Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Co sadzicie o BP Funclub z Poznania?
Autor: Czytelnik IP 83.9.241.*
Data wysłania: 2014-01-02 18:57
Temat: Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania?
Treść: Witam wszystkich forumowiczów. MOJA WYPOWIEDŹ STANOWI OPINIĘ NIE JEDNEJ OSOBY ALE WSZYSTKICH UCZESTNIKÓW WYJAZDU SYLWESTROWEGO DO BERLINA ORGANIZOWANEGO PRZEZ BIURO PODRÓŻY FUNCLUB Z POZNANIA.
Jest to swoiste OSTRZEŻENIE DLA WSZYSTKICH PRZYSZŁYCH KLIENTÓW, którzy kiedykolwiek będą planowali jakikolwiek wyjazd/wycieczkę z tym feralnym biurem. W opinii mojej i wszystkich uczestników wyjazdu poziom jego zorganizowania można określić tylko w jeden sposób - BEZNADZIEJA, PORAŻKA, KPINA, BRAK PROFESIONALNEGO I ODPOWIEDZIALNEGO PODEJŚCIA DO KLIENTA, etc. Pozwolę sobie opisać całą sytuację. Wspólnie z moją żoną, za pośrednictwem Grouponu, wykupiliśmy sylwestrowy wyjazd do Berlina za 149zł/osobę + 10zł ubezpieczenia. Wyjazd miał być z Dworca Zachodniego w Warszawie. Pojawiliśmy się na miejscu o 4:50, zbiórkę organizator ustalił na 5:00, a wyjazd miał być o 5:30. Odjazd miał nastąpić ze stanowiska dla autokarów zagranicznych. Wspólnie z pozostałymi uczestnikami wyjazdu oczekiwaliśmy przybycia "transportu". Po 40 minutach oczekiwania, o 5:35 pojawił się autokar, ale nie w umówionym miejscu; oczywiście na miejscu okazało się że nie ma nas na liście osób, które miały odjechać autokarem do Berlina, nie było dla nas miejsca. Jak poinformowała nas Pani Pilot Wycieczki, miał po nas przyjechać bus, który miał nas zabrać do Łodzi, gdzie mieliśmy się przesiąść do autokaru do Berlina. Pani Pilot poinformowała nas, że kierowca busa czekał na nas wcześniej w umówionym miejscu, próbował nawet 4-krotnie się do nas dodzwonić jednak telefon nie odpowiadał, dlatego odjechał z pozostałymi pasażerami. Ja jednak nie miałem ani jednego nieodebranego połączenia. Poinformowano nas, że kierowca wróci po nas "niedługo", mieliśmy na niego czekać na dworcu. Autokar z pasażerami odjechał o 6:00, a my z żoną czekaliśmy na busa.... do 6:45. Gdy bus w końcu przyjechał okazało się, że kierowca otrzymał od organizatorów czyli Funclub z Poznania błędny numer telefonu do nas - dzwonił, oczywiście, tylko co z tego!!! Tak jak wspomniałem wcześniej, wyjazd ustalono na 5:30 - autokar odjechał o 6:00 a my o 6:45. Ponad 1,5 godziny później niż miał być podstawiony autokar. Ale jak sie później okazało to DOPIERO POCZĄTEK ZŁEGO. Po przybyciu do Berlina, około godz 14:30, wspólnie z pilotem wycieczki przez 3 godziny zwiedzaliśmy miasto. Po tym czasie, tj. od około godziny 18:00, był czas wolny dla wszystkich, aż do powrotu do autokaru tj. do ustalonej przez pilota wycieczki godziny 2:45 w nocy!. MIELIŚMY WYJECHAĆ DO KRAJU O 3:00!. Nadmienię,że do autokaru można się było dostać w międzyczasie tylko między 22:00 a 23:00. Razem z żoną wróciliśmy około 1:30 w nocy do autokaru. Większość uczestników wróciła niedługo po nas, między 1:30 a 2:30. Gdy już nadeszła ustalona godzina tj. około 3:00 okazało się,że...nigdzie nie pojedziemy!!!. Poinformowano nas, że autokar się zepsuł i trzeba będzie czekać około 3 godzin na podstawienie zastępczego auta, jak powiedziała Pani Pilot Wycieczki: "niestety jest to niezależne od nas, ale przynajmniej w autokarze jest ciepło!" No tak w końcu autokar klasy lux. I tak czekaliśmy 3 godziny, po czym poinformowano nas, że trzeba poczekać jeszcze godzinę. I TAK CZEKALIŚMY, CZEKALIŚMY AŻ Z 3 GODZIN ZROBIŁO SIĘ 7 