| 
				
						 |  
						
							| 
								Wątek:
							 | 
							
								500 zł kary dla przewodników oprowadzających bez uprawnień!
							 | 
						 
						
							| 
								Autor:
							 | 
							
								Czytelnik IP 85.221.162.*
							 | 
						 
						
							| 
								Data wysłania:
							 | 
							
								2006-06-12 14:51
							 | 
						 
						
							| 
								Temat:
							 | 
							
								Cenzor?????
							 | 
						 
						
							| 
								Treść:
							 | 
							
								Jesteś kiepsko poinformowany i poza demagogią nic nie wnosisz
							 | 
						 
					 
					 
				
 
			
		
				 
				Odpowiedzi:
				 Cenzor????? [2006-07-11 13:34 83.31.214.*] 
Nie wdawaj się bracie z min w żadne polemiki. To prawdopodobnie ten sam oszołom z którym polemizowałem na temat przewodnictwa góskiego. Proponuje on 3 tygodniowe kursy dla pzewodników górskich (sic!). Słyszałem kiedyś o tak jegomościu ze Świdnicy, który w każdym przewodniku widział członka mafii. To oszołom i nic więcej.  odpowiedz »
  Cenzor????? [2007-09-20 09:53 999.999.999.*] 
ha ha, ha!!! kiedyś podczas prowadzenia grupy w Bieszczadach zaczepił mnie gość, który głosił, że kazdy (sic!!!) przewodnik był agentem SB. A swoja drogą, to wielu przewodników "z papierami" nie nadaje sie do tej pracy. Kursy przewodników organicują teraz jakieś dzine instytucje "ad hoc", zbierają "wykładowców" skąd się da i taki kursant nie ma pojęcia ani o etyce, a wiedza praktyczna też pod psem. Kursy powinny organizować tylko koła lub stowarzyszenia przewodnickie, a nie każdy  odpowiedz »
  Cenzor????? [2007-10-23 09:58 87.99.0.*] 
Wędrowanie i poznawanie terenu z wynajętym zawodowym przewodnikiem może być ciekawe i ma uzasadnienie kiedy nikt w grupie nie zna dobrze danego terenu. Ale jestem zdecydowanie przeciwny narzucaniu obowiązku, by przewodnik był na każdej wycieczce. Wielu ludzi nie mających zawodowych "papierów" na prowadzenie grup posiada doskonałą wiedzę o terenie i ogromne doświadczenie w poruszaniu się w górach i z powodzeniem może prowadzić grupy zorganizowane, np. w ramach PTTK (koła czy klubu górskiego). Czasem lepiej mieć z sobą kogoś, kto ma doświadczenie, a niekoniecznie uprawnienia na daną grupę górską. Nie piszę tego, by zachęcać do masowego rezygnowania z wynajmowania miejscowego przewodnika. Ale muszę przyznać się, że prowadziłem grupy po terenie na który nie posiadam uprawnień zawodowych, a jak zauważyłem, wcale nie przekazałem grupie mniej informacji niż osoby z takimi uprawnieniami, i w dodatku zawsze byłem ze swoimi na szlaku. Natomiast widziałem, że ci z uprawnieniami "wypuszczali" swe grupy na szczyt a sami pozostawali w schronisku. Przewodnikiem grupy nie zawsze jest ten, kto ma przypiętą "blachę" i naszytą plakietkę na czerwonym polarze z paskiem na rękawie, a jest nim zawsze ten kto prowadzonym przez siebie przekazuje swoją wiedzę i kto grupą się opiekuje.  odpowiedz »
  Cenzor????? [2007-09-23 09:54 999.999.999.*] 
masz rację w 100 % ! Kursy powinny mieć właściwy poziom, a ich absolwenci wiedzę. Dlatego kursów nie powinien organizować byle kto. I jeszcze jedno - osobnik który gaworzy o cenzurze nie wie co mówi. Kontrola czy osoba oprowadzająca ludzi ma uprawnienia nie ma nic wspólnego z cenzurą, to po prostu troska o bezpieczeństwo turystów (np. w górach) oraz o to aby przekazywane im informacje były prawdziwe. Czy ten który zarzuca "cenzurowanie" chciałby pójść w Tatry z kimś kto nie zna drogi ale np. napisał fajną książeczkę o geologii ? Albo chciałby zwiedzać Kraków z kimś kto nie zna miasta ? Zresztą każdy kto ma maturę może sobie zrobić kurs, zdać egzamin (co -jeśli rzeczywiście zna teren i ma wiedzę - będzie proste jak drut) i oprowadzać do upojenia.  odpowiedz »
  W tutystyce wróciliśmy do czasów PRL-u [2007-10-23 08:58 87.99.0.*] 
Piszesz: "Kontrola czy osoba oprowadzająca ludzi ma uprawnienia nie ma nic wspólnego z cenzurą, to po prostu troska o bezpieczeństwo turystów (np. w górach) oraz o to aby przekazywane im informacje były prawdziwe." Zatem odpowiadam: Za czasów PRL-u tez w "trosce o bezpieczeństwo" działało SB, a w trosce o przekazywanie "prawdziwych informacji" w powiązaniu z tymże SB działała cenzura...  odpowiedz »
  Tak właśnie działa cenzura [2006-06-12 15:28 87.99.33.*] 
Jestem dobrze poinformowany. Zasłaniając się rzekomą demagogią, nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytanie, jakie zadałem.  odpowiedz »
  Tak właśnie działa cenzura [2006-07-11 20:31 212.2.100.*] 
Ja nie Tobie odpowiadałeem tylko osobie, która tarci swój cenny czas na bezsensowne polemiki z Tobą. Mam taki obraz przed oczyma: bezrobotny, po kursie przewodnickim, który nie zdał egazaminu państwowego. Teraz jako macho realizuje się na tym formu.  odpowiedz »
  Tak właśnie działa cenzura [2006-07-11 20:39 87.99.33.*] 
Nie jestem ani bezrobotnym, ani mieszkańcem Świdnicy, ani też kimkolwiek pasującym do urojeń, na które widać cierpisz. Za to doskonale znam przepisy około turystyczne obowiązujące w Najjaśniejszej, nawet te najbardziej nonsensowne, które zarzynają polską gospodarkę turystyczną.  odpowiedz » 
				 |