Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Transport

Wątek: Syndyk Swissaira przeszkadza Ministerstwu Skarbu?
Autor: Czytelnik IP automat.*
Data wysłania: 2009-01-07 04:22
Temat: Syndyk Swissaira przeszkadza Ministerstwu Skarbu?
Treść: Aktualność:
Ireneusz Dąbrowski, wiceminister skarbu napisał do holenderskiego sędziego, który nadzoruje upadłość Swissaira, udziałowca LOT, że syndyk "stwarza bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa polskiego". Zagrożenie wynika z poparcia na prezesa spółki nie tego kandydata, którego chciał resort.

Schimmelpenninck jest syndykiem masy upadłościowej Swissaira, szwajcarskiej linii, która zbankrutowała, a miała udziały w LOT. Obecnie wszystkie te udziały mają wierzyciele Swissaira, których reprezentuje syndyk. Swissair Group kupił akcje LOT poprzez spółkę holenderską. W momencie, gdy Swissair zbankrutował, wierzyciele zgłosili się po majątek do Holandii. Dlatego też syndyk masy upadłościowej jest z Holandii.

Dąbrowski uważa, że Schimmelpenninck sabotował LOT, ponieważ w obradach rady nadzorczej spółki poparł kandydata innego niż wystawił resort skarbu.

Syndyk poparł na szefa LOT-u Marka Mazura, za którym opowiada się również załoga.

Syndyk pierwszy raz od 2002 roku był przeciwko ministerstwu. Osoba zbliżona do rady nadzorczej LOT wyznała - Wszyscy byli zaskoczeni tym, że w konkursie na prezesa syndyk głosował inaczej niż resort skarbu. To dowodzi, jak słaby był kandydat Ministerstwa Skarbu i jak źle minister rozegrał ten konkurs.

Resort skarbu nie zrezygnował jednak z walki. Wysłał do Holandii list z żądaniem odwołania syndyka. Pismo otrzymał sędzia, który nadzoruje upadłość Swissaira.

W liście Dąbrowski napisał między innymi, że holenderski prawnik "przyjął kurs szkodliwy dla teraźniejszości i przyszłości spółki poprzez wspieranie na stanowisko prezesa zarządu kandydata wbrew woli akcjonariusza większościowego. Resort skarbu ma 67,96% akcji LOT. Jednocześnie naraził interesy wierzycieli na szwank poprzez odmowę prowadzenia negocjacji wiodących do nabycia pakietu syndyka" Dodał również: "Patrząc na tę sytuację, mamy dobre powody, aby podejrzewać, iż ów pan działa jako przedstawiciel zagranicznego konkurenta, który zamierza zniszczyć PLL LOT, aby przejąć jego rynek. Mając na uwadze strategiczną rolę PLL LOT dla Państwa Polskiego, uznajemy zachowanie Pana R.J. Schimmelpennincka za bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa Państwa. Dlatego też rząd RP nie zawaha się przed podjęciem wszelkich środków, które ma do swej dyspozycji, aby położyć kres tej w najwyższym stopniu godnej ubolewania sytuacji".

Jednak sędzia R.H.C. Jongeneel, który nadzoruje syndyka odrzuca zarzuty - Nie dostrzegam żadnych przesłanek wskazujących, że sposób głosowania pana Schimmelpennicka został podyktowany innymi względami niż interesy LOT. Dlatego też zdecydowanie odrzucam pańską sugestię, jakoby działał on na korzyść zagranicznego konkurenta LOT. Zaznaczył również, że całą korespondencję przekazał ministrowi spraw zagranicznych Królestwa Niderlandów oraz holenderskiemu ambasadorowi w Polsce.

Minister skarbu zastanawia się nad odkupieniem akcji LOT od upadłego Swissaira. Miałby je wykupić kontrolowany przez państwo KGHM. Schimmelpenninck prowadził już w tej sprawie rozmowy z KGHM. Sędzia Jongeneel napisał do ministra: "W listopadzie 2006 r. KGHM przedstawił zapytania w tej sprawie, lecz do dziś oferta nie została złożona. Spotkał się również z innymi kandydatami a nawet otrzymał oferty. Pański zarzut, jakoby pan Schimmelpenninck odmawiał prowadzenia negocjacji, nie znajduje zatem uzasadnienia"

Rutger Schimmelpenninck nie chciał się wypowiadać na ten temat. Zaznaczył tylko - Mogę tylko powiedzieć, że działam w imieniu udziałowców i podejmuję decyzje zgodnie z moją najlepszą wiedzą. Uważam całą sprawę z pismami za niezręczną.

Rzecznik Ministerstwa Skarbu poinformował, że wiceminister Dąbrowski prowadził korespondencję z radą wierzycieli, sędzią nadzorującym oraz syndykiem. Jednak nie chciał udzielić odpowiedzi na żadne pytanie.

Emil Wąsacz, minister skarbu w rządzie Jerzego Buzka uważa - Słowa o "bezpośrednim zagrożeniu dla bezpieczeństwa państwa" w kontekście wyboru prezesa LOT są co najmniej nadużyciem. LOT jest narodowym przewoźnikiem, w pewnym sensie wizytówką Polski, ale nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo Polski, podobnie jak wybór prezesa tej firmy. Prezes powinien być osobą kompetentną, apolityczną, która zna się na biznesie lotniczym, który jest specyficzną branżą.

Podobnego zdania jest Janusz Lewandowski, minister przekształceń własnościowych w rządzie Hanny Suchockiej - List wiceministra skarbu to kolejny prototyp na miarę IV RP i przecieranie szlaków do tej pory nieprzetartych. Widać, że wiceminister nie rozumie, że syndyk masy upadłościowej to nie jest pracownik Ministerstwa Skarbu na jego usługach. Ten list otwiera kolejny front, jakby było za mało konfliktów, np. z Eureko. Ten konflikt jest dodatkowo niebezpieczny dla LOT, który traci rynek na rzecz tanich przewoźników.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Niezręcznie w LOT [2009-01-07 04:22 193.238.180.*]
Jak zwykle żydy i ich sbeccy sługusi skrzyknęły się by okradać państwo. (Lewandowski, Suchocka i ich żydowskie świadectwa udziałowe po 20 zł dla wszystkich Polaków).Pracownicy LOT-u nigdy nie słyszeli o żadnym Mazurze, który wyskoczył jak królik z kapelusza, które podstawili ci co okradają LOT dla własnych zysków jak prezio Wysocki i jego kompania oraz powinowaci. Mazur to kandydat Malinowskiego z Konfederacji Pracodawców Polskich, Kulczyka (który prowadziła działalność lotnicza dla LOT-u za pomocą Jet Air. 100% kapitału Kulczyk Holding) i innej maści żydowskich rajfurów z agentami WSI i przewodniczącymi niektórych związków zawodowych w LOT-cie, którzy za pieniądze zrobią każde świństwo. I do tego służą. Wąsacz powiedział,że odda LOT bodaj i za darmo. Ten AWS-owski śmieć jeszcze śmie gdziekolwiek zabierać głos. Wąsacz To ten, który pozwolił wprowadzić szwajcarskiego kryminalnego syndyka do LOT-u. Tego syndyka, który teraz kupczy
1/4 majątku PLL LOT SA i szantażuje skarb państwa, że jak chcą go spłacić to muszą dać mu więcej o 10% niż inni, bo inaczej sprzeda akcje np. Lufthasie. Szwajcarski bankrut Swissair przyczynił się w przeszłości do obecnego bankructwa Austrian Airlines, gdyż bez ich wiedzy sprzedał akcje AUA na giełdzie w Tokio.
Szwajcaria to policyjny kraj który oficjalnie żyje ze złodziejstwa i kryminału. Ale za to świetnie dogadują się z Żydami. Dlatego Szwajcaria nie należy do żadnej organizacji międzynarodowej aby nie ujawniać prawdziwego oblicza swojej gospodarki polegającej na grabieży innych. Pozwala natomiast na prowadzenie na swoim terytorium działać międzynarodowym organizacjom aby czerpać z tego zyski mimo, że sama nie należy.
Obywatele szwajcarscy ukradli cały majątek Ignacego Paderewskiego i jeszcze dostali gwarancje od polskiej żydokomuny, że Polska nie będzie dochodzić swoich praw.
odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij