Forum turystyczneTurystyka forum
Biura turystyczne
Baza turystyczna
Turystyka biznesowa
Turystyka krajowa
Turystyka zagraniczna wyjazdowa
Transport
Gastronomia
Turystyka zagraniczna przyjazdowa
Turystyka na świecie
Inne związane z branżą
Temat dowolny




Forum grupa: Biura turystyczne

Wątek: WYTWÓRNIA WYPRAW
Autor: Czytelnik IP 91.203.248.*
Data wysłania: 2009-01-09 10:43
Temat: WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w Transylwanii
Treść: Nie odpowiadam , bo to chyba nie ma sensu, a i czasu nie mam zbyt wiele. Ale skoro Pan Łukasz się domaga, to krótko (?!) do zastrzeżeń z niektórych wpisów: zdecydowana wiekszość Waszych krytycznych uwag swoje podłoże bierze z takiego(!) ,a nie innego zachowania niektórych uczestników wycieczki . Uczestnicy obu wycieczek mieli okazję spotkać się np w Oradei w McDonald's. Z niektórych wpisów wynika , że główną atrakcja wyjazdu miało być generalne chlanie z wszystkimi zjawiskami temu towarzyszącymi i dla takiego chlania we wpisach odczytuję ogólne przyzwolenie i aprobatę. Nikt nie podnosi tu kwestii , ze część osób autentycznie była nastawiona na zwiedzanie . Faktem jest , że jak piszą niektórzy , na Sighisoarę mieliście zbyt mało czasu. ale proszę się zastanowić , czy przypadkiem nie wynikało to z faktu iż "Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami"(cyt.)... Dla mnie to niedopuszczalne! Tym , którzy chętnie chcieliby zobaczyć choćby na zdjęciach Sighisoare za dnia gotów jestem wysłać własne zdjęcia. Natomiast w kwestii syfu w autokarze to śpieszę wyjaśnić , iż przepisy nie zezwalają na wieszanie w przejściach worków i na ustawianie czegokolwiek w przejściach ze względów bezpieczeństwa. W naszym autokarze jakoś prawie wszyscy sobie radzili i próbowali uczanować miejsce pracy kierowców. Więc zgodnie z zasadą "Jak Kuba Bogu.." nie było problemów , żeby się z kierowcami dogadać. Zwiedzanie we własnym zakresie.... nasz przewodnik ogólnie mówił kilka słów o danym mieście , wskazywał , gdzie co jest i dalsze zwiedzanie odbywało się indywidualnie -wystarczyło w kraju zaopatrzyć sie w przewodnik i było to proste ( polecam wydawnictwo "Bezdroża"). Co do imprezy sylwestrowej , rzeczywiście szkoda , ze Was tak " załatwiło" kierownictwo hotelu. A może zbyt mało osób zadeklarowało się na konsumpcję i hotelarzom sie to nie opłacało? Doceniam i pochwalam inicjatywę zorganizowania imprezy alternatywnej i nie rozumiem faktu , że nikt nie przyszedł. No cóż.... c'est la vie.
Nie będę się już rozpisywał i dalej komentował poszczególnych wpisów , bo każdy ma prawo do własnego zdania i nie ma sensu na siłę kogoś przekonywać, apeluję tylko do obiektywnego ( trzeźwego - nomen omen) spojżenia na całą sprawę.
Pozdrawiam Tadeusz Marcol ( I grupa siedzenie w 4 rzędzie po lewej stronie ;) )

PS a legendarnego Kicka sam wysadziłbym z autokaru za "niesubordynację" na pierwszym lepszym postoju

OdpowiedzPowrót do drzewa wątku

Odpowiedzi:

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-09 12:28 83.19.253.*]
to ja tez sie dopisze, a co. cytowac bedziemy. niemilo pewnie nawet. *zdecydowana wiekszość Waszych krytycznych uwag swoje podłoże bierze z takiego(!) ,a nie innego zachowania niektórych uczestników wycieczki* no tak. przeciez kazdy wie, ze na sylwiestra pojechala gromada milych, wyksztalconych mlodych ludzi, chetnych porozmawiac o widokach, sztuce, napic sie herbaty i zjesc serniczek, a na samego sylwestra zaszalec i strzelic sobie z puszki z karbidem przy lampce szampana, ach jaka zabawa by byla gdyby nie 'niektorzy'....
nie, stop. wiekszosc naszych zastrzezen, jakby szanowny pan tadeusz nie potrafil czytac ze zrozumieniem, jest do ORGANIZACJI. przeczytajmy wiec jeszcze raz, a dopiero potem piszmy, jak to wycieczka niewypalila przez moczymordy i chamow. *Z niektórych wpisów wynika , że główną atrakcja wyjazdu miało być generalne chlanie z wszystkimi zjawiskami temu towarzyszącymi i dla takiego chlania we wpisach odczytuję ogólne przyzwolenie i aprobatę* juz ustalilismy przeciez, ja chcialem jesc sernik, pic herbate, a jakis cham mi wlal wodke do ust... nie tylko mnie zreszta... *Nikt nie podnosi tu kwestii , ze część osób autentycznie była nastawiona na zwiedzanie* zwiedzanie CZEGO? 60% punktow programu? no juz nie robmy jaj, zle slowa na organizacje i program juz byly... *Faktem jest , że jak piszą niektórzy , na Sighisoarę mieliście zbyt mało czasu. ale proszę się zastanowić , czy przypadkiem nie wynikało to z faktu iż "Wyjeżdżaliśmy z hoteli z maksymalnie kilkudziesięciominutowymi poślizgami"(cyt.)... Dla mnie to niedopuszczalne!* o o o o czyzbym nie pisal juz tego powyzej? *Natomiast w kwestii syfu w autokarze to śpieszę wyjaśnić , iż przepisy nie zezwalają na wieszanie w przejściach worków i na ustawianie czegokolwiek w przejściach ze względów bezpieczeństwa* taaaaa a smieci sie biodegraduja, wiec mamy je zjesc. *Więc zgodnie z zasadą "Jak Kuba Bogu.." nie było problemów , żeby się z kierowcami dogadać.* u nas podobnie, tylko ze jako 'kubowie' to zaczeli kierowcy niestety. *Co do imprezy sylwestrowej , rzeczywiście szkoda , ze Was tak " załatwiło" kierownictwo hotelu.* IMHO to nie bylo kierownictwo hotelu tylko orgowie. i nie, nie pisze tutaj ze wyjazd mi sie nie podobal. podobal mi sie i to bardzo. narzekam tylko na beznadziejna organizacje, nie na wspoluczestnikow, a i uwazam, ze oni na mnie tez nie maja co narzekac :P
jak to sam pan tadeusz wyrazil - kazdy ma prawo do swojego zdania :) powyzsze to fragment mojego :P pozdrawiam, kicek (pomiedzy kiblem a koncem autobusu, krzyzem na podlodze spiacy na butelce borygo).
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2009-01-09 11:51 83.29.206.*]
Nie mogę sie nie zgodzić z Panem, ze to przerzucanie się argumentami nie ma sensu, ponieważ mieliśmy zdecydowanie odmienne oczekiwania odnośnie tego wyjazdu.
Zważywszy na to, że był to wyjazd sylwestrowy, moim głównym priorytetem była dobra zabawa(nie utożsamiam jej bynajmniej z chlaniem ale tak, piliśmy sporo bo czemu nie...).Nie przeszkadzało mi to bynajmniej zwiedzać, robić zdjęć, słuchać przewodnika itp itd. Nie wątpię, że Pan tez wyjechał, żeby się dobrze bawić, ale jak widać mamy troszkę inną definicje słowa zabawa. Wydaje mi się, ze moje stanowisko nie jest odosobnione - stąd tyle wpisów tutaj...
Panom kierowcom już odpuszczę(ale prawdą jest ze wykazywali sie złośliwością od samego początku co rykoszetem trafiało także w Bogu ducha winne osoby...)
Nie odpuszczę sobie jednak planu wycieczki - 2 noclegi w Klużu, potem cały dzień rypania sie autokarem do Sighosoary, kilka godzin w hotelu i powrót do Klużu zeby się przespać kilka godzin i jechać do Polski - idiotyzm totalny(niestety nie mogę tego nazwać inaczej). Można to było zrobić zupełnie inaczej - wracać do kraju z Sighosoary a w Klużu przesiedzieć całe trzy noclegi. Mniej byśmy się zmęczyli, zobaczylibyśmy gród Draculi za dnia i generalnie mielibyśmy więcej czasu dla siebie. Cenowo wyszłoby tak samo. więc w czym problem?
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz
odpowiedz »

WYTWÓRNIA WYPRAW sylwester 2008/2009 w... [2010-11-14 01:16 85.89.184.*]
A ja zgodzić się mogę z tym że organizacja była fatalna. Ogólny plan wycieczki polegał głównie na jeździe autokarem po 12 godzin dziennie i zwiedzaniu stacji petrom. We wszystkie miejsca godne zwiedzenia docieraliśmy po zmroku, po conajmnije 8 godzinach jazdy tak więc nikt nawet nie myślał o zwiedzaniu tylko o dorwaniu czegokolwiek do jedzenia i znalezieniu toalety. Ogólnie uważam wyjazd do Transylwani w wytwórnią za totalny niewypał mimo tego że Rumunia sama w sobie jest naprawde super. odpowiedz »


Powrót do wątkówOdśwież


Zgłoś problem z tą stroną »

Ogłoszenia praca turystyka, w turystyce


© 2024 FORUM-TURYSTYCZNE.PL. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu i zawartej w nim polityki cookies.
strona główna | kontakt | reklama | linki
Ta strona używa COOKIES. Korzystając z niej wyrażasz zgodę na wykorzystywanie cookies zgodnie z ustawieniami Twojej przeglądarki i akceptujesz regulamin strony. Szczegóły w regulaminie.
OK, zamknij