Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Gastronomia

Wątek: Warszawa: Kucharze i kelnerzy domagają się podwyżek
Autor: Czytelnik IP 83.16.107.*
Data wysłania: 2008-05-08 14:12
Temat: A może by tak trochę pokory...(?)
Treść: Jestem właścicielem lokalu i ze zdziwieniem, a niekiedy zażenowaniem, czytam co poniektóre wypowiedzi tu zamieszczane. Kucharze to sprawa odrębna. Dzielą się na profesjonalistów (mało, prawdziwi fachowcy), przeciętniaków (największa grupa, t.zw. poprawni, wykonać swoje obowiązki i do domu, bez inicjatywy) oraz partaczy (duża grupa, jakość wtedy, jak się uda). Kelnerzy to absolutny przypadek. To, czego w tym zakresie uczą w szkołach to czysta fikcja, więc nie ma kelnera "z wykształcenia"; raczej o kwalifikacji do zawodu świadczy staż. Tutaj w dużej mierze liczą się cechy osobowości oraz t.zw. motoryka. Ktoś początkujący, ale z chęcią do pracy i predyspozycjami interpersonalnymi może być niejednokrotnie dużo lepszy od t.zw. fachowca, który ma złe nawyki, a niekiedy też kwalifikuje się wręcz do odwyku... Tak więc, jak widzimy, profesjonaliści to tylko wierzchołek góry lodowej, niewielki procent... Reszta, która znajduje się pod powierzchnią, to szarzyzna, amatorzy, obiboki i dość często - niestety - złodzieje. Ostro, wiem.... Ale znam praktykę. Jeśli jest inaczej, to niech zgłosi się tutaj na forum choćby jeden właściciel lokalu, którego by w ostatnim roku nie okradziono, a klienci nie mieliby pretensji do jakości potraw lub poziomu obsługi. No, chyba że ktoś, prowadząc lokal, jest marzycielem i idealistą i wierzy personelowi, a nie skrupulatnym inwentaryzacjom i monitoringowi. Dlatego też uważam, że jakiekolwiek pretensje do wynagrodzenia większego niż najniższa krajowa mogą mieć jedynie p r o f e s j o n a l i ś c i ...! Pozostali - proszę o trochę pokory. Gdy się nic nie umie, albo umie niewiele - trzeba pokornie słuchać i uczyć się; jak ktoś ma ambicje - będzie profesjonalistą. I nie brak siły roboczej na rynku powinien decydować o tym, czy ktoś zasługuje na wynagrodzenie profesjonalisty, tylko r e f e r e n c j e. Czyli po prostu opinie poprzednich pracodawców. Obyczaj w Polsce zupełnie nie praktykowany. A jakże często mogłoby się wówczas okazać, że starający się u nas o pracę "fachowiec" to partacz, który zrobił "w balona" poprzedniego pracodawcę, zniknął z dnia na dzień i zabrał gotówkę z kasy lub został zwolniony, bo klienci po wizytach w lokalu mieli niestrawności. Gastronomia kojarzy się z nie wiadomo jakimi zyskami, więc wszyscy potencjalni pracownicy uważają, że ich świętym prawem jest partycypować w tych zyskach (czytaj: t.zw. "godziwe wynagrodzenie"). Sorry, ale czym różni się praca niewykwalifikowanego, nieprofesjonalnego kelnera, czy pomocnika kucharza od innych niewykwalifikowanych pracowników (sprzątaczka, pokojowa, salowa, operator łopaty, śmieciarz, portier, itp.). I nic nie ujmując wszystkim tym zawodom. Wszystkie są społecznie potrzebne i pożyteczne. i Jest jeden wspólny mianownik: każdy uważa, że nic nie trzeba umieć do ich wykonywania ! Skoro tak, to gdzieś powinno być dno drabiny społecznej. A gdzie ma ono być. jak nie w tej grupie..?! Tak więc, moi mili roszczeniowo nastawieni młodzi i gniewni amatorzy: pokory i jeszcze raz pokory...

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

A może by tak trochę pokory...(?) [2009-11-22 19:09 89.187.240.*]
jak kucharz sp..... to ktoś musi zjeśc bo przecież nie wyrzuci..ale jak ktoś robi z kucharza tragarza i sprzątaczkę i pomoc kuchenną to jak ten KUCHARZ ma miec wyobrażnię? dobrze to zarabiają ci którzy dużo gadają a reszta to dno, bo jak nie pieści się EGO szefa to co on o nas myśli?..kucharz z 9-o letnim stażem i 9-o letnim szkoleniem w zawodzie gast. odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2009-08-22 22:15 80.238.64.*]
Wiesz facet,jestes nisko....cenzura. odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-10-05 08:45 85.89.162.*]
puknij się w głowę.Życzę Ci żebyś za 1600netto wyżywił rodzinę i zapłacił wszystkie opłaty.
No tak ale zapomniałem Ty przyklejasz na czysto 40000 miesięcznie i pewnie nawet nie jesteś po szkole gastronomicznej.
Znam takich jak Ty.Jak najwięcej zabrać pracownikowi byle się samemu nachapać.
odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-10-05 17:13 83.16.107.*]
Po pierwsze - jak się zakłada rodzinę, trzeba być odpowiedzialnym. Podstawow element tej odpowiedzialności to możliwość zapewnienia przyszłej rodzinie środków do życia. Większe płace (czytaj: środki do życia) otrzymują Ci, którzy mają kwalifikacje i są profesjonalistami. Amatorzy (niezależnie od mniemania o sobie, albo potrzeb) mają najniższą krajową lub niewiele więcej. Za granicą jest dokładnie tak samo - tylko dla naszych amatorów kwaśnych jabłek jest to eden, bo kalkulacja jest taka: tam zarabiać, tu wydawać. Ci co próbują się tam utrzymać też mają problemy z przeżyciem. No, chyba, że nie zmywają garów, tylko są np. managerami lokalu (bo tacy też są).
Po drugie - załóż sobie firmę, zorganizuj to wszystko, zainwestuj, potem płać wszystkie koszty na bieżąco i wtedy zobaczysz ile sobie "przykleisz". Po co zazdrościć, lepiej spróbować samemu i się przekonać. A na marginesie: gdybym był po szkole gastronomicznej, to pewnie nie miałbym pojęcia, jak to wszystko zrobić - więc odpowiednie wykształcenie i wiedza z zakresu biznesu to też inwestycja (czas i pieniądze). Więc próbuj. Życzę powodzenia.
Po trzecie - skoro ktoś Ci coś zabrał (i się w ten sposób "nachapał"), trzeba to było zgłosić do prokuratury. Natomiast, jeżeli wyobrażasz sobie, że na stanowisku wykonawczym, bez żadnych kwalifikacji, należy Ci się coś więcej niż najniższa krajowa, to uważnie przeczytaj wszystko to, co powyżej.
Po czwarte - weź się do roboty, idź na jakiś kurs podnoszący kwalifikacje, potem przez lata wykonuj rzetelnie swoje obowiązki i pilnie słuchaj przełożonych. Wówczas staniesz się profesjonalistą i na pewno zostaniesz doceniony. Również finansowo. A tym czasem, nie opowiadaj głupot na tym forum i nie obrzucaj błotem swoich dobroczyńców.
odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-10-27 23:37 85.89.162.*]
To co tu Napisałeś świadczy jedynie o Twojej niewiedzy dziedziny jaką jest "życie".
Nie każdy ma tyle szczęścia i możliwości żeby otworzyć sobie swoją własną firmę.
Jeżeli nie lubisz dzieci to powinieneś się cieszyć,że Twoi rodzice byli innego zdania-no chyba,że jesteś przypadkiem.
Co do kwalifikacji to na pewno posiadam większe niż Ty,szkoły i kursy w kierunku gastronomicznym również.
Jestem zadowolony z obecnej pracy bo nie muszę się męczyć z takim "kierownikiem" jak Ty.
Skoro tak bardzo narzekasz,iż prowadzenie własnej firmy jest takie męczące bo to lub tamto nie układa się tak jak chcesz,to zastanów się nad pracą fizyczną.Czemu sam nie włożysz kitla lub much i nie popracujesz sam u siebie???
Jakbym był zatrudniony na papier to pewnie bym się domagał tego co mi zabrano,ale niestety tacy jak Ty żeby obniżyć koszty zatrudnili mnie na czarno i tu paradoks ja niestety się zgodziłem bo potrzebne były mi pieniądze.