GODZIN!!!!!!!!!!!!!!. W trakcie oczekiwania nie można było uzyskać żadnych konkretnych informacji od Pani Pilot Wycieczki, ani od kierowcy feralnego autokaru. Ten ostatni wyrazil nawet w rozmowie telefonicznej ze swoim rozmówcą,że jego już wszystko pier...li. Wyszedł na skrzyżowanie i oczekiwał przybycia zastępczego auta... przez około 1,5 godziny. Gdy o 8:00 pytaliśmy pilota wycieczki ile jeszcze mamy czekać powiedziano nam, że autokar jest już przed Berlinem, niedaleko nas. A od tamtej pory minęło jeszcze 2 godziny!!!!!. Po reakcji Pilota i kierowcy wyraźnie było widać,że nie mają pojęcia co sie dzieje, gdzie jest pomoc i za ile przybędzie. Nadmienię, że przewoźnikiem była FIRMA TRANSPORTOWA WIKTORIA. Podsumowując, od momentu przybycia do autokaru OCZEKIWALIŚMY NA POMOC 8 GODZIN, SAM WYJAZD OPÓŹNIŁ SIĘ O 7 GODZIN!!!. Ja z żoną zamiast być w Warszawie, jak informował w swojej ofercie organizator, przed południem, przyjechaliśmy na miejsce przed godziną 17:00!! Małe przesunięcie w czasie, prawda. Szczególnie gdy człowiek uzmysłowi sobie, że ZAMIAST WRACAĆ OKOŁO 7 GODZIN (TYLE TRWAŁA DROGA DO BERLINA) POWRÓT TRWAŁ 14 GODZIN. Niech każdy z przyszłych klientów 100 razy się zastanowi, czy na 2 dniowym wyjeździe chciałby stracić dodatkowo prawie pół dnia. W całej tej sytuacji są 2 rzeczy,które szczególnie denerwują. Jak w dzisiejszych czasach można wysyłać w trase niesprawne auto, a potem pozwolić by ludzie oczekiwali na przybycie zastępczego auta tyle godzin? Takie biuro, na tak krótkiej trasie do Berlina powinno mieć do dyspozycji autokar zastępczy w godzinę lub dwie ( doświadczenia z wcześniejszych wyjazdów moich i innych uczestników wycieczki) a nie pozwolić na oczekiwanie 7 godzin, a w międzyczasie karmić ludzi kłamstwami!!!!. Ja z żoną STRACILIŚMY W SUMIE 8,5 GODZINY W CIĄGU 2-ÓCH DNI WYJAZDU. Jest jeszcze druga sprawa. Gdy w trakcie przejazdu do Berlina zatrzymywaliśmy się na postojach, min. w Poznaniu autokar szarpał za każdym razem podczas ruszania. Powtarzam, tak było za każdym razem, gdy kierowca próbował ruszyć. Gdy o feralnej 3:00 w nocy autokar się zepsuł, Pani Pilot Wycieczki powiedziała,że sprzęgło się zepsuło!. Ludzie, nawet idiota odniósł by wrażenie,że z autem dzieje się coś nie tak dużo wcześniej, już w trakcie drogi do Berlina. Dlaczego więc w trakcie postoju między 14:30 a 3:00 w nocy kierowca nie poinformował przełożonego o problemach z autem? Dlaczego już w tedy nie podstawiono drogiego autokaru? Przecież gdyby zadzwonili po niego np. o 21:00 nie byłoby całej sytuacji i ludzie by wrócili do domów zgodnie z umową. A tak kierowca o 3:00 w nocy ruszył, przejechał 20m i stwierdził,że autokar sie zepsuł,że nie mozna kontynuować podróży. KPINA TOTALNA!!!!!!!!. Rozpisałem się strasznie ale wierzcie mi, moja wypowiedź jest tylko po to, by uchronić innych przed nieuczciwym i nieodpowiedzialym biurem podróży jakim jest Funclub z Poznania. Zapewne poniżej pojawią się opinie typu - wycieczka była tania to czego chcesz; otóż organizator oferując wyjazd za taka cenę, określając jego warunki i zwierając umowe z każdym z klientów powinien dotrzymać jej warunków!!! Funclub z Poznania warunków umowy nie dotrzymał. Obecnie jesteśmy w trakcie rozmów z prawnikiem by biuro podróży poniosło konsekwencję takiego traktowania klientów! Po opiniach innych forumowiczów widać, że zdarzało się to już wcześniej w różnych formach. Nigdy z żona nie skorzystamy juz z oferty tego biura podróży ani przewoźnika. DNO DNA!!

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2014-01-03 16:07 77.65.2.*]
Szanowny Panie, Poniżej przedstawiam wyjaśnienia dotyczące zaistniałej sytuacji podczas wyjazdu sylwestrowego do Berlina. Pozwolę sobie odpowiedzieć w punktach na poszczególne, podniesione przez Pana, kwestie. Problem z kontaktem i wyjazdem z Warszawy -
Transport Pana wraz z żoną, oraz kilku innych osób, z Warszawy do Łodzi realizowany miał być busem osobowym. W Łodzi została zaplanowana przesiadka do autokaru docelowego. Kierowca busa próbował się z Panem kilkukrotnie skontaktować, ponieważ nie mógł odnaleźć Państwa na miejscu zbiórki. Niestety przy dokonywaniu rezerwacji podał Pan błędny numer telefonu. W zaistniałej sytuacji bus planowo wyjechał z Warszawy, bez Państwa na jego pokładzie. Dopiero po Pana telefonie do koordynatora transportu bus został zawrócony i odebrał Państwa z opóźnieniem z miejsca zbiórki. Mimo początkowego opóźnienia poprzez reorganizację transportu i zmianę miejsca Państwa przesiadki, straty czasu udało się zniwelować. Do Poznania autokar dojechał z 20 minutowym opóźnieniem, w Berlinie był o czasie. Zaplanowana godzina wyjazdu z Berlina (3:00 w nocy) była zgodna z przedstawioną i wybraną przez Państwa ofertą. Informacja o godzinie powrotu została przedstawiona w ogólnodostępnym programie ramowym. Awaria w Berlinie.
Autokar firmy Wiktoria Travel, która realizowała dla nas transport podczas wycieczki sylwestrowej uległ awarii. Firma transportowa zorganizowała transport zastępczy, który został wysłany po Państwa z Polski. Z Berlina autokar wyruszył - dokładnie tak jak Pan napisał - z dużym opóźnieniem. Uprzejmie przepraszam Państwa, a także wszystkich uczestników tego feralnego wyjazdu, za niewygody związane z opisaną awarią. Zdajemy sobie sprawę, że takie wydarzenia, szczególnie podczas tak krótkich wyjazdów powodują negatywne odczucia i opinie o danej wycieczce. Zapewniam, że jako biuro dokładamy wszelkich starań aby takie sytuacje zdarzały się jak najrzadziej. Niestety nie wszystkie zdarzenia losowe jesteśmy w stanie przewidzieć i nie wszystkiemu zapobiec. Z poważaniem BP FUNCLUB
odpowiedz »

Co sądzicie o Biurze Fun Club z Poznania? [2014-01-03 17:27 79.191.18.*]
Podczas rezerwacji podawane były numery telefonów zarówno mój jak i żony tymczasem kierowca próbował dzwonić tylko na mój numer. Nawet jeśli nie mógł dodzwonić się na jeden numer powinien próbować połączyć się z drugim numerem. Podajecie Państwo, że kierowca oczekiwał na nas w wyznaczony miejscu jednak jest to nieprawdą. Staliśmy od godziny 4.50 do godziny 5.35 na wyznaczonym miejscu jednak nikt się nie pojawił w tym czasie (ustalony czas zbiorki godź 5!!) Gdy w końcu pojawił się jakis transport okazało się, że zatrzymał się w zupełnie innym miejscu). Również bus, który po nas wrócił nie zatrzymał się w ustalonym przez Państwa miejscu. Również cała sytuacja z rezerwacja wyjazdu była przez państwa niedopilnowana podczas kontaktu telefonicznego z konsultantem. Próbowano nam wmówić iż to my nie dopilnowaliśmy spraw związanych z rezerwacją a mam potwierdzenie na mailu ze rezerwacja została złożona 4.12.2013r wymagano przesłania groupon z potwierdzeniem zapłaty oraz nasz dane - i to zrobiliśmy 04.12). Wy jednakże po naszym ponownym telefonie (2) zorientowaliście się, że nie dokonaliście naszej rezerwacji a winą za to Państwa konsultant obarczył nas chociaż ewidentnie to wasze niedopatrzenie. Nadmienię, że rozmowa z konsultantem nie należała do najmilszych. Przez całe wasze niedopatrzenie związane z rezerwacją musieliśmy korzystać z dodatkowego busa a powinniśmy wyjechać z Warszawy bezpośrednio do Berlina zgodnie z umową. W zasadzie poza samym zwiedzaniem miasta z pilotem, które trwało 3 godziny żaden punkt wyjazdu nie został zrealizowany przez wasze biuro prawidłowo. My swojego zdania na temat Waszego biura nie zmienimy i będziemy przed Wami przestrzegać innych klientów. Przeprosiny powinniście wysłać indywidualnie do każdego klienta. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij