|
Wątek:
|
Czy to wycieczka, czy handel obwoźny?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 176.111.232.*
|
Data wysłania:
|
2013-10-01 20:11
|
Temat:
|
Prezentacja na wycieczce 30.09.2013
|
Treść:
|
Zbiórka o godz 5,30 zbieranie osób przez 2 godz nim wyjechaliśmy na "wycieczkę" do Walewic. Około godz 10 zostaliśmy dowiezieni do restauracji na przedmieściach Skierniewic. Prezentacja trwała około 5 godzin, pod ogromnym rygorem prowadzącego, całkowita cisza, skupienie tylko na prowadzącym chamskim ordynarnym Panu Przemku.Zakaz użycia telefonu, wyjścia do toalety itp. z zaznaczeniem że zostaliśmy tam zawiezieni w jednym celu - kupna. Oferta kupienia fotela do masażu za około 9 tys zł zwaliła mnie z nóg a jeszcze bardziej warunki jego zakupu. Pięć tys miał refundować NFZ lub PFRON ale jak nikt nie śmiał zapytać reszta na raty. Na koniec każda osoba była wzywana za parawan celem prania mózgu. Około 16 zostaliśmy zawiezieni do Walewic gdzie Pałacu nie zwiedziliśmy bo był to poniedziałek , a w poniedziałki zamknięte. Pokazano nam tylko stadninę koni która też była w programie. Wróciłam do domu o godz 20 -tej z wielkim niesmakiem. Radzę każdemu - Z daleka od takich wyjazdów, nigdy więcej jakiejkolwiek prezentacji. Pozdrawiam Dana
|