Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: WYTWÓRNIA WYPRAW
Autor: Czytelnik IP 91.203.248.*
Data wysłania: 2009-01-07 16:10
Temat: WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii
Treść: Szanowny Anonimie( a czemuz to tak trudno się podpisać?). Widać , że szanowny Anonim programu nie doczytał. Sylwester miał być od samego początku we własnym zakresie. Po drugie : Wasze spóźnienie wynikało z tego co wiem ( a wiem dobrze- udało mi sie zamienić kilka słów z kierowcami) z , ogólnie rzecz ujmując , niesubordynacji ( żeby nie nazwać tego gorzej, np pijaństwa ) niektórych uczestników. Po trzecie , chamctwo kierowców( to Twoja Anonimie opinia) spowodowane było syfem jaki niektórzy uczestnicy zostawili w autokarze.... czyż nie jest prawdą , że nie chciano Wam wydać kluczy do pokoi zanim nie uprzątniecie syfu w autokarze? A może niektórzy uważali , że za te 550 złociszów to wolno wszystko a kierowcy są od sprzątania po nich jak przysłowiowa d... od s.....? Apeluję , drogi Anonimie o odrobinę samokrytyki i obiektywizmu.
Pozdrawiam Tadeusz

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-08 18:43 89.79.35.*]
A szanowny pan Tadeusz coś nie odpowiada:) Miałem nadzieje na jakąś polemikę... Łukasz odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-09 10:43 91.203.248.*]
Nie odpowiadam , bo to chyba nie ma sensu, a i czasu nie mam zbyt wiele. Ale skoro Pan Łukasz się domaga, to krótko (?!) do zastrzeżeń z niektórych wpisów: zdecydowana wiekszość Waszych krytycznych uwag swoje podłoże bierze z takiego(!) ,a nie innego zachowania niektórych uczestników wycieczki . Uczestnicy obu wycieczek mieli okazję spotkać się np w Oradei w McDonald's. Z niektórych wpisów wynika , że główną atrakcja wyjazdu miało być generalne chlanie z wszystkimi zjawiskami temu towarzyszącymi i dla takiego chlania we wpisach odczytuję ogólne przyzwolenie i aprobatę. Nikt nie podnosi tu kwestii , ze część osób autentycznie była nastawiona na zwiedzanie . Faktem jest , że jak piszą niektórzy , na Sighisoarę mieliście zbyt mało czasu. ale proszę się zastanowić , czy przypadkiem nie wynikało to z faktu iż "Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami"(cyt.)... Dla mnie to niedopuszczalne! Tym , którzy chętnie chcieliby zobaczyć choćby na zdjęciach Sighisoare za dnia gotów jestem wysłać własne zdjęcia. Natomiast w kwestii syfu w autokarze to śpieszę wyjaśnić , iż przepisy nie zezwalają na wieszanie w przejściach worków i na ustawianie czegokolwiek w przejściach ze względów bezpieczeństwa. W naszym autokarze jakoś prawie wszyscy sobie radzili i próbowali uczanować miejsce pracy kierowców. Więc zgodnie z zasadą "Jak Kuba Bogu.." nie było problemów , żeby się z kierowcami dogadać. Zwiedzanie we własnym zakresie.... nasz przewodnik ogólnie mówił kilka słów o danym mieście , wskazywał , gdzie co jest i dalsze zwiedzanie odbywało się indywidualnie -wystarczyło w kraju zaopatrzyć sie w przewodnik i było to proste ( polecam wydawnictwo "Bezdroża"). Co do imprezy sylwestrowej , rzeczywiście szkoda , ze Was tak " załatwiło" kierownictwo hotelu. A może zbyt mało osób zadeklarowało się na konsumpcję i hotelarzom sie to nie opłacało? Doceniam i pochwalam inicjatywę zorganizowania imprezy alternatywnej i nie rozumiem faktu , że nikt nie przyszedł. No cóż.... c'est la vie. Nie będę się już rozpisywał i dalej komentował poszczególnych wpisów , bo każdy ma prawo do własnego zdania i nie ma sensu na siłę kogoś przekonywać, apeluję tylko do obiektywnego ( trzeźwego - nomen omen) spojżenia na całą sprawę.
Pozdrawiam Tadeusz Marcol ( I grupa siedzenie w 4 rzędzie po lewej stronie ;) ) PS a legendarnego Kicka sam wysadziłbym z autokaru za "niesubordynację" na pierwszym lepszym postoju
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-09 12:28 83.19.253.*]
to ja tez sie dopisze, a co. cytowac bedziemy. niemilo pewnie nawet. *zdecydowana wiekszość Waszych krytycznych uwag swoje podłoże bierze z takiego(!) ,a nie innego zachowania niektórych uczestników wycieczki* no tak. przeciez kazdy wie, ze na sylwiestra pojechala gromada milych, wyksztalconych mlodych ludzi, chetnych porozmawiac o widokach, sztuce, napic sie herbaty i zjesc serniczek, a na samego sylwestra zaszalec i strzelic sobie z puszki z karbidem przy lampce szampana, ach jaka zabawa by byla gdyby nie 'niektorzy'....
nie, stop. wiekszosc naszych zastrzezen, jakby szanowny pan tadeusz nie potrafil czytac ze zrozumieniem, jest do ORGANIZACJI. przeczytajmy wiec jeszcze raz, a dopiero potem piszmy, jak to wycieczka niewypalila przez moczymordy i chamow. *Z niektórych wpisów wynika , że główną atrakcja wyjazdu miało być generalne chlanie z wszystkimi zjawiskami temu towarzyszącymi i dla takiego chlania we wpisach odczytuję ogólne przyzwolenie i aprobatę* juz ustalilismy przeciez, ja chcialem jesc sernik, pic herbate, a jakis cham mi wlal wodke do ust... nie tylko mnie zreszta... *Nikt nie podnosi tu kwestii , ze część osób autentycznie była nastawiona na zwiedzanie* zwiedzanie CZEGO? 60% punktow programu? no juz nie robmy jaj, zle slowa na organizacje i program juz byly... *Faktem jest , że jak piszą niektórzy , na Sighisoarę mieliście zbyt mało czasu. ale proszę się zastanowić , czy przypadkiem nie wynikało to z faktu iż "Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami"(cyt.)... Dla mnie to niedopuszczalne!* o o o o czyzbym nie pisal juz tego powyzej? *Natomiast w kwestii syfu w autokarze to śpieszę wyjaśnić , iż przepisy nie zezwalają na wieszanie w przejściach worków i na ustawianie czegokolwiek w przejściach ze względów bezpieczeństwa* taaaaa a smieci sie biodegraduja, wiec mamy je zjesc. *Więc zgodnie z zasadą "Jak Kuba Bogu.." nie było problemów , żeby się z kierowcami dogadać.* u nas podobnie, tylko ze jako 'kubowie' to zaczeli kierowcy niestety. *Co do imprezy sylwestrowej , rzeczywiście szkoda , ze Was tak " załatwiło" kierownictwo hotelu.* IMHO to nie bylo kierownictwo hotelu tylko orgowie. i nie, nie pisze tutaj ze wyjazd mi sie nie podobal. podobal mi sie i to bardzo. narzekam tylko na beznadziejna organizacje, nie na wspoluczestnikow, a i uwazam, ze oni na mnie tez nie maja co narzekac :P
jak to sam pan tadeusz wyrazil - kazdy ma prawo do swojego zdania :) powyzsze to fragment mojego :P pozdrawiam, kicek (pomiedzy kiblem a koncem autobusu, krzyzem na podlodze spiacy na butelce borygo).
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-09 11:51 83.29.206.*]
Nie mogę sie nie zgodzić z Panem, ze to przerzucanie się argumentami nie ma sensu, ponieważ mieliśmy zdecydowanie odmienne oczekiwania odnośnie tego wyjazdu.
Zważywszy na to, że był to wyjazd sylwestrowy, moim głównym priorytetem była dobra zabawa(nie utożsamiam jej bynajmniej z chlaniem ale tak, piliśmy sporo bo czemu nie...).Nie przeszkadzało mi to bynajmniej zwiedzać, robić zdjęć, słuchać przewodnika itp itd. Nie wątpię, że Pan tez wyjechał, żeby się dobrze bawić, ale jak widać mamy troszkę inną definicje słowa zabawa. Wydaje mi się, ze moje stanowisko nie jest odosobnione - stąd tyle wpisów tutaj...
Panom kierowcom już odpuszczę(ale prawdą jest ze wykazywali sie złośliwością od samego początku co rykoszetem trafiało także w Bogu ducha winne osoby...)
Nie odpuszczę sobie jednak planu wycieczki - 2 noclegi w Klużu, potem cały dzień rypania sie autokarem do Sighosoary, kilka godzin w hotelu i powrót do Klużu zeby się przespać kilka godzin i jechać do Polski - idiotyzm totalny(niestety nie mogę tego nazwać inaczej). Można to było zrobić zupełnie inaczej - wracać do kraju z Sighosoary a w Klużu przesiedzieć całe trzy noclegi. Mniej byśmy się zmęczyli, zobaczylibyśmy gród Draculi za dnia i generalnie mielibyśmy więcej czasu dla siebie. Cenowo wyszłoby tak samo. więc w czym problem?
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2010-11-14 01:16 85.89.184.*]
A ja zgodzić się mogę z tym że organizacja była fatalna. Ogólny plan wycieczki polegał głównie na jeździe autokarem po 12 godzin dziennie i zwiedzaniu stacji petrom. We wszystkie miejsca godne zwiedzenia docieraliśmy po zmroku, po conajmnije 8 godzinach jazdy tak więc nikt nawet nie myślał o zwiedzaniu tylko o dorwaniu czegokolwiek do jedzenia i znalezieniu toalety. Ogólnie uważam wyjazd do Transylwani w wytwórnią za totalny niewypał mimo tego że Rumunia sama w sobie jest naprawde super. odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-08 18:24 84.10.126.*]
Ja sie zgadzam, organizacja kompletny syf, zmuszali nas do siedzenia na niewygodnych siedzeniach autokaru, prawie ze 25h na dobe, nie dosc ze tyle sie siedzialo to jeszcze co chwile ktos we mnie rzucal jakimis okruszkami jedzenia, dwa razy zostalem zarzygany, raz udalem ze tego nie widze, ale ktos inny zauwazyl i zaczal skandowac zeby to powtorzyc, wiec mnie obrzygano poraz ponowny, organizatorzy nie reagowali, Kicek wszystkich chcial sodomizowac analnym dildo, a po minach organizatorow widzialem ze dla nich to chleb powszedni, jeszcze ta laska nie mowa, niby cos organizowala a wszystkim cos na migi mowila, co do syfu to przyznam sie ze zrobilem delikatny, ale dlatego ze strzepywalem okruchy zaschnietego belta ze spodni. A jeszcze organizatorzy i ich asertywnosc doprowadzaly mnie do skrajnej biegunki przez ktora sie dwa razy z dziewczyna poklocilem, bo jej cos podlatywalo. O co kolwiek nie prosilismy to bylo NIE, nie bo ? nie bo NIE, 12h w autokarze i zero radia, w srodku dnia, 14 godzina i nie puszcza radia, ani filmu bo wszyscy chca spac LOL, pomijam fakt ze tymi wszystkimi byla laska niemowa czytajaca ksiazke i jej emo facet. odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-08 12:07 213.134.179.*]
Heh, pijaństwo to jedno, organizacja - drugie. Pijaństwo było miłe, Kicek przeginał, fakt, ale był bardziej upierdliwy niż straszny, bez lokalnego folkloru się nie da :P Kierowcy nawet się nie starali, byli co najmniej nieprzystosowani, od pierwszej chwili, Kicek nie zdążył jeszcze ich obrazić. Syf w autokarze - a czy ktoś chociaż pomyślał o tym, żeby znalazły się w nim podczas podróży głupie worki na śmieci?? Na trasie tak krótkiej jak Wawa - Allenstein są, jest też czynna toaleta, o kawie nie wspominam. Z przodu podobno było lepiej, ale z tyłu momentami dało się słyszeć szczękanie zębami, a kierowcy nie reagowali na prośby o włączenie/podkręcenie ogrzewania. Nawet dziewczę, grzeczne skądinąd, straciło w pewnym momencie cierpliwość - jak daleko można zajechać lodówką? Przewodnicy i organizacja - Adam miał dość już w Krakowie (zanim Kicek wsiadł do autobusu :)) Można się było spodziewać, że większość miejsc do zwiedzania będzie pozamykana, ale jeśli już jesteśmy w miejscu tak pięknym jak Sigishoara, to warto by było przyjechać tam o ludzkiej porze lub zostać jeden dzień/pół dnia dłużej, żeby spokojnie zobaczyć je w świetle dziennym i móc zrobić zdjęcia. Przyjechaliśmy wieczorem, drugi raz czekaliśmy na mrozie na przygotowanie pokoi, wyjeżdżaliśmy o 7 rano, więc nie dało się zobaczyć zbyt wiele, a szkoda. Więcej jeżdżenia niż oglądania, lepiej by było odwiedzić mniej miejsc i zobaczyć więcej. Podsumowując - było miło, mogło być lepiej, wolałabym zorganizować ze znajomymi. Pozdrawiam
Diana
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2010-01-08 18:54 87.60.113.*]
jedna wielka mordęga odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-08 09:08 83.19.253.*]
jol, sprawa jest :P
to, ze bylo pijanstwo, to chyba logiczne - kto jedzie na sylwester jesc ciastka i pic herbatke? no sorry, ale profil to glownie byli studenci, w dodatku pijacy. jakos nie widze, zeby organizatorzy zabraniali doroslym ludziom robic co chca, jezeli sami twierdzili ze prawie wszystko jest we wlasnym zakresie. i to mowie ja, ten od kolawki i borygo.
organizacja wycieczki? jaka organizacja? :o przyjezdzalismy o barbarzynskich godzinach, wstawalismy zanim sie niektorzy polozyli spac, orgowie olewali program, w jakims zamku sam musialem jedna grupe oprowadzac, bo zamiast z nami, to panowie i pani-niemowa poszli sobie w inna strone niz grupa! sylwester zalatwialismy sami (ja, lukasz i karolek), a jak juz zalatwilismy to nikt nie poszedl :P mi tam rypka, bawilem sie przednie w obsession, jedna z lepszych imprez sylwestrowych jakie widzialem :]
mili kierowcy - tu sie nawet dluzej zatrzymam. syf zaczalem robic dopiero, gdy oni stali sie niemili. no sorry, nie puszczamy filmu, nie puszczamy muzyki, nie zatrzymujemy sie na sikanie, do ludzi w autobusie mowimy 'stul morde' (dobrze ze mnie trzymali, bo bym sie przeszedl i zostal pewnie na komisariacie), a zreszta, kto byl w drugiej grupie, to wie co sie dzialo.
zreszta, szkoda marnowac klawiatury na ten wyjazd. zdecydowanie nie polecam ich jako organizatorow, samemu mozna lepiej i w podobnej cenie z tego co mi sie wydaje. o samej wycieczce natomiast nie powiem zlego slowa - kto mnie pamieta, ten wie ;)
a teraz oddajcie moja kolawke i dildo :P
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-07 20:49 193.25.0.*]
Panie Tadeuszu (z pewnością nie związany z tym biurem:)) niestety musze sie w 100% zgodzić z Łukaszem! I z pewnością odradzam tą wycieczkę WSZYSTKIM!
P.S Skoro pan twierdzi że nie jest związany z tym biurem to niby kiedy miał pan okazje rozmawiać z kimś z naszej grupy skoro te dwie grupy nie spotkały się ze sobą choćby na 10 min. (oczywiście poza kierowcami;) NIE pozdrawiam Paweł Grzywnowicz!
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-03-12 19:52 85.222.86.*]
Joanna z grupy nr I
Hmm... Bawiłam się cały wyjazd i bynajmniej nie przy kawce i rozmowach o sztuce, ale mimo wszystko pamiętam, że obie grupy spotkały się - w McDonaldzie w targu mures, a ponadto parkowaliśmy autokary obok siebie i nasi kierowcy, wasi kierowcy, nasz przewodnik, wasz przewodnik i kilkoro uczestników wyjazdu ucinało sobie pod autokarem miłą (zapewne) pogawędkę. Dziwne to było - my zrealizowaliśmy program w 100% - ale widocznie my nudni byliśmy i zapomnieliśmy, że to sylwester! Szkoda, że wcześniej się nie dowiedziałam! Nie rozmawiałabym nic a nic o literaturze iberoskandynawskiej ani o średniowiecznej prostocie rumuńskich zabytków, tylko bawiłabym się! No nic - przed następnym wyjazdem - a planuję Bałkany z WYTWÓRNIĄ WYPRAW - odezwę się do was - mili panowie z grupy nr 2 - i poproszę o wskazówki - jak się bawić, aby zepsuć i sobie i innym wyjazd.
Pozdrawiam gorąco
Joanna K. - zapewne pracownica Wytwórni Wypraw - a są nas miliony...
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2010-11-14 01:27 85.89.184.*]
Joanno , ja jakoś nie pamietam spotkania z grupą pierwszą a czekaliśmy na nie przez cały wyjazd i to nie po to żeby "miło" pogawędzić z Panem Pawłem. Po kilku dniach bezowocnych prób dodzwonienia się do niego, może nawet i lepiej że się z nim nie spotkaliśmy, bo 3/4 autokaru miało ochotę na lincz organizatora. Organizacja całego wyjazdu była po prostu TRAGICZNA a wisienką na torcie były 18 osobowe pokoje zamiast obiecanych 2jek i 4rek. PS: Nie twierdze ze jesteś pracownikiem biura, ale coś dziwne mi się wydaje że dodajesz super ekstra pozytywne komentaże pod każdym wyjazdem i dyskusją na temat tego biura.... odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-07 16:52 89.79.35.*]
Sylwester miał być, drogi Panie Tadeuszu w hotelu w którym mieszkaliśmy - za odpowiednią odpłatą miała być sala jedzenie itp itd. My w dniu sylwestra usłyszeliśmy, że kierownictwu hotelu nie kalkuluje się urządzać imprezy albo chociaż udostępnić nam sali i pozostawiono nas samym sobie.
Nie wiem co Ci Panowie Kierowcy opowiadali ale stricte spóźnień na autobus nie było - Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami(co przy wyjeździe o 6 czy 7 rano moze sie zdarzyć nawet w wojsku:) a opóźnienia na postojach to juz kwestia organizacyjna - jeśli jest czynna jedna restauracja z powodu Nowego Roku niemożliwym jest aby każdy w niej zjadł obiad(a zjeźć musiał bo całe dnie w autokarze spędzaliśmy). Mi chodziło o to, ze po całym dniu podróży do Shigishoary dojechaliśmy jak juz było ciemno i wyjeżdżaliśmy jak jeszcze było ciemno - jedynymi otwartymi obiektami były knajpy i restauracje(i jak tu nie chlać) na szczęście miałem statyw wiec pare udanych zdjęć udało mi się zrobić, ale mimo wszystko cały tamten dzień uważam za zmarnowany...
Odnośnie hamstwa kierowców - tak mieli prawo sie wkurzać wiec nie będe polemizował. Nadmienie tylko, ze nie było AŻ tak źle :) Swoją drogą widzę, ze strasznie Cie rani moja anonimowość. Pozwolę sobie stwierdzić, ze przedstawiając się jako "Tadeusz" jestes tak samo anonimowy jak ja.
Ale żeby pokazać ze nie wstyde sie tego, co napisałem podpisze sie pod tym postem.
Łukasz Linkiewicz
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2012-11-16 21:49 188.47.131.*]
taki swięty niby a z prostytutkami się zadaje z martyną wołyniec odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2011-06-12 13:50 188.47.170.*]
Byś sie wstydził łukaszu linkiewiczu takie pierdoły pociskać z ciebie taki gitarzysta jak z koziej dupy trąba niedość ze ktoś za ciebie płaci to jeszcze baszczelnie wypisujesz swoje niezadowolenie szczyt chamstwa odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2012-05-29 14:52 83.175.181.*]
Co za pajac po 2 latach cos o mnie tutaj wypisuje:P odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2011-05-28 15:50 188.47.150.*]
Łukasz Linkiewicz dobrze znam tego darmozjada odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2010-08-31 21:49 188.47.167.*]
Biskupie co tak ostro to jest łaska zupy zjec odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-07 16:22 84.201.211.*]
tadeusz co ty jestes aniołem strozem tego biura??!! odpowiadasz na wszystkie negatywne opinie na ich temat odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij