Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: Hotel Santana/Alanya/Turcja
Autor: Czytelnik IP 213.238.98.*
Data wysłania: 2010-07-11 12:50
Temat: Hotel Santana/Alanya/Turcja
Treść: Ludzie zastanówcie się po co tam jedziecie, czy pławić się w luksusach nie wychodząc z hotelu czy poznać przepiękny kraj jakim jest Turcja. Bo jeśli jedziecie pławić się w luksusach to polecam raczej sześciogwiazdkowy hotel Burj Al Arab w Dubaju bo jeśli ktoś narzeka w całkiem dobrym hotelu Santana to pewnie stać go by wykupić wczasy na cały tydzień w tym drugim.
Z Santany właśnie wróciła moja koleżanka. Ja się tam wybieram we wrześniu ale już prawie wszystko o nim wiem. I my dwie przede wszystkim szczerze ocenimy hotel bo się na tym znamy gdyż mamy wykształcenie w tym kierunku. Moja koleżanka jest wprost zachwycona jak i reszta, która przebywała z nią w hotelu. Oczywiście zdarzali się Polacy chlejący na umór i traktujący obsługę ( która zasuwa 12 godzin bez odpoczynku przy 45 stopniach upału za marne grosze mimo wszystko rozmawiają z Tobą są przemili) jak śmiecie. O obsłudze już powiedziałam, że fantastyczna. Teraz jedzenie: koleżanka się śmiała, że przywiozła na sobie 2, 5 kg, mówiła, że jedzenie pyszne lekkostrawne, desery bardzo słodkie ale również pyszne, najlepsze, najbardziej urozmaicone kolacje, w każdym razie nikt głodny nie chodził, mięsa też był wybór, frytki, parówki, sałatki wszystko wiadomo, że schabowego tam nie podają bo to inny kraj i inne nawyki żywieniowe. Jeśli chodzi o alkohol to żadnego wydzielania, mocnych drinków nie robią, nie z oszczędności tylko dlatego, że Turcy na co dzień nie piją jedynie przy szczególnych okazjach. Animacje zabawne i ciekawe jeśli ktoś jedzie na dwa tygodnie to mogą się powtarzać bo repertuar rzeczywiście jednotygodniowy. Waldek to bajerant ale jak ktoś nie chce to nie musi go słuchać. Pokoje czyste, dobrze sprzątane, nie dopłacajcie do pokoju z widokiem nad morze czy basen gdyż 85% hotelu takie ma, obsługa w recepcji i restauracji bardzo miła, rezydenci jet touristic nie było z nimi żadnych problemów, dyskoteka hotelowa biedna ale na weekendy przyjezdza mlodzież turecka i jest się z kim bawić, z hotelu organizowane są też wyjazdy na dyskoteki do Alanyi warto się wybrać. Plaża super niby żwirek ale całość wynagradza lazurowa woda. I to nie prawda, że na każdym kroku krzyczą o kasę. Hotel zasługuje na 4 *. TO NAJSZCZERSZA OPINIA!!!!!

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-08-13 17:18 83.21.32.*]
Właśnie wróciłam z wycieczki objazdowej, podczas której na początku i na końcu nocowałam w SANTANIE.
Po pierwszej nocy w SANTANIE zachorowała cała nasza wycieczka, najpierw kilkanaście osób, a potem cały autokar. Wyobrażcie sobie objazdówkę w trakcie takiego zatrucia (leci górą, dołem, gorączka, osłabienie). To była szkoła przetrwania a nie wakacje. Pomijam wydatki na lekarza i lekarstwa, których mi nikt nie zwróci. To była totalna masakra. Nikomu nie polecam.
odpowiedz »

Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-08-12 01:31 94.231.59.*]
Właśnie wróciliśmy z tego hotelu.Jechaliśmy tam z duszą na ramieniu po przeczytaniu opnii na różnych forach.Pierwsze wrażenie było pozytywne, sprawny transfer z lotniska,czyste lobby,fajne baseny i na tym koniec. Wykładziny na korytarzach wyżarte przez wymiociny,w pokojach zagrzybiała klimatyzacja oraz łazienki.Dopłaciłem za pokój z widokiem na morze,dostałem kartę,wchodzę do pokoju,a tu niespodzianka jest już zajęty.Ponad godzinę czekałem,żeby dostać nowy pokój.Sytuacja powtórzyła się dwa dni później,do naszego pokoju wchodzą inni goście hotelowi z kartą o tym samym numerze co nasz.Po reklamacji w recepcji pan stwierdził że to się zdarza.Oczywiście żadnych przeprosin.Co do posiłków to pierwszego dnia na stołówkę(zwanWłaśnie wróciliśmy z tego hotelu.Jechaliśmy tam z duszą na ramieniu po przeczytaniu opnii na różnych forach.Pierwsze wrażenie było pozytywne, sprawny transfer z lotniska,czyste lobby,fajne baseny i na tym koniec. Wykładziny na korytarzach wyżarte przez wymiociny,w pokojach zagrzybiała klimatyzacja oraz łazienki.Dopłaciłem za pokój z widokiem na morze,dostałem kartę,wchodzę do pokoju,a tu niespodzianka jest już zajęty.Ponad godzinę czekałem,żeby dostać nowy pokój.Sytuacja powtórzyła się dwa dni później,do naszego pokoju wchodzą inni goście hotelowi z kartą o tym samym numerze co nasz.Po reklamacji w recepcji pan stwierdził że to się zdarza.Oczywiście żadnych przeprosin.Co do posiłków to pierwszego dnia na stołówkę(zwaną restauracją)były tłumy,a to dlatego że jak coś się skończy to się skończy i obsługa nie dołoży więcej.W stołówce oczywiście śmierdzi w okolicy kuchni chemikaliami.Moja córka widziała jak obsługa wylaną na podstawkę herbatę wlała ponownie do termosu z nową.Po 2 dniach zaczęły się zatrucia,zatruli się wszyscy Polacy i wielu Turków.Widziałem jak Tureckie dziecko wymiotowało w stołówce,młoda Turczynka wymiotowała przy basenie.My dostaliśmy nazwę tureckiego antybiotyku od Polaków,ale w pobliskiej aptece na hasło Hotel Santana Pani magister przygotowała nam pakiet ratunkowy złożony z 5 leków.Zapytaliśmy Ją czy w innych hotelach to się zdarza,a Ona stwierdziła że nie,tylko Santana.Pomimo zażywania tych leków, a wśród nich był antybiotyk mieliśmy 2 dni wyjęte z życia,do końca pobytu nic nie piliśmy i prawie nic nie jedliśmy tylko kupowaliśmy własne napoje.All inclusive mieliśmy w pokoju.Hotel opustoszał,oficjalnie w szpitalu było 80 Polaków,reszta walczyła z zatruciem w pokojach na własną rękę.Najgorzej przechodziły to zatrucie małe dzieci,wracały do Polski z wysoką temperaturą,niektóre wymiotowały w autokarze.Jak wybuchła afera z zatruciem to obsługa hotelu zmieniła wodę na mineralną,a kranówę wylali na podłogę i niby myli nią kafle. ą restauracją)były tłumy,a to dlatego że jak coś się skończy to się skończy i obsługa nie dołoży więcej.W stołówce oczywiście śmierdzi w okolicy kuchni chemikaliami.Moja córka widziała jak obsługa wylaną na podstawkę herbatę wlała ponownie do termosu z nową.Po 2 dniach zaczęły się... odpowiedz »

Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-07-21 20:53 62.87.247.*]
To co piszesz to żenada przez duże Ż. Jeśli jesteś rezydentem to pewnie ratujesz swoją d..e bo płonie. Już niedługo przeciwko firmie jettouristic będzie wystosowany pozew zbiorowy za turnus od 23.06.2010 do 07.07.2010 za nadużycia jakich się dopuścił. Ciekawe jak będziesz się wtedy uśmiechać. Do wielu biur podróży trafił także ban dla jettouristic za tegoroczny sezon w santanie. Mam nadzieje że następni ludzie którzy tam pojadą nie będą musieli tak cierpieć jak my. Większość negatywnych opinii o tym hotelu niestety się sprawdza. Woda lazurowa to już szczyt przesady !!! Może jeszcze powiesz że plaża jest piękna jak w słonecznym brzegu :-) lub nad bałtykiem ! Dosyć kłamliwych opinii o tym hotelu to dzięki nim musiałem spędzić w tym roku tam wczasy !!! odpowiedz »

Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-08-04 18:49 83.25.158.*]
Właśni8e wróciłam z Santany jestem oburzona.Syf na stołówce , talerze kleiły się do rąk również szklanki i filiżanki.5-6 doba zatrucie pokarmowe.Przez dwa długie dni biegunka i wymioty , byłyśmy wyłączone z życia , tragedia.Woda w dystrybutorach najprawdopodobniej nalewana z kranu i zamykana folią aluminiową.W momencie zatrucia pokarmowego rezydentka mandaryna (Anna) o zachowaniu esesmanki wpierała nam ,że to od słońca , robili z nas idiotów .W drodze na lotnisko w busie na 12-osób 12 było chorych , a przerwy robiliśmy na "rzyganko".W Santanie zatrucia powtarzają się co 6 dni . Osoby ,które są 2 tygodnie przechodzą to dwa razy.Masakra.Jeśli ktoś coś wie na temat zbiorowego pozwu przeciwko Jet tOURISTIC LUB sANTANIE TO PROSZĘ O INFORMACJĘ BO CHCEMY SIĘ PRZYŁĄCZYĆ.czas skończyć z takimi śmieciami , jesteśmy ludżmi i należy nas traktować jak ludzi. odpowiedz »

Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-10-14 13:01 89.228.133.*]
Witam występilismy z reklamacją, której biuro nie przyjęło. rozpoczynamy proces sądowy, jesli mogę prosić o kontakt, i ifnormacje nt zatrucia byłabym wdzięczna. podejrzewam, że spotkałyśmy się na korytarzu w santanie- Pani miała wyjeżdżać tego dnia w nocy, a ja dopiero przyjechałam z objazdówki z rodziną, to była chyba środa, bo w czwartek jjuż wszyscy umieraliśmy. moja córka przez tydzień nie wychodziłą z pokoju i nic nie jadła, zmuszliśmy ją, żeby chociaż odrobinę piła. mój e mail- oliza13@wp.pl odpowiedz »

Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-07-12 17:06 83.15.28.*]
To co pisze nie jest prawdą!!Wszyscy tam tylko czekaj na napiwek, drinki są wydzielane hasło typu: one person one drink-czyli jedna osoba jeden drink!!All inclusiv jest biedny-jeśli chodzi o te właśnie drinki,tylko gin,wódka i raki...żenada.Jedzenie masz racje najlesze w czasie kolacji,każdy coś dla siebie znajdzie...Waldek bez nadziejny...nudny do bólu i łapczywy na kasę...!!Rezydenci beznadziejni!!!Widocznie jesteś mało wymagająca albo masz dużo kasy i nie masz gdzie jej zostawiać tylko w łapach obsługi hotelowej i Waldka...bo wtedy właśnie wszyscy Cię kochają!!Hotel nie wart tylu pieniędzy ile za niego chcą!! odpowiedz »

Hotel Santana/Alanya/Turcja [2010-07-11 23:47 77.114.15.*]
Ja też mam wykształcenie kierunkowe i wiem jakie zadania do rezydenta należy. Rezydencji nie mają zielonego pojęcia co mają robić. Rozbieżne informacje. A kasę wołają na każdym kroku, za to że przyniósł kluczyk do sejfu- porażka. I niech mi tu nikt nie wciska ściemy , bo byłam i na własne oczy widziałam. Pozdrawiam niekompetentnych rezydentów Anie, Kasie Łukasza i Tomasza. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij