|
Wątek:
|
Przewodnik poliglota na pełen etat potrzebny od zaraz?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 95.158.97.*
|
Data wysłania:
|
2009-05-19 15:09
|
Temat:
|
Przewodnik poliglota na pełen etat potrzebny od zaraz?
|
Treść:
|
Zapomniałem napisać,że jestem przewodnikiem właśnie po Trójmieście i nigdy o takim stowarzyszeniu nie słyszałem- zleceń jest coraz mniej są za to środki na zwalczanie bezrobocia tylko jak je ugryźć skoro na kolejne szkolenia i kursy (wózki widłowe, fryzjerskie, przewodnickie, pilotów) nikt się nie chce już nabrać bo ani pracy ani zleceń nie ma -obojętne czy z językiem czy bez.Kiedyś imprezy turystyczne były rozłożone na cały rok i przynajmniej część przewodników mogła liczyć na w miarę stabilne zajęcie.Dziś potentatom od turystyki opłaca się akcyjność-duży przerób w krótkim czasie-szybki i duży zysk miedzy innymi dlatego,że nie trzeba utrzymywać ludzi na etatach przez cały rok .A jak to podnosi statystyki :jest zatrudnienie dla ponad stu przewodników-tylko trzeba dopisać :na łącznie 10 godzin w roku dla jednego-pod warunkiem,że jest właśnie bezrobotny i ma wolny czas lub zwolnienie lekarskie przed południem. Studia licencjackie dla przewodników? to byłby dobry dowcip gdyby nie ten tupet organizatorów kursów i zapewnianie o możliwości podjęcia atrakcyjnej pracy.Mimo posiadania licencji jestem za wolnym przewodnictwem jak kapitalizm to kapitalizm-niech rynek określi komu chce zapłacic za usługę przewodnicką.
|