Przez kilkanaście lat słuchałem tego co mi mówił mój kierownik od h.. do h... i cieszę się,że doczekałem się takich czasów.Tego,iż to właśnie tacy jak Ty są w końcu zdani na NAS.
Albo chcesz mieć stałego pracownika o świetnych kwalifikacjach za 2500 albo podawacza za 1600.
Wybór należy do Ciebie.
Pozdrawiam.
odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-10-27 23:33 83.238.168.*]
No no kolego,może wyższe kwalifikacje dają prawo do wyższych zarobków, ale taki osobnik jak ty takich pracowników potrzebował nie będzie bo do dzielenia się zyskiem to mało który z was( mógłbym powiedzieć z nas bo sam jestem pracodawcą ale nie chcę mieć nic wspólnego z egoistami twojego pokroju) to ty stworzony nie jesteś więc zawsze będziesz sobie dobierał takich pracowników którym będziesz mógł wytykać ich braki i napychać swój portfelik., jesteś zbyt zapatrzony w siebie i nie liczysz się z prostym robotnikiem ale nie martw się nie jesteś przypadkiem odosobnionym, gro takich pracodawców już od lat się bogaci na krzywdzie ludzkiej a wystarczyłoby podnieść minimalną płacę na 2000 pln i wziąść za mordy takich cwaniaków aby byli zmuszeni płacić te pieniążki, na dzień dzisiejszy to jest totalna anarchia, każdy płaci ile chce i nikt prawie tego nie kontroluje i to jest wam na rękę nie ?Tak że daruj sobie te wypracowania bo nikt z twoich wywodów rodziny nie nakarmi, bajer masz może i dobry ale zdaj sobie sprawę z tego że wszystkich nie zakrzyczysz. odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-10-28 12:45 83.16.107.*]
Sokrates, Platon, Arystoteles - żeby tylko ich tutaj wymienić - najwięksi mędrcy świata mówili, że do niczego dobrego nie prowadzą rządy ludu [Oni to nazywali nie "ludu", ale dosadniej; nie zacytuję jak, bo w swojej zapalczywości i zacietrzewieniu mógłbyś się jeszcze obrazić, a ja nikogo nie chcę obrażać - w przeciwieństwie do Ciebie, my friend...]. Lud, czyli historycznie ujmując - poddani, wykonawcy, pracownicy, itd. Zawsze lud zazdrościł władcom - jak wskazuje historia. Dziś jest tak samo. Tylko że konflikt przebiega na linii pracodawca - pracownik. Wielkie aspiracje niektórych, najczęściej słabo wykwalifikowanych pracowników, nie idą w parze z umiejętnościami i efektywnością. Ale żądania mają. Na szczęście jest rynek. Nie chcesz - zwolnij się i poszukaj lepszej oferty. Nie masz żadnej oferty, która Ci odpowiada, albo nigdzie Cię nie chcą na Twoich warunkach - to zastanów się, może jesteś po prostu oferma? Ale rynek to nie tylko praca najemna. Powtarzam: załóż sobie firmę! Ja osobiście zaczynałem od stanu pod kreską [minus zero]. Z pracy na etacie nie starczało mi do pierwszego. I nie płakałem, że wszyscy naokoło źli i be itd. Pomyślałem, zaryzykowałem i zrobiłem. Na początku było ciężko, ale jakoś się udało.
Więc nie bluzgaj jadem i nienawiścią w kierunku tych, którzy mają, ale chciej sam mieć. A jak Cię na to nie stać, to nie szukaj manny z nieba [2000 najniższej płacy, itp.]. Manna z nieba nie spadnie.
odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-10-28 16:21 85.89.162.*]
co to?Denerwujesz się,że ktoś w końcu powiedział Ci prawdę w oczy.
Już widać jaki z Ciebie pracodawca-dużo gadam bo nic nie umiem.hehe.
odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-10-28 19:46 83.16.107.*]
Tak, denerwuję się. A teraz proszę o Twoją wypowiedź na temat. odpowiedz »

A może by tak trochę pokory...(?) [2008-05-09 15:15 83.27.254.*]
Bardzo dobrze napisany artykuł, a propo niektórzy myślą że np. na sprzataczkę to nadaje sie każdy...nieprawda, bo sprzątać też trzeba umieć !!!! odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij