Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Turystyka krajowa

Wątek: NIK: powinna powstać baza przewodników turystycznych
Autor: Czytelnik IP automat.*
Data wysłania: 2010-02-25 10:59
Temat: NIK: powinna powstać baza przewodników turystycznych
Treść: Aktualność:
Najwyższa Izba Kontroli postuluje za utworzeniem centralnej bazy przewodników turystycznych i pilotów wycieczek. Takie wnioski wysunęła po kontroli przeprowadzonej u marszałków sześciu województw.

NIK twierdzi, że stworzenie wykazu przewodników i pilotów zwiększyłoby bezpieczeństwo turystów korzystających z ich usług. Na stronie ministerstwa sportu i turystyki widnieje już elektroniczny rejestr organizatorów turystyki, pośredników turystycznych oraz hoteli.

Inspektorzy udali się do miast - organizatorów Euro 2012. Sprawdzili jak miasta realizują zadania zapisane w ustawie o usługach turystycznych (m.in. nadawanie uprawnień przewodnika i pilota, prowadzenie rejestrów pośredników i organizatorów turystycznych, przyznawanie gwiazdek hotelom, zaszeregowanie moteli). Marszałkowie dolnośląskiego, małopolskiego, mazowieckiego, pomorskiego, śląskiego i wielkopolskiego otrzymali pozytywna ocenę. Jedyne zastrzeżenia dotyczyły niekompletności części prowadzonych rejestrów.

Inspektorzy NIK wykryli, że w 2 województwach egzaminy na przewodnika i pilota przeprowadzały komisje, w których skład wchodziły osoby szkolące kandydatów. W niektórych komisjach nie było też przedstawiciela konserwatora zabytków lub przedstawiciela organizacji zrzeszających organizatorów turystyki. Część marszałków nie przeprowadzała w ogóle lub przeprowadzała tylko pojedyncze kontrole przewodników i pilotów to główne uchybienia wykazane przez NIK.

NIK zwróciła się do Ministra Turystki i Sportu o (m.in.) rozważenie utworzenia ogólnodostępnej centralnej bazy przewodników turystycznych i pilotów wycieczek.

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-03-02 14:44 80.52.226.*]
ciekawy temat, jestem getorem i zanim klient do mnie przyjedzie czyta w internecie opinie innych, dzwoni do lokalnych władz czy tez do cit. To samo z przewodnikami, czy nie tak?
wolny rynek - regulacja podstawowej wiedzy , a reszta - klient płaci i klient wymaga. z drugiej strony - "zaletą" Polaków jest - szukanie dziury w całym. W angli na pytanie "jak leci?" - wszyscy odpowiadaja - "dobrze,a tobie?" w Polsce - wylewja swoje pomyje.
ot, co kraj to obyczaj. Do organizatora wycieczki nalezy aby przygotowa ć dla Gosi wszystko co najlepsze. Z reszta sam rynek sobie poradzi, przesieje najlepszych zostawi. O co ten harmider? Juz nie ma stanowisk dozgonnych!
odpowiedz »

NIK: powinna powstać baza przewodników turystycznych [2010-03-01 20:27 93.44.155.*]
Widze że temat, jest bardzo gorący. Chciałem tutaj zapytać o opinię ponieważ prowadzę od niedawna darmową internetową bazę przewodników, pilotów ect. dostępną dla każdego i taką chcę ją pozostawić, jednakże myślałem o wprowadzeniu możliwośći potwierdzania uprawnień, przez administratora. W wyszukiwarce pojawiłaby się opcja "wyszukaj tylko z potwierdzonymi uprawnieniami" oraz w wizytówkach znajdowałaby się informacja o tym że uprawnienia są potwierdzone. Aby uzyskać potwierdzenie zainteresowany musiałby co roku przesyłać skany odpowiednich dokumentów. Z tym że ta opcja musiałaby być płatna, myśle że coś w okolicach 25 zł za rok. Być może w cenie byłaby zawarta wyższa pozycja w wyszukiwarce. Mateusz Spirowski
www.przewodnicy.net.pl
odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-03-01 12:05 80.50.126.*]
odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-28 23:16 89.79.20.*]
Licencjonowani przewodnicy, często nie mają ukończonych studiów filologicznych lub zdanych egzaminów państwowych z języków i mają upoważnienie do oprowadzania tylko po polsku, nie przestrzegają tego i oprowadzają w językach obcych. Czyli sami łamią prawo, ale bardzo gorliwie domagają się kontroli przewodników bez licencji. I to jest hipokryzja z ich strony. Przewodnicy liczą sobie drogo i często pracują bez rachunku i to jest szara strefa. odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 19:45 83.29.10.*]
Oczywiście jestem za utworzeniem ogólnodostępnej bazy przrwodników PTTK i pilotów wycieczek. Już od dawna to powinno istnieć. Moim zdaniem do rejestru powinny kierować koła lub kluby przewodników. Przewodnik terenowy i beskidzki, instruktor przewodnictwa PTTK Leszek Adam Żak odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-03-02 14:25 85.89.190.*]
A dlaczego tylko PTTK? Przewodnicy mają uprawnienia na dany teren od Marszałka danego województwa. PTTK nic tu nie ma do rzeczy. Oprócz swojej marży, którą nakłada na usługi przewodnickie wynajętych przewodników, typowa działalność komercyjna. odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-03-01 13:04 212.126.10.*]
Problem polega na tym że istnieje coś takiego jak Ustawa o ochronie danych osobowych. Urzędy mogą przetwarzać (przechowywać) te dane (o pilotach i przewodnikach) ale nie mogą ich udostępniać publicznie bez zgody samych zainteresowanych ( a jest nas: pilotów ponad 40 tys. a przewodników ponad 10 tys. ) Cięzko byłoby pozbierać od wszystkich takie zgody. Co innego bazy "komercyjne" prowadzone przez stowarzyszenia czy oddziały PTTK. odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-27 11:02 85.222.86.*]
Powinna powstac baza wszystkich przewodnikow, nie tylko PTTK. Tak sie składa, że są przewodnicy niezrzeszeni w PTTK, a tez są przewodnikami i ti bardzo dobrymi. Akyrat w Warszawie Oddział Przewodnicki w środowisku nie cieszy sie dobra sławą. odpowiedz »

Baza przewodnikow PTTK w gestii ZG PTTK [2010-02-26 21:22 87.99.0.*]
Bazę przewodników PTTK powinna dawno opracować Komisja Przewodnicka ZG PTTK. Ktoś czy coś tej Komisji w tym przeszkadza? odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 09:57 85.221.187.*]
Na jakiej podstawie mają kontrolować pilotów? odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 00:17 83.29.145.*]
To bardzo dobrze, że NIK zwrócił na te sprawę uwagę. Stowarzyszenie Przewodników Turystycznych w Krakowie już w roku 2000 zwracało ówczesnemu Wojewodzie Małopolskiemu uwagę żę osoby które prywatnie organizują kurs przewodników po Krakowie i biorą od kursantów duże pieniądze zasiadaja w Komisji Egz. Za TO WOJEWODA WYRZUCIŁ NAS Z kOMISJI !!! kTO MIAŁ NA TO WPŁYW ??? odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 08:23 87.99.0.*]
Płaczesz, że Wojewoda wyrzucił was z komisji? Sami tego chcieliście, żeby uprawnienia były państwowe i żeby administracja państwowa regulowała sprawy przewodnictwa turystycznego. A kiedy zadaje się tu pytanie dlaczego gospodarki najbogatszych krajów świata - Niemiec, Wlk. Brytanii, Beneluksu, - z rynkami turystycznymi setki razy większymi od Polski, nie widzą potrzeby utrzymywania gigantycznej machiny urzędniczej kontrolującej te wszystkie licencje, przywileje uprawnienia itp. które cichcem przemycono do naszej ustawy o usługach turystycznych - to prawie każdy powołuje się na Włochy - państwo przeżarte korupcją i mafijnością? Lech z Poznania odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-03-02 14:30 85.89.190.*]
Pożałowanie godne, żeby działalność w zakresie turystyki kontrolowały urzędniczyny - przypominam, iż początkowo po wprowadzeniu Ustawy o turystyce uprawnienia wydawały Wydziały Spraw Obywatelskich, które się zajmowały cmentarzami i odznaczeniami dla zbowidowców. Teraz nie lepiej - juz urzędniczyny przejechały się na wycieczkę za friko, ale nie pamiętają dokąd, bo się schlały i jeszcze trzeźwieją. odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 11:30 212.126.10.*]
A ty Lechu byś chciał żeby każdemu wolno było wszystko na co ma ochotę (czyżby KOMUNIZM) - cały czas się nie możesz pogodzić z faktem że koledzy z PTTK-u nie potwioerdzili twoich uprawnień PRZODOWNIKA jako PRZEWODNIKA odpowiedz »

Trzeba ograniczyć zapędy!!! [2010-02-28 12:28 213.156.114.*]
A to nie jest dokładnie tak, że to lobby przewodników turystycznych nie może mieć wszystkiego na co ma ochotę? Trzeba ograniczyć monopolistyczne zapędy lobby przewodników z państwowymi licencjami, którzy dążą do wprowadzenia w naszym kraju powszechnego obowiązku odbywania wycieczek wyłącznie z licencjonowanym przewodnikiem - coś na wzór obowiązkowej służby wojskowej. Na to nie możemy dać zgody! odpowiedz »

Trzeba ograniczyć zapędy!!! [2010-02-28 17:22 95.158.100.*]
Wykaz licencjonowanych osób na szczeblu ministerstwa jest całkowicie zbędny-do tej pory istnieja takie wykazy na szczeblu Urzędów Marszałkowskich -wystarczające.Jeżeli gdzies NIK stwierdził niedociagniecia wystarczy wydać zalecenia pokontrolne.Nowy urząd i urzędnicy to szastanie pieniędzmi-w kraju są większe potrzeby.
Natomiast licencje nalezy jak najbardziej utrzymac-to rozrabia "szara strefa",która przez wiele lat robiła wodę z mózgu w małych miejscowościach i kołach emerytów organizując im rzekomo społeczne wycieczki wykorzystujac fakt, ze ludzie ci nie odróżniali przewodnika od przodownika turystyki.Teraz to sie skończylo bo są licencje.
odpowiedz »

