|
Wątek:
|
czy pilot musi na siłę nas zabawiać?
|
Autor:
|
Czytelnik IP 83.8.48.*
|
Data wysłania:
|
2009-06-02 13:06
|
Temat:
|
czy pilot musi na siłę nas zabawiać?
|
Treść:
|
Myślę,że klienci ostatni zrobili się ogromnie roszczeniowi.Naprawdę nic nie pasuje, w domu z własną zoną sie nie dogada, jak to ma wyczuć bez błędu pilot?? Spiewa- źle, nie śpiewa- źle, 40 telewizorów nie da rady umieścić w autokarze, więc logicznym jest ,że film jest jakąś tam środkową/ cos co odpowiada na wcześniejszych wyjazdach/. Ludzie nie zostawiają złych emocji w domu, tylko jadą punktować co było nie zgodne z ich oczekiwaniami. Takim malkontentom trzeba zrobić czarną listę, aby jeździli indywidualnie, anie rozwalali grupowe wyjazdy. Miałam ostatnio pana, pozbawionego słuchu, który tak uroczo "STARAŁ SIĘ"śpiewać i nie bylo niczyjego oburzenia. Odrobina samokrytycyzmu drodzy klienci i wyrozumiałości!
|