|
Wątek:
|
Samoobrona zarabia na turystyce...
|
Autor:
|
Czytelnik IP automat.*
|
Data wysłania:
|
2006-01-14 17:47
|
Temat:
|
Samoobrona zarabia na turystyce...
|
Treść:
|
Aktualność: Samoobrona organizuje kolonie dla wiejskich dzieci. Przynajmniej tak twierdzi. Prawda jest taka, że na wypoczynek wyjeżdżają dzieci działaczy, a Samoobrona zarabia na akcji, którą finansuje państwo.
Pieniądze pochodzą z Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, następnie trafiają do Rady Rolników, rolniczego Funduszu Składkowego, hotelarzy związanych z Samoobroną i ich kolegów. Mimo, że 80% kosztów wyjazdu pochodzi z podległego KRUS-owi Funduszu Składkowego Ubezpieczenia Społecznego Rolników a 20% od rodziców dzieci, Samoobrona sobie przypisuje wszystkie zasługi.
Jak wygląda to z bliska? W radzie Rolników, na którą składa się 50 osób, Samoobrona z kółkami rolniczymi ma prawie połowę głosów. Kiedy Fundusz Skladkowy daje dotacje organizacjom społecznym, w pierwszej kolejności dostaje je Samoobrona. Około miliona złotych dostali w tym roku na kolonie dla dzieci i to bez przetargu. Pieniądze trafiają do hotelarzy powiązanych z Samoobroną, którzy z kolei dają zarobić kolejnym działaczom partii, którzy są np. dostawcami żywności. Jeden z hotelarzy sam przyznał, że przebywają u niego dzieci działaczy Samoobrony.
KURS twierdzi, że "Samoobrona nie jest organizatorem żadnej akcji prowadzonej przez Fundusz Składkowy". Zapowiedział, że przeprowadzi kontrole.
|