dwójki ryczących 150 latków , którzy starali sie jak mogli uprzykrzyc pobyt:(. Dzięki Grześiek za pomoc :)w powrocie:)Bo ciężko było:hahahaha
odpowiedz »

YoungTravel [2009-01-03 21:30 87.205.41.*]
a komu tu chodzi o Interkontinental? ludzkie warunki i pilot, który wie na jakiej planecie się znajduje - tylko o to chodzi....trzeba po prostu nauczyć się czytać ze zrozumieniem... odpowiedz »

YoungTravel [2009-01-03 21:30 87.205.41.*]
Kupując imprezę za groszę spodziewam się gorszej jakości hotelu, wyżywienia itp., a nie przewodnika idiotę, który nie wie nawet gdzie jedzie, nie mówiąc już o sytuacji kryzysowej - zaginięcie pasażera, choroba itp. Aż się włosy na głowie jeżą ze strachu co wtedy, bo na "youngtravelowych" pilotów - przwodników nie ma co liczyć. Życzę Ci wyprawy z Young Travel :) odpowiedz »

dot. budapeszt 2007/08 young travel [2008-01-08 22:01 82.115.65.*]
co do kierowcow nie mozna miec zastrzezen hotel rzeczywiscie fatalny przypominal szpital jedna gwiazdke dostał chyba za nazwę mialo to byc wycieczka ze zwiedzaniem wewnatrz a ogladanie budynków zewnatrz mozna sobie z pocztowek
mozna powiedziec ze pilot był ale to nie to samo co przewodnik
jesli grupa byla by bardziej zgrana mozna by bylo wiecej zobaczyc
jesli ktos zna adres blogu o naszej wycieczce prosze o kontakt misiulka
odpowiedz »

dot. budapeszt 2007/08 young travel [2008-01-09 08:45 89.228.202.*]
Uważam, że ekipa była fajna czasem trudno było się zdecydować co zwiedzać ale tak już jest w grupie ponad 40 osobowej. Jak pani pilot miałaby więcej wiedzy nie byłoby dyskusji gdzie dalej się udać. Także proszę o adres blogu jeśli takowy istnieje. odpowiedz »

dot. budapeszt 2007/08 young travel [2008-11-03 17:59 83.10.20.*]
czesc w tym roku zamierzam sie wybrac do Budapesztu z tego biura. Mam pytanie czy to biuro ma rowniez oferty last minute? Proszę o informacje odpowiedz »

dot. budapeszt 2007/08 young travel [2008-05-06 09:35 83.22.101.*]
witam! własnie wróciłam z Budapesztu z biurem Young Travel i powiem szczerze że jestem pozytywnie zaskoczona, ale to zależy czego sie oczekuje, jechałam pełna obaw bo biuro ma nie za dobre opinie ale załatwiałam na ostatnią chwilę i innych wycieczek z innych biur już nie było. my nastawialiśmy się na samodzielne zwiedzanie Budapesztu i nie przeszkadzało nam że pilotka była nie za bardzo zorientowana, ale np. hotel jak na klasę turystyczną był ok, tym bardziej że mieliśmy pokój bez łazienki, prysznice i toalety były na korytarzu, ale nie nie było z tym problemu, mimo że korzystałam z takiej opcji po raz pierwszy. Wyglądało to tak, że były 3 natryski oddzielone ściankami i zasłonka do tego, jak już był komplet to można było się zamkąć , nikt wtedy nie wchodził i nie przeszkadzał. Poza tym hotel w miarę blisko centrum, jakby ktoś sie uparł to można na piechotę dojść, a stacja metra jest gdzieś 30min drogi od hotelu w Parku Miejskim. A sam Budapeszt przepiękny i koniecznie trzeba się wykąpac w basenach termalnych. My byliśmy akurat w Szechenyi. Polecam odpowiedz »

Budapeszt maj 2009 z young travel [2009-05-04 14:36 83.142.222.*]
Pomimo negatywnych ocen dotyczących tego biura, wybrałyśmy się z nim do Budapesztu. Wybrałyśmy najtańszą opcję - 4-osobowy pokój w hotelu turystycznym (Flandria) o obniżonym standardzie. Przejazd i autokar - ok. Powrót co prawda był opóźniony o ok. godzinę, ale dało się przeżyć. Hotel - faktycznie przypominał szpital - i pod względem wyglądu i pod względem zapachu (zastanawiałyśmy się, czy przypadkiem wcześniej nie był jakąś placówką zdrowia, bo wiele na to wskazywało...) ALE trzeba przyznać, że było czysto i żadnych robaków nie widziałyśmy. Na plus jest to, że znajdował się dosyć blisko ścisłego centrum (ok. 15 min. pieszo od Placu Bohaterów). Śniadania - smaczne, łazienki - do przejścia i bez większych problemów. Jeśli ktoś spodziewa się luksusów, to się rozczaruje, ale chyba nie o to chodzi w takich wycieczkach :)
Jeśli chodzi o organizację, opiekę pilota etc., to nasza ok. 90-osobowa grupa była pod opieką dwóch pilotek. Pani pilot, która opiekowała się naszą częścią grupy była nieco chaotyczna i sprawiała wrażenie, że czasami nie do końca wie, co robi. Czasami krążyliśmy po mieście w kółko. Świetnie udał się wieczorny spacer po okolicach hotelu(i jak się potem okazało - po centrum:D), na który z nami poszła. Pani pilot chętnie udzielała też wskazówek dotyczących zwiedzania miasta na własną rękę - i ta opcja okazała się być najlepszą. Podsumowując: polecam biuro i ich wycieczki niewymagającym osobom, które nastawione są na samodzielne zwiedzanie i odkrywanie uroków Budapesztu. My byłyśmy bardzo zadowolone :)
odpowiedz »

YoungTravel [2008-01-07 15:49 213.238.80.*]
Nie znam dobrze biura, ale gdy zadzwonili do mnie z ofertą pilotażu do Budapessztu - odmówiłam , bo nie znam dobrze miasta. Prawdopodobnie jakiś pilot , któremu ją złożono - skusił się - mimo braku znajomości tematu. I oto skutki . :( Z drugiej strony - zawsze gdzieś- trzeba jechać po raz pierwszy , by potem móc wykazać się dobrą znajomością miejsca. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij