|
|
|
Wątek:
|
Nowa oferta Szlaku Maryjnego dla pielgrzymów
|
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
|
Data wysłania:
|
2008-02-25 09:12
|
|
Temat:
|
Nowa oferta Szlaku Maryjnego dla pielgrzymów
|
|
Treść:
|
Aktualność:
Nową formułę pielgrzymowania zamierzają zaoferować wiernym gminy i stowarzyszenia z terenów położonych wokół międzynarodowej trasy turystycznej z austriackiego Mariazell do Częstochowy. Licząca w Polsce 323 km trasa, nazywana Szlakiem Maryjnym, w ich zamierzeniu ma stać się produktem turystycznym oferującym pielgrzymom - oprócz duchowego wymiaru obecności w położonej na niej sanktuariach maryjnych - także kompleksową ofertę noclegową, wypoczynkową i rekreacyjną.
Propozycja Szlaku Maryjnego została opracowana już parę lat temu, na podstawie międzynarodowej trasy turystycznej I-23. W 2006 r. małopolskie i śląskie gminy oraz stowarzyszenia rozpoczęły, razem z lokalnymi oddziałami Polskiego Towarzystwa Turystyczno- Krajoznawczego, szczegółowe wytyczanie trasy i znakowanie w terenie. Odcinek trasy w woj. małopolskim został otwarty w październiku zeszłego roku. W województwie śląskim przygotowano z kolei część oznakowania - w centralnej części tego regionu wszelkie działania wokół szlaku koordynuje skupiająca jurajskie samorządy Lokalna Grupa Działania (LGD) "Perła Jury". Jej prezes Grażyna Rajczyk zaznacza, że oznakowanie trasy to dopiero początek pracy wokół całego projektu. - Szlak Maryjny jest naszym sztandarowym przedsięwzięciem, na które - jako LGD - zdobyliśmy dofinansowanie z II Pilotażowego Programu Leader. Teraz aktywizujemy wokół niego lokalne społeczności, żeby na jego bazie tworzyć kompleksową ofertę dla podążających nim turystów i pielgrzymów - powiedziała PAP Rajczyk, dodając że mimo, że perspektywa tworzenia Szlaku Maryjnego to przynajmniej kilka lat, samo jego wytyczenie jest dobrym punktem zaczepienia dla związanych z turystyką biznesowych pomysłów mieszkańców terenów położonych przy trasie. - Podpatrujemy przy tym rozwiązania już przyjęte wokół już istniejącego odcinka w Austrii - powiedziała Rajczyk.
Do wzoru austriackiego nawiązują między innymi jednolite tabliczki i strzałki przyjęte dla oznakowania szlaku. Jeszcze w tym roku powstanie szczegółowa mapa właściwego Szlaku Maryjnego w Polsce i jego odnóg wraz z katalogiem położonych w jego pobliżu wartych odwiedzenia miejsc - na terenie Jury np. okolicznych zamków, skałek czy stadnin. Jako pierwszy w terenie przygotowany zostanie odcinek Kalwaria Zebrzydowska - Częstochowa, na trasie którego położonych jest 13 sanktuariów maryjnych: Kalwaria Zebrzydowska, Czerna, Paczółtowice, Trzebinia, Płoki, Jaroszowiec, Myszków-Mrzygłód, Ogrodzieniec, Biskupice, Zawiercie-Skarżyce, Żarki-Leśniów, Wancerzów oraz Częstochowa.
Na całym polskim odcinku Szlaku Maryjnego (325 km trasy głównej i 86 km odgałęzień) znajdzie się 19 sanktuariów maryjnych, 6 zabytkowych kościołów drewnianych a także dwa zespoły architektoniczne (Lanckorona i Wygiełzów). Szlak ma przecinać granicę w Łysej nad Dunajcem a następnie prowadzić w kierunku sanktuarium w słowackiej Lewoczy.
Słowacka oraz czeska części szlaku pozostaną na razie na etapie planowania. Przygotowane przez austriackich specjalistów założenia dla polskiego odcinka przewidują, że jego pielgrzymkowy wariant pieszy będzie można pokonać przez 18-19 dni. Całość przedsięwzięcia duchowym patronatem objął metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz.
|
Odpowiedzi:
 Nowy Szlak Maryjny [2008-02-25 09:12 87.207.29.*]
Byłem w Jerozolimie, Nazaret i Betlejem. Na Synaju i w tych częściach Egiptu, gdzie na osiołku Rodzina uciekała przed rzezią niewiniątek. Nawet w Turcji, w miejscowości gdzie Maryja podobno ostatnie lata przeżyła. I to nie były wyjazdy w ramach "biznesu pielgrzymkowego" - lecz poznawania z plecakiem świata.
W Jurze Krakowsko-Częstochowskiej (sięgającej po Wieluń), wędrując też po Beskidach, Tatrach, Czechach, Słowacji, Austrii - spędziłem setki tam dni i nocy.
Czasem wędrujac przez te same miejsca, co Karol Wojtyła, czasem inne. O wyprawach tamtejszych Maryi nie słyszałem. Choc jedno z sanktuariów na szlaku nazywa się tak samo, jak ja mam nazwisko.
Żałosne jest, iż by zwykły szlak turystyczny wytyczyć, opisać - trzeba kasę załatwiac powołując się na Jezusa, Maryję, Jana Pawła II
Czy dla dalszej promocji jaskini Nietoperzowej mam zeznać iż objawił mi się tam przyszły papież? Czy sama Maryja wystarczy (w wersji radiowej)? odpowiedz »
Nowy Szlak Maryjny [2008-02-29 17:18 193.33.124.*]
Masz racje kolego w 105 % - kiedyś jakieś 2-3 lata temu "żałosny" pracownik Starostwa Chrzanów wymyślił Szlak Papieski w Chrzanowie (Papież nigdy w czasie Pontyfikatu nie był w Chrzanowie). (KH) odpowiedz » Nowy Szlak Maryjny [2008-02-25 19:14 83.29.209.*]
polacy potrafia sie do wszystkiego przyczepić, żałosne odpowiedz » Nowy Szlak Maryjny [2008-02-29 17:14 193.33.124.*]
Nie do wszystkiego - tylko do "Żałosnego" nazewnictwa ! (KH) odpowiedz »
|