Argument o "szarej strefie" to... [2010-02-28 17:54 87.99.0.*]
Argument o rzekomej "szarej strefie" to kompletna bzdura - bajeczki dla naiwnych! Ludzie prowadzący kiedyś liczne obozy wędrowne organizowane przez szkoły, harcerstwo czy PTTK nie brali nigdy żadnych dodatkowych pieniędzy za to, że dzielili się z młodzieżą swoją wiedzą krajoznawczą i doświadczeniem turystycznym. Jako kierownicy obozu czy rajdu zadania przewodnika wykonywali wyłącznie społecznie - bez pobierania za to stawek przewodnickich w rodzaju tyle a tyle za godzinę. Komu te obozy i inne tego typu imprezy turystyczne przeszkadzały, że na ludzi, którym powinno się podziękować za taką pozytywną działalność, lobby przewodników zawodowych "załatwiło" sobie u polityków niejasne zapisy w Kodeksie Wykroczeń, pozwalające napuszczać służby mundurowe i terroryzować potencjalnych organizatorów turystyki społecznej? Czy inicjatorzy tych działań zyskali coś poza tym, że takie imprezy stały się rzadkością, że z powodu braku obłożenia zlikwidowano wiele schronisk młodzieżowych, letnich baz namiotowych itp? A taka na przykład nauczycielka biologi, która w czasie lekcji zorganizuje wycieczkę z uczniami do parku obok szkoły aby ich nauczyć odróżniać gatunki drzew, to bierze jakieś dodatkowe pieniądządze za oprowadzenie tej wycieczki? Czy to jest "szara strefa"? Przecież to kompletna bzdura doszukiwać się "szarej strefy" tam, gdzie jej nie ma!!! Jakoś nikt nie zwraca uwagi, że "najciemniej pod latarnią" i ową "szarą strefę" tworzą najczęściej sami przewodnicy z państwowymi uprawnieniami, biorąc zapłatę za oprowadzanie prosto do kieszeni i nie zawierając umowy oraz nie wystawiając faktur. Wygłaszając bajki o "szarej strefie" tworzonej przez ludzi bez uprawnień, odwracają uwagę od rzeczywistego problemu, który właśnie ich dotyczy. Trzeba naprawdę mieć wyobraźnię licencjonowanego przewodnika, aby twierdzić, że każdy, kto dzieli się swoją wiedzą za darmo i opowiada o zabytkach, historii czy przyrodzie, musi dodatkowo zrobić kurs i uzyskać formalne uprawnienia jak do pracy zawodowej i posiadać licencję, bo w przeciwnym razie jest to nielegalne. Ale straszą i zachęcają do robienia kursów, bo to daje kasę i zajęcie szkolącym na takich kursach. To są problemy, które w dużym stopniu dotyczą społecznej kadry PTTK, ZHP, PTT itp. organizacji i w znaczący sposób przyczyniają się do ograniczania działalności statutowej takich stowarzyszeń jak m.in. PTTK, a tym samym do hamowania rozwoju społecznej turystyki, zwłaszcza szkolnej i akademickiej. Wypisując takie teorie o "szarej strefie" próbujesz robić z ludzi głupców. Po prostu chodzi tu o to, żeby piloci i przewodnicy pobierali opłaty, bo to jest w interesie dziury budżetowej. Bo oni teoretycznie muszą odprowadzać podatek, choć w praktyce jest z tym różnie. Społecznik podatku nie płaci, a CO2 i tak wydala powiększając już mocno napięte wydatki budżetowe. Uderzenie w właściwe struny, trochę znajomych posłów we właściwych komisjach i przepis na... odpowiedz »

Trzeba ograniczyć zapędy!!! [2010-02-28 12:25 213.156.114.*]
A to nie jest dokładnie tak, że to lobby przewodników turystycznych nie może mieć wszystkiego na co ma ochotę? Trzeba ograniczyć monopolistyczne zapędy lobby przewodników z państwowymi licencjami, którzy dążą do wprowadzenia w naszym kraju powszechnego obowiązku odbywania wycieczek wyłącznie z licencjonowanym przewodnikiem - coś na wzór obowiązkowej służby wojskowej. Na to nie możemy dać zgody! odpowiedz »

Lobby przewodników turystycznych nie wolno naruszać... [2010-02-26 13:05 87.99.0.*]
Tu przede wszystkim chodzi o to, żeby licencjonowani przewodnicy nie zmuszali turystów do zwiedzania kraju wyłącznie w ich eskorcie za pomocą administracyjnych zakazów. Ochrona interesów tej grupy zawodowej ma swoje granice. Tą granicę wyznacza Konstytucja. Domaganie się zapewnienia obywatelom zwiedzającym nasz kraj przestrzegania podstawowych praw konstytucyjnych - wolności informacyjnego przekazu i wypowiedzi w miejscach publicznych - nie ma nic wspólnego z komunizmem. Jeśli grupa zadecyduje, że po danym terenie będzie prowadził ich przodownik turystyki kwalifikowanej lub instruktor PTTK albo też instruktor harcerski itp. i on udzieli informacji o historii czy przyrodzie - to jest ich sprawa. Żaden urząd państwowy nie może wcielać się w rolę cenzora i wtrącać się w relacje między uczestnikami tej grupy. Wszelkie zakazy - wolności informacyjnego przekazu i wypowiedzi w miejscach publicznych - to nic innego jak naruszanie obywatelskiej i ludzkiej WOLNOŚCI i to one są charakterystyczne dla systemów totalitarnych. Lech z Poznania odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 23:00 83.28.50.*]
Bazę niech tworzą urzędnicy jak nie maja co robić /wniosek jest ich nadmiar/ każdy czynny zawodowo przewodnik posiada swój identyfikator który wydaje Urząd Marszałkowski na określony czas po przedłozeniu badań lekarskich i który w czasie wykonywania swej pracy nosi w widocznym miejscu. -i co wiecej jeszcze trzeba? można tatuować im numery i uprawnienia - hitler już to przerabiał w Aushwitz - recze nie zdało egzaminu - a panom Kontrolerom z Nik cóż należy życzyć aby zapoznali się lepie z ustawą o turystce i trochę oleju i zdrowego rozsądu w głowie -bo jak mawiał mój profesor gdyby głupota miała skrzydła byli by Ikarami -czego im sedecznie życzę i niech bujają wysoko w obłokach byle nie nad Polska - spadna i kupe smrodu bedzie odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 22:38 83.28.50.*]
A gdzie w ustawie jest napisane ze w komisji egzaminacyjnej ma być konserwator zabytków ??-na egzaminie np, dla przewodników górskich -paranoja następny nierób od brania kasy/równie dobrze można wziąść babcie klozetową -od infrastruktóry/- członkowie komisji egzaminacyjnych to w większości wybitni Fachwcy Przewodnicy z dużym doswiadczeniem - których wiedza niejednokrotnie przewyższa tą P.Konserwatora - za chwilę urzednicy dorzuca pana od przyrody,majtek na gumie i speców od śledzi - a za egzamin będzie płacił następne 2 stówy kursant -to jest przykład państwa w którym rządzą muminki bezmózgowcy -jest to temat na KNAP -pozdrawiam odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 20:01 77.114.192.*]
W Wielkopolsce egzaminują przecież organizatorzy kursów... To chore trochę... Śmierdzi układami. odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 11:35 212.126.10.*]
Zgodnie z zapisami ustawy w zespole egzaminacyjnym (s osobowym) w WIELKOPOLSCE nie ma osoby która była organizatorem, kierownikiem lub wykładowcą na kursie którego uczestnicy sa pytani na konkretnej sesji egzaminacyjnej. Co do składu Komisji (która liczy obecnie 21 osób) - to ustawa ani rozporządzenie nie zakazuje aby znajdowali sie w niej organizatorzy szkoleń. A tak pozatym czy ktoś ma jakieś ale do poziomu egzaminowania w Wielkopolsce. odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 10:59 85.222.86.*]
Kontrole przewodników w Warszawie są bardzo rzadkie, praktycznie ich nie ma; nie kontroluje się Polaków, a piloci - cudzoziemcy są zupełnie bezkarni i oprowadzaja w Warszawie bez żadnych zezwoleń (a np. we Włoszech grozi za to bardzo wysoka grzywna), celują w tym szczególnie Japończycy i przewodnicy grup z Izraela. W Warszawie do tej pory oficjalnie nie ogłoszono, kto może przeprowadzać kontrolę i do kogo mozna zgłaszać dzikich oprowadzaczy.
Maryla Puternicka, Warszawskie Stowarzyszenie Przewodników im. Adama Jarzębskiego
odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-27 10:41 77.253.6.*]
Stuknij się kobieto w pusty łeb!! odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-27 19:14 85.222.86.*]
Gratuluję dobrego wychowania. Bardzo grzeczna odzywka! odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 18:57 87.99.0.*]
"Kontrole przewodników w Warszawie są bardzo rzadkie, praktycznie ich nie ma; nie kontroluje się Polaków, a piloci - cudzoziemcy są zupełnie bezkarni i oprowadzaja w Warszawie bez żadnych zezwoleń (a np. we Włoszech grozi za to bardzo wysoka grzywna)" I co? Mamy iść w ślady Włoch? Mamy wypłacać wysokie odszkodowania, jak w wielu sprawach przeciwko Włochom, wygranych przez przewodników z różnych państw europejskich? Czas zadać pytanie: Dlaczego gospodarki najbogatszych krajów świata - Niemiec, Wlk. Brytanii, Beneluksu, - z rynkami turystycznymi setki razy większymi od Polski, nie widzą potrzeby utrzymywania gigantycznej machiny urzędniczej kontrolującej te wszystkie licencje, przywileje uprawnienia itp. które cichcem przemycono do naszej ustawy o usługach turystycznych? Słyszałeś by ktokolwiek, z rządu lub opozycji szedł do wyborów z hasłem "zbudujmy drugie Włochy" - państwo przeżarte biurokracją i mafijnością, na którego to praktyki sprzeczne z regulacjami unijnymi i wielokrotnie piętnowane przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości, powołuje się lobby przewodników? Lech z Poznania odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 11:37 212.126.10.*]
I znowu się Lechu mijasz z prawdą! odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 20:06 85.222.86.*]
WŁochy były tylko przykladem. Podobnie jest w Hiszpanii i innych krajach. Mnie chodzi o to, że skoro, aby dostac licencje prewodnika trzeba ukończyć czasochłonny kurs, zdac trudny egzamin i aby się utrzymac na rynku, cały czas sie uczyć.
Skoro wymagane sa uprawnienia, to niech oprowadzają ci, którzy te uprawnienia mają. A swoja droga ciekawa jestem, czy byłbys zadowolony, gdyby to przewodnicy z innych miast oprowadzali "twoich" poznańskich turystów.
odpowiedz »

Legitymacje, certyfikaty itp. są wewnętrzną sprawą... [2010-02-25 20:57 87.99.0.*]
Przepraszam, ale wymagania mogą sobie przewodnicy stawiać jakie chcą. Zrzeszenia przewodników, czasochłonne kursy, egzaminy, legitymacje i certyfikaty są po prostu ich wewnętrzną sprawą i potwierdzeniem posiadanych kompetencji. Może to być istotną informacją dla osób poszukujących przewodników z certyfikatem. W żadnym razie nie może być stosowana jakakolwiek forma przymusu narzucania turystom, także grupom cudzoziemców zwiedzających nasz kraj w towarzystwie własnych przewodników, obsługi wyłącznie przez osoby z papierami wydanymi przez polską administrację. Zgodnie z Konstytucją RP (Art. 54: "Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."), turyści muszą mieć prawo wolnego wyboru pozyskiwania i przekazywania wszelkich informacji, także o charakterze przewodnikowym. Na terenie Polski Konstytucja nie zezwala na blokowanie dostępu do takich informacji żadnymi koncesjami, licencjami itp. Nie absolutnie żadnego ma znaczenia czy byłbym zadowolony, gdyby to przewodnicy z innych miast oprowadzali turystów zwiedzających Poznań, czy też nie. Tak samo jak mogę być niezadowolony, że inni ludzie kupują i czytają "Super Ekspress" - mają takie prawo i koniec, kropka. Wszelkie zakazy - wolności informacyjnego przekazu i wypowiedzi w miejscach publicznych - to nic innego jak naruszanie obywatelskiej i ludzkiej WOLNOŚCI i są nie do obrony przed Trybunałem Konstytucyjnym. odpowiedz »

Legitymacje, certyfikaty itp. są wewnętrzną sprawą... [2010-02-26 11:40 212.126.10.*]
Pachnie mi to BIRDEM bo z serwisem to niema nic wspólnego odpowiedz »

Nieważne czym pachnie [2010-02-26 13:11 87.99.0.*]
Ważne, że przemawia do rozsądku, którego niektórym wyraźnie widać brak. odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 12:10 89.74.62.*]
To wszystko prawda, ale:
1. jeśli sprawa jest uregulowana ustawą, to nie widać przeszkód, by (tak jak w innych miastach w kraju i za granicą) problem zgłaszać policji.
2. żeby zmniejszyć szarą strefę trzxeba wykazać odrobinę pomysłowości i dobrej woli - zacząć od dostosowania cennika do realiów, a nie do pobożnych życzeń.
Jan Gutorski
odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 13:20 83.24.166.*]
O czym Pan mówi? Istnieje wolny rynek i każdy przewodnik ma prawo sam ustalać ceny za swoje usługi. Bywa, że potencjalny klient rezygnuje z moich usług słysząc proponowaną cenę. W tym momencie jest to mój problem, jako przewodnika ponieważ tracę klienta. Z drugiej strony żal mi turystów, którzy trafią na tańszego "przewodnika" i wysłuchują od niego niestworzonych historii. Pomiędzy słowami "jakoś" i "jakość" różnica nie kończy się na literze "ć". odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-26 12:34 89.74.62.*]
Jako pilot byłem świadkiem kiedy drogi (klienta było stać ) przewodnik w Warszawie opowiadał bzdury od rana do wieczora, a w między czasie był w stanie powiedzieć, że jest przerwa "bo on się mósi napić kawy" - dodajmy przerwa nie była uzgodniona z kimkolwiek. Na złożoną reklamację jego biuro nie odpowiedziało do dziś (w listopadzie 2009 minęło 23 lata). Nie dziwi mnie to bo dwa lata temu słyszałem o przewodniczce z tego samego biura, która zamiast opowiadać o zwiedzanych obiektach, raczyła gości swoim komentarzem poltycznym. Profesjonalizm jak się patrzy, oczywiście za duże pieniądze. Cena nie ma nic wspólnego z jakością. Jakość zależy od predyspozycji, chęci, szkolenia i rzetelnego egzaminu. Wiadomo, że jeśli ktoś poświęcił czas i pieniądze na swoje wyszkolenie i uzyskanie licencji, to chce godziwie zarabiać przy wykorzystaniu swoich umiejętności. Ale kiedy ceny osiągają poziom abstrakcji (np. Warszawa, Kraków, Tatrzański PN), rzecz mija się z celem. Jak napisali inni uczestnicy forum przewodnik jak ma fantazję może oprowadzać za darmo. Czyli w zasadzie jest możliwe używanie stawek bardziej odpowiadającym naszym realiom, a nie "takich jak na Zachiodzie". Niestety w praktyce bardziej oznacza to , że przewodnicy są ludźmi bez fantazji....
Co do rejestru: w dobie powszechnej informatyzacji wystarczyłoby połączyć wojewódzkie rejestry w jedną elektroniczną całość, do której każdy zainteresowany miałby dostęp. Etat nie jest nikomu tu potrzebny, a jeśli nawet to jeden dla informatyka - administratora.
Jan Gutorski
odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 15:10 95.158.100.*]
Znowu komus potrzebny etat dla kumpla albo rodziny-z pensja dyrektorską oczywiscie bo to bedzie rejestr centrajny-a po cholerę?
Wykaz ma kazdy Urząd Marszałkowski bo wydaje licencje-dosyc biurokracji i niepotrzebnych etatów.
Jak jestem samodzielnym przedsiebiorcą to mam prawo do ustalenia ceny z klientem.
80 % przewodników i pilotów ma kilka zleceń w roku,a 50% wcale bo jest kryzys,wykazy w Urzędach Marszałkowskich wystarczą nie potrzeba tworzyć zaraz etatu w ministerstwie.To rozrzutność.
odpowiedz »

NIK za powstaniem bazy przewodników turystycznych [2010-02-25 15:32 85.222.86.*]
Ale o ma cena do uprawnie} przewodnickich, do tego, aby Warszę pokazywały turystom osoby do tego przygotowane. Przewodnik , jesli ma taka fantazje i mozliwosci, może swoich gości oprowadzać nawet za darmo! odpowiedz »

Kolejna grupa cwaniaków [2010-02-25 21:21 87.99.0.*]
A turyści jeśli mają taką fantazję, żeby po Warszawie oprowadził ich klaun i opowiadał im dowcipy o warszawskich cwaniakach, to co naszym urzędnikom państwowym do tego?! Jeśli mają fantazję obsypać go za to złotem, to czy nie jest to tylko ich sprawa? Przewodnicy licencjonowani mają swoje legitymacje i identyfikatory. Jeżeli turysta będzie chciał koniecznie, żeby właśnie ktoś taki służył mu pomocą, to go poszuka. Ale dlaczego administracja państwowa ma ich do tego zmuszać? Takie same problemy dotykają:
- prawników,
- przewoźników,
- świadczących usługi ochroniarskie i detektywistyczne, i setki innych chcących wykonywać usługi opanowane przez zwartą bandę cwaniaków, która w żadnym razie nie chce dopuścić nowych do swojego korytka.
odpowiedz »

Kolejna grupa cwaniaków [2010-03-31 23:24 83.20.74.*]
A więc wozić ludzi może każdy kto chce i za ile chce,po co brać taksówkę,a obcinać włosy też mógłby facet za rogiem.Naukę jazdy również mógłby prowadzić właściwie każdy kierowca,bo przecięż każdy
się na ty dobrze zna,a czasem nawet lepiej niż instruktor.I to są nasze
polskie bzdury,na które wielu by poszło aby tylko mniej zapłacić i to jest
ta nasza polska bylejakość.Turysta w grupie często nie ma pojęcia jakiego przewodnika organizator im podstawia,ufając,że jest to profesjonalista,a dostaje czsem partacza nieznającego wogóle miasta,czy terenu.
odpowiedz »

Prawo wolności przekazywania informacji a prawo... [2010-04-01 09:18 87.99.0.*]
Co za bzdury tu wypisujesz! Przekonaj obywateli państw o potężnych gospodarkach turystycznych, np. Niemców albo Brytyjczyków, jacy to oni są nieszczęśliwi, że u nich zawód przewodnika jest wolnym zawodem i nie ma tam czegoś takiego jak państwowe uprawnienia przewodnickie. Po raz kolejny czytam te idiotyczne teksty przeciw uwolnieniu przewodnictwa, z chyba statystycznie najpospolitszym argumentem - tym "z prawem jazdy": Niestety, zagorzali obrońcy naszych idiotycznych regulacji często nabijają ludzi w butelkę poslugująć się technikami psychomanipulacji: Jak to! Grupy turystów nie wolno oprowadzać bez licencji, podobnie jak nie wolno jeździć bez prawka. Czy wsiadłbyś do autokaru prowadzonego przez kierowcę bez uprawnień? Nad tym przypadkiem głupoty, a raczej naiwnej niewiedzy warto się pochylić i wyjaśnić: Zasady kodeksu drogowego są w swoim trzonie niezmienne od dziesiątek lat i muszą je przestrzegać wszyscy, aby się nawzajem nie pozabijać na drogach. Nie ma natomiast czegoś takiego jak jedne i niezmienne zasady oprowadzania wycieczek, zabawiania turystów, organizowania im czasu. Równie dobrze można oprowadzać rzeczowo informując o historii, jak rozśmieszać gadając głupoty w przebraniu klauna. Jeśli turyści gotowi są za to zapłacić - nikt nie ma prawa zabronić, bo turystyka to nie część edukacji a chodzenie z ludźmi po ulicach czy opowiadanie im w autokarze nie wymaga żadnego "prawa jazdy". Jedyny wyjątek to miejsca bardzo tłumnie odwiedzane, o szczególnej ochronie, gdzie limitowanie i kierowanie ruchem turystycznym ma uzasadnienie. Dlatego właśnie prawo europejskie wymienia "muzea i pomniki historyczne", a więc obiekty zamknięte - jako jedyne miejsca, w których lokalna administracja ma prawo żądać opieki miejscowego przewodnika. W żadnym wypadku publiczne place, ulice, czy ogólnie dostępne szlaki w górach. Próby rozciągania tego prawa m.in. na całe centra miast, np. we Włoszech były przez sąd w Strassburgu jednoznacznie ucinane. Podsumowując ten temat należy jasno stwierdzić, że czym innym jest prawo do prowadzenia pojazdów, a czym innym prawo do wolności pozyskiwania i przekazywania informacji. To drugie nie tylko, że nie wymaga żadnych licencji czy koncesji, ale wszelkie koncesjonowanie przekazu informacyjnego jest konstytucyjnie zakazane. Prawa do przekazywania informacji - czy to w formie ustnej czy pisemnej czy każdej innej - to są w Polsce elementarne prawa obywatelskie i mogą być ograniczane jakimikolwiek licencjami i administracyjnym zakazami. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij