|
Wątek:
|
Polskie biura podróży - pozostały oferty nieatrakcyjne i dro
|
Autor:
|
Czytelnik IP 89.79.175.*
|
Data wysłania:
|
2008-07-19 21:45
|
Temat:
|
to polskie biura sa beznadziejne
|
Treść:
|
pracuje w hotelu na Krecie gdzie turysta z niemiec płaci za tydzien z przelotem bez lasta - z przelotem z berlina 4**** z HB - max 500 euro ! bez last minute - ten sam hotel z przelotem z polskiego biura z wylotem z wawy kosztuje 2600 zł = 770 euro - I TAK WLASNIE JEST POLACY przepłacaja ok 200-300 euro na tygodniu ... z grupami polskimi sa ciagle problemy co napisalem wczesniej a 50 % lotów jest opóżnionych bo lataja cienkimi samolotami a przewoznicy czarterowi sa nieodpowiedzialni - dopoki biura nie zaczna o to dbac ciagle bedziemy na ostatnim miejscu , tu na miejscu bardziej licza sie z Rosjanami , Czechami ba Węgrami ale my jestesmy w ostatniej piątce priorytetów. Szkoda bo polscy Klienci płąca bardzo dużo i drogo
|
Odpowiedzi:
to polskie biura sa beznadziejne [2008-07-23 00:23 85.89.189.*]
Ten rezydent pisze o FAKTACH.I nie ma co się obruszać.Większośc polskich biur powinna zmienić standardy działania.To dotyczy także pracy pilotów i rezydentów ale przede wszystkim wewnętrznych procedur, dokumentacji i sprawnej organizacji.U liderów rynku (TUI,Neckermann wygląda to zupełnie inaczej.To tak jak z piłką nożną, inne reprezantacje to profesjonaliści a nasza to grupa zdemoralizowanych amatorów prowadzona przez bandę cynicznych działaczy.W turystyce jest podobnie, o jakiej etyce mowa?Czy pamiętają o niej ludzie z PIT-ów, towarzystw wzajemnej adoracji, uczestnicy pijanych sytudy-tours?Klienta robi się w konia, na pracownikach oszczędza, nie tylko rezydentach ( stąd ich często faktycznie mierna jakość ).Częste pozorne bankructwa, przekręty.Samowola i ciemne intersy managerów destynacji w duzych biurach, brak znajomości oferty przez tzw. specjalistów ds. turystyki, sprzedajacych w centralach biur..Oto polska, codzienna rzeczywistość.Zawsze jednak buźki pełne frazesów pałają świętym oburzeniem..A jakże, dopóki reklamacje klientów mozna wrzucać do kosza i śmiać się oszukanym klientom a i nierzadko kontrahentom w twarz. Jedyną szansą na zmianę jest edukiacja klientów, dekoniunktura na rynku, która wymusi konkurencję.Także szersze wejście podmiotów zagranicznych na to zaniedbane poletko.A na razie żerujcie sobie dalej..Aż do niestrawności.Bon apetit! odpowiedz »
|